Nerwy (w rozumieniu biologicznym, neuronalnym) bez przerwy napięte to nerwy nadwrażliwe i zmęczone= reagują "bez przyczyny" albo inaczej mówiąc z "błahych" przyczyn. Taka jest nasza biologia. Taki masz teraz stan że jesteś wykończony tymi analizami/wątpliwościami/stresami w życiu itp a przez to twój układ nerwowy jest jak słoma na wietrze kiedy ktoś griluje (no bardziej obrazowo już nie mogę ;P). Miałam i czasem tez jeszcze mam tak samo. Wkur231ło mnie absolutnie wszystko, nawet to co zwykle mi się podobało, nawet pies którego kocham i nic mi nigdy nie zawinił. Ale swoim strachem, obwinianiem się o tę złość i zamartwianiem jaka to jestem okropna- tylko pogarszałam swój nastrój, bo zwiększałam napięcie i przez to nerwy reagowały jeszcze gwałtowniej. Czyli to co wszyscy znamy: im bardziej się szarpiesz tym bardziej pętla się zaciska.
A zastanów się Mario26, czy kiedy jesteś bardzo niewyspany i może jeszcze masz lekkiego kaca to jesteś spokojny i cierpliwy? Chyba nie. Ale wtedy cię to nie martwi bo wiesz że to normalny objaw zmęczenia. I dzięki temu szybciej mija

i to jest identyczna sytuacja.
Ja widzę po sobie, jak jestem niewyspana to w pracy (w przedszkolu) dzieciakom się obrywa za byle pierdołę, koleżanki irytują choć normalnie to je uwielbiam, a mój niedoskonały chłop staje się najgorszym wyborem na kontynencie

Spróbuj zamiast się wkurzać na swoje wkurzanie, przerzucać uwagę na coś innego bo ta złość nie jest warta uwagi, jest naturalna i normalna biorąc pod uwagę to co się z twoimi nerwami dzieje.