Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to myśl? Błagam o pomoc

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 października 2018, o 16:25

Hej. Mam ogromną fobie na punkcie chorób psychicznych. Niby zdiagnozowane zaburzenia lękowe, wszystko już jakby jest lepiej aż nagle oglądam tv i z czegos się cieszylam a tu myśl i z czego ja się cieszę.. Boze wiem że w schizofreni tez sa takie myśli.. nie wiem skąd się to pojawiło pierwszy raz tak mam a myślałam że jest dobrze a teraz siedzę i się trzęse cala czy aby nie zaczynam słyszeć głosów bo nigdy nie miałam takich myśli..to natręt czy nie wiem głos w głowie? Oszaleje zaraz tak się boję
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

24 października 2018, o 16:31

To tylko i aż lęk.Lekarstwem jest zaakceptowanie tego, że masz myśli jakie masz i uświadomienie sobie tego, że te myśli i tak nie zmienią Twojego postępowania w życiu, a tylko zaburzą Twoją równowagę wewnętrzną.
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 października 2018, o 16:33

witorrr98 pisze:
24 października 2018, o 16:31
To tylko i aż lęk.Lekarstwem jest zaakceptowanie tego, że masz myśli jakie masz i uświadomienie sobie tego, że te myśli i tak nie zmienią Twojego postępowania w życiu, a tylko zaburzą Twoją równowagę wewnętrzną.
Ja już wątpię w to co jest myślą a co by było jakimś głosem w chorobie np..totalnie nie ufam swoim zmysłom.. jestem przerażona
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 399
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

24 października 2018, o 16:41

Klaudia55 pisze:
24 października 2018, o 16:33
witorrr98 pisze:
24 października 2018, o 16:31
To tylko i aż lęk.Lekarstwem jest zaakceptowanie tego, że masz myśli jakie masz i uświadomienie sobie tego, że te myśli i tak nie zmienią Twojego postępowania w życiu, a tylko zaburzą Twoją równowagę wewnętrzną.
Ja już wątpię w to co jest myślą a co by było jakimś głosem w chorobie np..totalnie nie ufam swoim zmysłom.. jestem przerażona
ZACHECAM do odsluchania DIVOVIKA o myslach VIKTOR podawal tam przyklady i jak do tego podejsc To jest tylko mysl zaakceptowac i pozwolic aby przeleciala nie nadawac znaczenia .Wiem ze ciezko sam mam problem ale to jedna z opcji :papa
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 października 2018, o 16:48

menago49 pisze:
24 października 2018, o 16:41
Klaudia55 pisze:
24 października 2018, o 16:33
witorrr98 pisze:
24 października 2018, o 16:31
To tylko i aż lęk.Lekarstwem jest zaakceptowanie tego, że masz myśli jakie masz i uświadomienie sobie tego, że te myśli i tak nie zmienią Twojego postępowania w życiu, a tylko zaburzą Twoją równowagę wewnętrzną.
Ja już wątpię w to co jest myślą a co by było jakimś głosem w chorobie np..totalnie nie ufam swoim zmysłom.. jestem przerażona
ZACHECAM do odsluchania DIVOVIKA o myslach VIKTOR podawal tam przyklady i jak do tego podejsc To jest tylko mysl zaakceptowac i pozwolic aby przeleciala nie nadawac znaczenia .Wiem ze ciezko sam mam problem ale to jedna z opcji :papa
Niby wiem jak jest ale myśl która się pojawia od tak i czuje jakby była nie moja ????? Wtf tego nie ogarniam już.. może mam schizo i nie wiem o tym jeszcze?!
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 października 2018, o 16:57

Boze tak się nakręciłam ze mi się wydaje że może to byl głos a ja już np nie odrozniam tego bo jestem chora.. :(
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

24 października 2018, o 17:34

Klaudia55 pisze:
24 października 2018, o 16:57
Boze tak się nakręciłam ze mi się wydaje że może to byl głos a ja już np nie odrozniam tego bo jestem chora.. :(
Ałaj, no niejest lekko bo to jest strasznie straszne , kiedy ktoś Ci tłumaczy i nawet to wiesz niby logicznie ale te myśli tak napierają i to z tak mocną energią że ani niewiesz coto jest ani co ztym zrobić. To trzeba czasu , wyrozumiałości i cierpienia. Nie niejesteś chora tak wygląda nerwica , lęk , rozpiepszone emocje, ataki paniki. Niezagraża Ci to wniczym , nawet udając nastawienie normalności nikt z boku patrząc niebędzie widział tej jazdy która w głowie sie toczy. Najwyżej że może ciut gorzej sie czujesz. Piszesz logicznie , możesz też logicznie rozmawiać i zachowywać. I ciągle tego trzymaj
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 października 2018, o 17:37

Halka pisze:
24 października 2018, o 17:34
Klaudia55 pisze:
24 października 2018, o 16:57
Boze tak się nakręciłam ze mi się wydaje że może to byl głos a ja już np nie odrozniam tego bo jestem chora.. :(
Ałaj, no niejest lekko bo to jest strasznie straszne , kiedy ktoś Ci tłumaczy i nawet to wiesz niby logicznie ale te myśli tak napierają i to z tak mocną energią że ani niewiesz coto jest ani co ztym zrobić. To trzeba czasu , wyrozumiałości i cierpienia. Nie niejesteś chora tak wygląda nerwica , lęk , rozpiepszone emocje, ataki paniki. Niezagraża Ci to wniczym , nawet udając nastawienie normalności nikt z boku patrząc niebędzie widział tej jazdy która w głowie sie toczy. Najwyżej że może ciut gorzej sie czujesz. Piszesz logicznie , możesz też logicznie rozmawiać i zachowywać. I ciągle tego trzymaj

Mój chłopak to widzi bo ja od razu do niego biegnę i mu mówię bo ja się boję co się ze mną dzieje.. i on cierpi i ja cierpię i końca nie widać :( poza tym skąd mam pewność że za chwilę serio nie usłyszę głosów skoro moje wlansie mysli mnie aż tak przerażają ze się gubię czy są moje ? Dla mnie to nie do ogarnięcia
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

24 października 2018, o 17:47

Widzi bo niemożesz ciągle udawać, a myśli bo tak jest nasz umysł skonstruowany, Ty sie ich teraz boisz , umnie myśl że ide cherbate zrobić nawet lęk potęgowała. Reszte to mieliłam w głowie , wszystko wirowało z prędkością światĺa . Wszystko wyczulone , to typowe dla nerwicy.I Ty niepytaj czy omamy czy schiza tylko co z tym robić. Bo to stety niestety rozchulane emocje i trzeba mocno do lektóry sie przyłożyć, do pracy nad sobą , może terapia
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 października 2018, o 17:51

Halka pisze:
24 października 2018, o 17:47
Widzi bo niemożesz ciągle udawać, a myśli bo tak jest nasz umysł skonstruowany, Ty sie ich teraz boisz , umnie myśl że ide cherbate zrobić nawet lęk potęgowała. Reszte to mieliłam w głowie , wszystko wirowało z prędkością światĺa . Wszystko wyczulone , to typowe dla nerwicy.I Ty niepytaj czy omamy czy schiza tylko co z tym robić. Bo to stety niestety rozchulane emocje i trzeba mocno do lektóry sie przyłożyć, do pracy nad sobą , może terapia
Byłam wczoraj nawet u psychiatry, o dziwo powiedział że o 70,80% widzi poprawę.. A dzisiaj ? Tak mnie nastarszylo to że od razu do niego pisalam ze moze potrzebuje dodatkowej wizyty bo tak się stało.. :( terapię zaczynam od poniedziałku, wlansie dzisiaj znalazłam kogoś
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

24 października 2018, o 18:49

Klaudia55 pisze:
24 października 2018, o 16:25
Hej. Mam ogromną fobie na punkcie chorób psychicznych. Niby zdiagnozowane zaburzenia lękowe, wszystko już jakby jest lepiej aż nagle oglądam tv i z czegos się cieszylam a tu myśl i z czego ja się cieszę.. Boze wiem że w schizofreni tez sa takie myśli.. nie wiem skąd się to pojawiło pierwszy raz tak mam a myślałam że jest dobrze a teraz siedzę i się trzęse cala czy aby nie zaczynam słyszeć głosów bo nigdy nie miałam takich myśli..to natręt czy nie wiem głos w głowie? Oszaleje zaraz tak się boję
Klaudia! Ja też przez to przechodziłam;-) poczytaj moje poprzednie posty, ja panicznie bałam się schizofrenii. Poczytaj jak wmawiałam sobie, że remont za ścianą to głosy w mojej głowie, jak dostawałam paniki na samą myśl o schizofrenii. Ja byłam już tak wkręcona, że byłam u paru psychologów i psychiatrów i wręcz im wmawiałam, że mam schizofrenię. Byłam na takim etapie, że szukałam ośrodka da psychicznie chorych, gdzie będę miała w miarę dobre warunki. Cały świat mi się zawalił. Moje myśli postrzegałam jako głosy, każdego z domowników pytałam, czy to też słyszeli, czy widzieli ptaka za oknem itd. itp. to naprawdę ciężko opisać tak 1 do 1 ale musisz mi wierzyć, że to była parodia. Miałam hipnagogi (omamy przysenne) które już tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że mam schizofrenię i to koniec. Nic nie dawały słowa specjalistów, najbliższych, że wszystko jest ok-mam nerwicę, stąd sama się wkręcam. Dopiero jak zapisałam się do Wiktora, on poświęcił mi na pierwszej sesji 2.5 h, gdzie dokładnie krok po kroku objaśnił dlaczego nie mam schizofrenii, podał argumenty nie do zbicia. Przede wszystkim, każdy z nas ma jakiś tym osobowości. Osoby które zapadają na nerwicę, najczęściej mają osobowośc neurotyczna. Osoby które zapadają na schizofrenię mają osobowośc psychotyczną. Typu osobowości nie zmienisz. Nie masz szans, mając nerwicę i osobowość neurotyczna dostać schizofrenii! Tak samo schizofrenik nie będzie się zastanawiał tak jak Ty, czy na pewno coś słyszy, czy on ma schizofrenię, czy jej dostanie. On jest PEWNY, że to co słyszy, widzi jest prawdziwe. Psychiatra podała mi też jeden argument.
1. Nerwicowcowi bardzo ciężko wytłumaczyć, że NIE MA schizofrenii.
2. Dla odmiany schizofrenikowi bardzo ciężko wytłumaczyć, że ma schizofrenię.
Gdybyś miała schizofrenię, początki albo cokolwiek jeszcze sobie wyczytałas Googlach to nie wiedzialabys tu i nie pytalabys, czy ja masz, tylko zylabys swoimi urojeniami a Twoi najbliżsi byliby przerażeni, że widzisz/słyszysz coś, czego oni nie widzą/nie słysza. Do Ciebie nawet przez sekundę nie dotarłoby, że masz urojenia/schizofrenię bo po prostu byś ja miała! Pozdrawiam i nie daj się iluzji nerwicowej, Kobito bez schizofrenii;-)
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 października 2018, o 18:53

Ruda1990 pisze:
24 października 2018, o 18:49
Klaudia55 pisze:
24 października 2018, o 16:25
Hej. Mam ogromną fobie na punkcie chorób psychicznych. Niby zdiagnozowane zaburzenia lękowe, wszystko już jakby jest lepiej aż nagle oglądam tv i z czegos się cieszylam a tu myśl i z czego ja się cieszę.. Boze wiem że w schizofreni tez sa takie myśli.. nie wiem skąd się to pojawiło pierwszy raz tak mam a myślałam że jest dobrze a teraz siedzę i się trzęse cala czy aby nie zaczynam słyszeć głosów bo nigdy nie miałam takich myśli..to natręt czy nie wiem głos w głowie? Oszaleje zaraz tak się boję
Klaudia! Ja też przez to przechodziłam;-) poczytaj moje poprzednie posty, ja panicznie bałam się schizofrenii. Poczytaj jak wmawiałam sobie, że remont za ścianą to głosy w mojej głowie, jak dostawałam paniki na samą myśl o schizofrenii. Ja byłam już tak wkręcona, że byłam u paru psychologów i psychiatrów i wręcz im wmawiałam, że mam schizofrenię. Byłam na takim etapie, że szukałam ośrodka da psychicznie chorych, gdzie będę miała w miarę dobre warunki. Cały świat mi się zawalił. Moje myśli postrzegałam jako głosy, każdego z domowników pytałam, czy to też słyszeli, czy widzieli ptaka za oknem itd. itp. to naprawdę ciężko opisać tak 1 do 1 ale musisz mi wierzyć, że to była parodia. Miałam hipnagogi (omamy przysenne) które już tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że mam schizofrenię i to koniec. Nic nie dawały słowa specjalistów, najbliższych, że wszystko jest ok-mam nerwicę, stąd sama się wkręcam. Dopiero jak zapisałam się do Wiktora, on poświęcił mi na pierwszej sesji 2.5 h, gdzie dokładnie krok po kroku objaśnił dlaczego nie mam schizofrenii, podał argumenty nie do zbicia. Przede wszystkim, każdy z nas ma jakiś tym osobowości. Osoby które zapadają na nerwicę, najczęściej mają osobowośc neurotyczna. Osoby które zapadają na schizofrenię mają osobowośc psychotyczną. Typu osobowości nie zmienisz. Nie masz szans, mając nerwicę i osobowość neurotyczna dostać schizofrenii! Tak samo schizofrenik nie będzie się zastanawiał tak jak Ty, czy na pewno coś słyszy, czy on ma schizofrenię, czy jej dostanie. On jest PEWNY, że to co słyszy, widzi jest prawdziwe. Psychiatra podała mi też jeden argument.
1. Nerwicowcowi bardzo ciężko wytłumaczyć, że NIE MA schizofrenii.
2. Dla odmiany schizofrenikowi bardzo ciężko wytłumaczyć, że ma schizofrenię.
Gdybyś miała schizofrenię, początki albo cokolwiek jeszcze sobie wyczytałas Googlach to nie wiedzialabys tu i nie pytalabys, czy ja masz, tylko zylabys swoimi urojeniami a Twoi najbliżsi byliby przerażeni, że widzisz/słyszysz coś, czego oni nie widzą/nie słysza. Do Ciebie nawet przez sekundę nie dotarłoby, że masz urojenia/schizofrenię bo po prostu byś ja miała! Pozdrawiam i nie daj się iluzji nerwicowej, Kobito bez schizofrenii;-)

Kochana dziękuję! Po prostu to było tak ze siedziałam i oglądałam tv i się zasmialam z czegos i nagle: A z czego ty się śmiejesz, Czy tam a czego to cie śmieszy.. I ta myśl była taka nie moja i w sekundę pomyślałam że to głosy w głowie skoro ja mam myśli których nie kontroluje ani nie znam wiesz o co chodzi.. napisalam do psychiatry stwierdził że się nakręciłam lekowo hipochondrycznie, już niby lepiej mi ale z tylu głowy wciąż panika co jeśli...? Tyle słyszę o znajomych co popadli ostatnio w jakieś choroby ze mam okropny lęk przed tym że za chwilę tak skoncze, A mam wspaniałego chłopaka i nie chciałabym żeby był z kimś chorym..
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 399
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

24 października 2018, o 18:58

Słuchaj może chwilowy kryzys też tak mam duży lęk depresyjne samopoczucie .Ale trzeba na to pozwolić przecierpiec swoje i pokazać że mimo tego jest ok. To puści ale trzeba wiedzieć że co jakiś czas może wrócić bo taki jest schemat odkurzania taka sinusoida. Piszą to co wyszli z tego syfu.Ja też próbuje i jest różnie bo mam to dluuuuuugo .
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 399
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

24 października 2018, o 19:06

Ale patrzcie jaką ta nerwa popieprzonaa Jak czytam o schizie to osobiście śmiać mi się chce jak można się tego bac.Ja mam inne lęki co dla Was może się wydać śmieszne. Ale cel mamy jeden.Powodzonka
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

24 października 2018, o 19:30

Klaudia ja dokładnie miałam takie samo myślenie. Mam narzeczonego, myślałam, że to już koniec i też nie chciałam żeby był z kimś chorym. Tak jak widzisz, to jakiś schemat, który większość nerwicowcow przerabia. Skup się na tym, z czym masz rzeczywiście problem-nerwica. Schizofrenię zostaw tym, którzy naprawdę są chorzy. Zobaczysz, nie od razu Co przejdą dziwne myśli, ale powolutku miną.
ODPOWIEDZ