Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja kiedys z tego wyjde..

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Arturek19970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 16:47

1 lipca 2018, o 07:55

Witam znowu..:)
Jednak sobie z tym nie radze... I juz sam nie wiem jak to bedzie.😐😐
Doszlo mi:
-Duze zobojetnienie na wszystko..
-szumy , piski , dziwne dzwieki w uszach.
-uczucie otepienia czuje sie jak pijany najarany malo kiedy przechodzi..
-okropne bole glowy jak bym mial kask lub scisnieta glowe..
-Pustka w glowie (a jak juz o czyms mysle to konczy sie na tym ze analizuje znowu czy to nie schiza i znowu idzie w ruch internet i po koleji
-co mysli osoba chora na schize.
-jak wygladaja halucynacje w schizie(oczywiscie przeczytalem ze to tez moga byc rozne melodie..
(a przeciez pisalem ze jak sie wslucham to zawsze cos slysze...)
-objawy schizofreni.
I milion innych na ten temat tak wyglada moja przegladarka..
Do tego doszlo kilka cudownych objawow
-Mysle o dziewczynie z ktora mam dobry kontakt mozna powiedziec ze osoba z ktora prawie jestem.
I patrze ostatnio na jej fotke mysle no sliczna jest za chwile kur*a mysl ze jaka glupia itp..
-wzialem ostatnio nawet te tabletki od lekarza.
Mowie uj co mam do stracenia? (premolan)
No i po kilku dniach w pracy zaczalem czuc sie jak bym nie byl w swoim ciele a mianowicie jak by mi tylko nw glowa pracowala.. Nie wzialem zniknal ten objaw.
-miliony nitek czarnych , bialych lata przed oczami.
-i nadal mysle sobie co sie dzieje ze mna i za chwile w myslach jak bym sb opowiadal "nie wiem" ale to juz opisywalem...
-uczucie ze odplywam. Stoje a nagle jak bym odlatywal. (naszczescie nie odlecialem)...
Juz sobie nie raz jaja robie z tych objawow bo nie mam sily.
-zmeczenie w dzien straszne w nocy jakos jeszcze dzialam ale 5/10.
-patrze na jakis przedmiot i mysl ze a jak zacznie do mnie gadac np ten kran. No bedziecie mieli ubaw ale serio tak jest
Aporo przedmiotow to nie raz mam wrazenie np ze cos sie rusza a okazuje sie ze szklanka stoi na stole i tykam noga o stol...
-zamyslenie ktos cos do mnie gada a ja nie potrafie sie wyslowic w danyn momencie..
-najlepiej ostatnio juz mialem pisac list do bliskich opisac jak to bylo a jesli to czytacie to juz pewnie mam schize.. Ale skonczylo sie na tym ze napisalem sms ktorego zapisalem sobie oczywiscie.. Z dobrymi wyznaniami do kolezanki o ktorej pisalem wyzej.. I tez zakonczone jesli to czytasz to pewnie juz mnie tu nie ma. Oczywiscie nie wyslalem..😅
Czy ja sie koncze czy nie wiem juz czy serio cos mi sie pomieszalo..
Ostatnio zmieniony 1 lipca 2018, o 08:07 przez Arturek19970, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

1 lipca 2018, o 08:06

Masz typowe objawy nerwicy, które sam googlowaniem pierdół podkręcasz. Kręcisz się w kółku lękowym z brakiem akceptacji i dziwieniem sie objawami.
DIVOVIC na uszy i do roboty!
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Arturek19970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 16:47

1 lipca 2018, o 08:14

Tyle ze jak tu to akceptowac ..
Nawet ostatnio mysle o tym ze by rzucic ta stresujaca robote i przyjechac do Polski zebrac mysli.. Bo zauwazylem ze jak jestem tu to mysle tylko o tym o niczym innym...
A jak pojade do domu to cos jednak sie ruszy w mojej glowie...
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

1 lipca 2018, o 08:17

Wyjazd nic nie zmieni. Zaakceptuj wszystkie obawy i objawy spinając to klamrą nerwicy. Przy DD polegaj na logice iświadomości, których nerwica nie rusza. Działaj normalnie pomimo objawów - akceptuj je wiedząc, że to nerwica.

Stary, masz wszytsko na tym forum, a mam poczucie, że nie korzystasz z niego nawet w 2%. Albo chcesz się odburzyć, albo chcesz się kręcić w kole lękowym. To Twój wybór.
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Arturek19970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 16:47

1 lipca 2018, o 08:20

Powiem ci ze jakos z daleka od domu bardziej o tym mysle a jak jestem w Polsce w domu to jakos wyjde pojade do znajomych nadal podobnie ale jakos da sie mniej wiecej zbolec to..
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

1 lipca 2018, o 08:25

Wychodź do ludzi w miejscu gdzie jesteś. żyj i działaj normalnie - wolniej, na tyle ile aktualny stan pozwala, ale krok po kroku działaj.

Przeczytaj koniecznie hostorię odburzenia Victora - zobacz z jak ciężkiego i długiego przebiegu można wyjść. Zobacz jak on to zrobił - to mega inspiracja.
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Arturek19970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 16:47

1 lipca 2018, o 08:29

Wiesz jestem za granica zbytnio nie mam tu znajomych , a mam tylko takich ktorzy pracuja ze mna . No ale jak to bywa na kontraktach to sa koledzy tylko przy wodce i tak no jest.. Nie wypijesz z nimi raz to raczej unikaja :)
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

1 lipca 2018, o 08:49

Olej i żyj po swojemu - przede wszystkim zadbaj o siebie :-)
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Arturek19970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 16:47

1 lipca 2018, o 13:27

Chcialbym ale to nie latwe. , myslac caly czas o jednym . I wgl co raz czesciej mam jeszcze tak ze jak bym tracił swiadomosc bycia soba i wgl zycia.. Nie raz wydaje mi sie ze wszystko jest nie realne. Cos slysze za drzwi to musze otworzyc drzwi bo mysle ze to nie realne.. A okazuje sie ze to muzyka w pokoju obok i dobija mnie coraz bardziej ten stan. Pustka i wgl. I to najgorsze ze wsluchuje sie w wszystko bo mysle ze cos uslysze. Albo w kompletnej ciszy zawsze cos uslysze i wtedy lek panika ciarki , ide rozgladam sie tak z automatu.. Nie wiem w sumie chcialbym o tym pogadac z kims z rodziny sle boje sie ze mnie wysmieja.
ODPOWIEDZ