Przeglądam to forum od jakiegoś czasu, bo szukam rozwiązania dla mojego zaburzenia. Nie byłem u specjalisty, bo pracuję za granicą, a gdy wracam do Polski na urlop, to zawsze znajdzie się coś innego do zrobienia – życie pędzi, wiadomo. Mimo to podejrzewam, że jeśli do kolejnego powrotu nie uda mi się poukładać sobie w głowie, to nie będę zwlekał dłużej. Póki co postanowiłem spróbować wypowiedzieć się właśnie tutaj, bo dopiero na portalu zaburzeni.pl dowiedziałem się o istnieniu takiego czegoś jak DD i objawów takich jak np. „natarczywe myśli egzystencjalne”.
Postaram się nie przynudzać i opowiedzieć o moim problemie zwięźle: Mam 25 lat i już trzeci raz, zawsze w okresie zimowo-jesiennym popadam w takie właśnie odrealnienie-nerwicę-depresję (trudno dokładnie zdiagnozować się samemu tylko na podstawie lektur i wpisów na forach). Moje podstawowe objawy to:
- Myśli typu „skąd biorą się myśli?”, „jak to jest, że ja mówię, widzę, słyszę?”, „gdzie gromadzi się wiedza?”, „jak działa pamięć?” itp.
- Brak motywacji. Czuję, że niezależnie od tego gdzie będę, co i z kim będę robił, to i tak będę czuł się tak pusto, nijak, smutno jak teraz.
- Czuję, że nie jestem sobą, bo właściwie czym jest to „ja”?
- Trudno mi być spontanicznym, bo gdy tylko np. zaśmieję się z czegoś, albo powiem coś bez namysłu, to momentalnie pojawia się myśl „czym jest śmiech?”, „skąd biorę to, co mówię?” itp.
- Często gdy z kimś rozmawiam, to wiem, że mój rozmówca odnosi wrażenie, że jestem nieautentyczny, udaje emocje, coś ukrywam. To zrozumiałe, bo właśnie tak jest. Problem w tym, że nie chcę nikogo oszukać, nie jestem ignorantem, po prostu rzadko już umiem być spontaniczny. Mogę albo być szczerym, ale wtedy w 90% rozmów nie wyrażać zainteresowania tematem, bo moje myśli mimowolnie i tak ciągle krążą wśród tych abstrakcyjnych, albo starać się udawać, dziwić się, śmiać, przejmować wtedy, kiedy robią to inni ludzie. Czuję niechęć do obu tych opcji.
- Często się „zawieszam”, jestem świadomy, ale nie myśle o niczym, czuję pustkę, zmęczenie, wyjałowienie
- Przykro mi patrzeć jak rozczarowuję rodzinę i znajomych moją bierną postawą w stosunku do życia
- Zdarzają mi się też krótkie ataki paniki, serce bije szybciej, biore kilka głębszych wdechów i przechodzą. Biorą się z niemocy, świadomości o marnowaniu czasu i skupianiu na „problemie, który rzeczywiście nie istnieje”
Te wszystkie opisy niestety i tak nie obrazują dokładnie tego, co się we mnie dzieję, ale przynajmniej trochę przybliżają sytuację.
Powodem mojego zaburzenia jest najprawdopodobniej mieszanka nie oszczędzania się z piciem i paleniem papierosów oraz trawki (kiedy sporo paliłem dużo czytałem o buddyzmie, mistycyzmie itp.) wyjazdy za granicę do pracy (zmiana miejsca zamieszkania co pare miesięcy), stawianie poprzeczki za wysoko, wszystko chciałem ogarniać na hura.
Jak temu przeciwdziałam:
- staram się trzymać zdrową dietę, ale nie do przesady. Jem regularnie, dieta zbilansowana
- uprawiam sport, też regularnie
- żadko pije i pale
- medytuje od czasu do czasu
- staram się dużo uśmiechać
- próbuję ciągle być czymś zajęty
Podsumowując – mimo wszystko czuję się źle, codziennie. Latem zazwyczaj udaje mi się stłumić to zaburzenie, ale potem wraca ze zdwojoną siłą. Chcę znaleźć jakiś patent na radzenie sobie z tym i nie marnować tylu miesięcy życia. Przeczytałem pare książek i masę artykułów w necie na ten temat. Znam praktyki służące zwalczaniu zaburzeń, ale większość z nich opiera się na zaprzestaniu myślenia o nim, wyciszeniu go. Ja z kolei czuje, że u mnie skutkuje to na krótką metę. Muszę zrozumieć jak to działa, zbratać się z tym, zaakceptować. Nie chcę żeby zaskoczyło mnie ponownie, bo mógłbym się całkiem załamać. Czy moglibyście doradzić mi co powinienem zrobić? Może jakaś dobra książka, film, czy praktyka?
Podrzucę jeszcze kilka kawałków, które moim zdaniem całkiem trafnie opisują objawy zaburzeń i ogólnie tego, co się potrafi dziać w człowieku

52 Dębiec „Odblokuj się” Głównie druga zwrotka - mistrzostwo: https://www.youtube.com/watch?v=5HfQNIGLxZs
52 Dębiec „Belissimo” Pierwsza zwrotka: https://www.youtube.com/watch?v=jLblV4hmJV0
52 Dębiec „Uciekamy”: https://www.youtube.com/watch?v=ukhvzLhuLs4
Gural „Raskolnikov”: https://www.youtube.com/watch?v=ybC8RHnnaEw
Pozdrawiam gorąco!
Raskolnikov