
Jednak sobie z tym nie radze... I juz sam nie wiem jak to bedzie.
Doszlo mi:
-Duze zobojetnienie na wszystko..
-szumy , piski , dziwne dzwieki w uszach.
-uczucie otepienia czuje sie jak pijany najarany malo kiedy przechodzi..
-okropne bole glowy jak bym mial kask lub scisnieta glowe..
-Pustka w glowie (a jak juz o czyms mysle to konczy sie na tym ze analizuje znowu czy to nie schiza i znowu idzie w ruch internet i po koleji
-co mysli osoba chora na schize.
-jak wygladaja halucynacje w schizie(oczywiscie przeczytalem ze to tez moga byc rozne melodie..
(a przeciez pisalem ze jak sie wslucham to zawsze cos slysze...)
-objawy schizofreni.
I milion innych na ten temat tak wyglada moja przegladarka..
Do tego doszlo kilka cudownych objawow
-Mysle o dziewczynie z ktora mam dobry kontakt mozna powiedziec ze osoba z ktora prawie jestem.
I patrze ostatnio na jej fotke mysle no sliczna jest za chwile kur*a mysl ze jaka glupia itp..
-wzialem ostatnio nawet te tabletki od lekarza.
Mowie uj co mam do stracenia? (premolan)
No i po kilku dniach w pracy zaczalem czuc sie jak bym nie byl w swoim ciele a mianowicie jak by mi tylko nw glowa pracowala.. Nie wzialem zniknal ten objaw.
-miliony nitek czarnych , bialych lata przed oczami.
-i nadal mysle sobie co sie dzieje ze mna i za chwile w myslach jak bym sb opowiadal "nie wiem" ale to juz opisywalem...
-uczucie ze odplywam. Stoje a nagle jak bym odlatywal. (naszczescie nie odlecialem)...
Juz sobie nie raz jaja robie z tych objawow bo nie mam sily.
-zmeczenie w dzien straszne w nocy jakos jeszcze dzialam ale 5/10.
-patrze na jakis przedmiot i mysl ze a jak zacznie do mnie gadac np ten kran. No bedziecie mieli ubaw ale serio tak jest
Aporo przedmiotow to nie raz mam wrazenie np ze cos sie rusza a okazuje sie ze szklanka stoi na stole i tykam noga o stol...
-zamyslenie ktos cos do mnie gada a ja nie potrafie sie wyslowic w danyn momencie..
-najlepiej ostatnio juz mialem pisac list do bliskich opisac jak to bylo a jesli to czytacie to juz pewnie mam schize.. Ale skonczylo sie na tym ze napisalem sms ktorego zapisalem sobie oczywiscie.. Z dobrymi wyznaniami do kolezanki o ktorej pisalem wyzej.. I tez zakonczone jesli to czytasz to pewnie juz mnie tu nie ma. Oczywiscie nie wyslalem..
Czy ja sie koncze czy nie wiem juz czy serio cos mi sie pomieszalo..