Wiem,wiem juz nie czytam zadnych objawow chorob bo bym oszlala,poza tym tlumacze sobie,ze jestem mloda osoba i naprawde musialabym miec pecha genetycznego zeby miec np raka...
Ale wiecie jak to jest doslownie jak na kolowrotku

jak nie jedna to następna

cos tam sie w organizmie wydarzy,a juz sie zaczyna,kiedy sie ze starych babiczek smialam teraz jak stara kwoka jestem,nawet nie jak babiczka
Chyba trzeba sie oswoic ze smiercia i wtedy to mija... bo badan mozna robic bez konca ja zrobilam na krew i gastroskopie na zoladek ( dodam ze nawet nie mam bakterii tej co ma ja wiekszosc) a przez rok zylam z objawami wrzodow,tak mozna somatyke wywolac myslami. Zrobilam badania podstaweowe moczu,krwi nie byly idealne jesli chodzi o cukier ale to mysle ze hormony szaleja a cukier i skoki jego sa odpowiedzialne za inne horomony jak kortyzol,ktorego mamy wiele.
Badania krwi perfekcyjne wiec tlumacze sobie ze jakby bylo cos zle to by zle wyszly przede wszystkim badania krwi

Nie robie juz wiecej bo szkoda mi czasu i pieniedzy bym musiala w tomografie mieszkac:P
A i tak by sie cos znalazlo...
Dodam,ze analogicznie patrze ze np dis jest rak mozgu jutro bedze kolejny ,wiec oswajam sie ze smiercia i zyciem tu i teraz

Przedwczoraj sluchajcie przez Panne nerwice bylam tak zamyslona,ze lezalam na masce samochodu.... wpadlam na maske zrozumielam wtedy ze ja sie nerwica przejmuje rakami itp.... a tak naprawde zycie to niespodzianka i kazdy dzien jest niespodzianka,nie robie wielich planow... bo i tak polowy sie nie robi mam zarys tego czego bym oczekiwala ale w kazdym dniu jak wstaje to zaczynam robic te wszystkie rzeczt ktore mnie do tego przybliza

ale bez snucia dziwnych rzeczy

Po snie widze jaka to jest iluzja umyslu,sen nauczyl mnie tego ze wiem ze to bajka...
Mialm takie jazdy,ze nigdy nie zasne,placz nocami,lęki
Zaczelam czytac ksiazke Beaty Pawlikowskiej " Kurs szczescia" Duzo afromacji 3 tyg powtarzalam z usmiechem do lustra " Dasz rade" "JEstes silna" "Bede dzisiaj spac-jak dziecko 5h

" plus muzyka relaksacyjna( cos mi w podswiadomosci mowili,nie dasz rady,daj spokoj z tym bedziesz sluchac muzyki,nigdy tego nie lublas" Przelamalam sie i spie srednio 7 h : ) Ale to do ludzi co maja problem z bezsennoscia= za duze macie wymagania
Ja na poczatku spalam po 3 h
Potem 5 ale zawsze w srodku nocy pobudka na godzine,nie nakrecajcie sie i idzice dalej spac i pamietajcie 5 h znu to nie jest bezsennosc ! nie bojcie sie lozka.
Jak bedziecie szli spac w panice,boze nie zasneee,bede zle sie czuc to nie pojdziecie,przerabialam to.
Musicie to zaakceptowac,ja mysle sobie ok nie bede spac to nie bede

trudno....