Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
To wszystko wydaje się tak realistyczne że chyba oszaleje ... Myśli prawie że brak, same odczucia że go nie kocham, że ktoś inny byłby lepszy, że mój partner mnie bardzo irytuje, że się nie dogadujemy jak kiedyś, że jest między nami coraz gorzej i niedługo i tak się rozstaniemy ... Te wszystkie objawy się kumulują we mnie ... Kiedyś bardzo przeżywałam że nie chce się dla niego starać teraz to dla mnie njuz normalne .... Jednak w głębi duszy czuje że jednak w jakiś sposób go kocham i coś nie pozwala mi go zostawić, wtedy głowa mi mówi że jestem z nim z przyzwyczajenia. Tez tak mieliście że to wszystko było przerażająco realistyczne?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 64
- Rejestracja: 9 grudnia 2022, o 12:12
nerwica z biegiem czasu przybiera inne postacie, masz inne ,,koniki zaburzeniowe’’. Normalne. Mnie teraz męczy myśl ze niby wole dziewczyny, trzyma się już około 2 miesięcy, wcześniej samo rocd tez pełna parą działało. Ale zauważ, ze tak jak ja tak i ty mimo wszysrko nadal jesteśmy ze swoimi partnerami. Gdyby to było prawdziwe to byśmy jiz dawno tym po prostu brzydko mówiąc jebly. Głowa do góry
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
Hahaha dzięki za pocieszenie
najgorsze jest to że normalnie bym nie uwierzyła w takie rzeczy ... Ty byc może też, ale w tym stanie wszystko wydaje się takie prawdziwe ... No ale gdyby nie ta "prawdziwość" nie miałoby tu sensu 
- anilewe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49
U mnie tak się dzieje za każdym razem jak kogoś poznaje, na początku jest ok, emocjonalny Everest, a potem tylko ostra jazda w dółkinga27 pisze: ↑8 marca 2023, o 00:36Samo ocd mi towarzyszy od 8-9 roku życia, momentami się wyciszalo, w wieku 15 lat spodobał mi się pewien chłopak z którym byłam przez krótki czas to już wtedy pojawiało mi się rocd, gdy zaczęłam być z obecnym chłopakiem wiedziałam że prędzej czy później te myśli się pojawią i miałam to z tyłu głowy jednak wszystko zaczęło się w lipcu 2021 roku więc niedługo będą 2 lata odkąd te myśli towarzysza mi codziennie bez przerwy . Dosłownie nie było dnia żeby myśli się nie pojawiły
- anilewe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49
No właśnie nie radzę - zwłaszcza jeśli to się dzieje na początkowym etapie znajomości, gdzie nie znasz kogoś jeszcze zbyt dobrze, nie jesteś pewna swoich odczuć w stosunku do drugiej osoby i nie wiesz czy te myśli które masz są realne czy to po prostu zaburzenie daje Ci w dupę...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
No właśnie u mnie to się pojawiło w 2 miesiącu znajomości z obecnym chłopakiem. Było ciężko. Teraz jesteśmy już razem prawie 2 lata bo wierzę że to zaburzenie a nie prawdziwa ja .anilewe pisze: ↑9 marca 2023, o 11:55No właśnie nie radzę - zwłaszcza jeśli to się dzieje na początkowym etapie znajomości, gdzie nie znasz kogoś jeszcze zbyt dobrze, nie jesteś pewna swoich odczuć w stosunku do drugiej osoby i nie wiesz czy te myśli które masz są realne czy to po prostu zaburzenie daje Ci w dupę...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 21 stycznia 2023, o 23:01
Kinga, zobacz ile analizujesz. Rocd caly czas będzie się u Ciebie zmieniać i ty za każdym razem bedziesz to analizowała. Naprawdę musisz przestac. Musisz się odciąć od "pocieszen" od innych (wiem, ze to trudne), ale naprawdę w dłuższej perspektywie jest to jeden z elementów potrzebnych do wyjscia z tego zaburzenia. Postanow sobie raz porzadnie: "Tak, mam rocd" niewazne czy w to wierzysz czy nie i trzymaj sie tego. NAJGORSZE JEST ANALIZOWANIE
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
Naprawdę musisz przestac. Musisz się odciąć od "pocieszen" od innych (wiem, ze to trudne), ale naprawdę w dłuższej perspektywie jest to jeden z elementów potrzebnych do wyjscia z tego zaburzenia. Postanow sobie raz porzadnie: "Tak, mam rocd" niewazne czy w to wierzysz czy nie i trzymaj sie tego. NAJGORSZE JEST ANALIZOWANIE
[/quote]
Najgorsze jest to że ja to widzę, zdaje sobie z tego sprawę ale nie umiem nic z tym zrobić. Są dni, kiedy wcale nie odwiedzam forum bo o nim zapominam. Masz rację, rocd będzie się ciągle zmieniało, zauważyłam to ale właśnie nie umiem sobie poradzić z tymi zmianami. Teraz niby nie analizuje a jednak czasami myślę o tym. Myślę jak bardzo mój chłopak jest mi obojętny, jak bardzo mi się nie podoba, myślę że jest między nami nie tak i nic mnie nie rusza. Powinnam to zostawić a nie dalej rozkminiać... Postaram się to postanowić i tego trzymać, a jak wyjdzie zobaczymy. Dziękuję Ci za odpowiedź.
[/quote]
Najgorsze jest to że ja to widzę, zdaje sobie z tego sprawę ale nie umiem nic z tym zrobić. Są dni, kiedy wcale nie odwiedzam forum bo o nim zapominam. Masz rację, rocd będzie się ciągle zmieniało, zauważyłam to ale właśnie nie umiem sobie poradzić z tymi zmianami. Teraz niby nie analizuje a jednak czasami myślę o tym. Myślę jak bardzo mój chłopak jest mi obojętny, jak bardzo mi się nie podoba, myślę że jest między nami nie tak i nic mnie nie rusza. Powinnam to zostawić a nie dalej rozkminiać... Postaram się to postanowić i tego trzymać, a jak wyjdzie zobaczymy. Dziękuję Ci za odpowiedź.
- anilewe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49
Najgorsze jest to że ja to widzę, zdaje sobie z tego sprawę ale nie umiem nic z tym zrobić. Są dni, kiedy wcale nie odwiedzam forum bo o nim zapominam. Masz rację, rocd będzie się ciągle zmieniało, zauważyłam to ale właśnie nie umiem sobie poradzić z tymi zmianami. Teraz niby nie analizuje a jednak czasami myślę o tym. Myślę jak bardzo mój chłopak jest mi obojętny, jak bardzo mi się nie podoba, myślę że jest między nami nie tak i nic mnie nie rusza. Powinnam to zostawić a nie dalej rozkminiać... Postaram się to postanowić i tego trzymać, a jak wyjdzie zobaczymy. Dziękuję Ci za odpowiedź.kinga27 pisze: ↑9 marca 2023, o 12:33Naprawdę musisz przestac. Musisz się odciąć od "pocieszen" od innych (wiem, ze to trudne), ale naprawdę w dłuższej perspektywie jest to jeden z elementów potrzebnych do wyjscia z tego zaburzenia. Postanow sobie raz porzadnie: "Tak, mam rocd" niewazne czy w to wierzysz czy nie i trzymaj sie tego. NAJGORSZE JEST ANALIZOWANIE
[/quote]
A czy te myśli wywołują u Ciebie również psychosomaty?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
Tak szczerze to nie skupiam się na tym zbytnio ale wcześniej na pewno bardziej występowały niż teraz. Bardzo często miałam zawroty głowy, zdarzyło się też kołatanie serca, a w szczególności bolał mnie brzuch. Może teraz też coś mi dolega ale nie przywiązuje do tego uwagi w ten sposób.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
Właśnie też kiedyś czytałam, że po jakimś czasie są inne objawy i tak dalej, i z jednej strony wiem że to taki etap w rocd a z drugiej i tak szukam zapewnienia.