Teraz nie mam jej za złe, cieszę się, że mnie urodziła, bo jak sama mówiła, ojciec chciał, żeby usunęła ciążę, bo 40 lat, i tak dalej.
-- 20 lutego 2015, o 23:05 --
Nie mogłam opiekować się mamą, bo między innymi mój mąż zachorował na depresję po śmierci jego rodziców w krótkim odstępie czasu. I nadal choruje. Nie miałam wtedy żadnego wsparcia ze strony mojego męża, zanim lekarz ustawił leki, były jeszcze napady agresji, zwłaszcza w stosunku do dzieci, i tu też musiałam się postawić, kategorycznie zabroniłam jakichkolwiek odruchów agresywnych, może spróbować ze mną, ale może być nieprzyjemnie
