Cześć,
Zniwelowałem objawy nerwicy z 100% do ok. 10-20%. Jest bardzo dobrze. Niestety ciągle nie mogę się uporać z objawami po wysiłku fizycznym.
Objawy głównie to:
- sztywnienie karku
- ucisk w głowie
- pojawiające się dd
- mocniejsze śnieżenie obrazu
- zmęczenie
- pisk w uszach
Kiedy się pojawiają?
Po wysiłku fizycznym typu lekki trening siłowy:
- 3x15pompek
- 3x mała ilość ćwiczeń na brzuch
- 3x10 przysiadów
Objawy te pojawiają się po takich treningach. Po bieganiu.
Dawniej robiłem dużo cięższe treningi i nic mi nie było. Prześwietlenie głowy miałem robione w szpitalu - nic nie wykryte. Wszystkie wyniki na krew, mocz extra w normie.
Czy ktoś może mi doradzić o co się rozchodzi? W którym kierunku uderzyć, aby zlikwidować te objawy? Bardzo lubię sport.
Dzięki za odp.!
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Męczliwość fizyczna po lekkich treningach
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 26 października 2015, o 15:09
Paradoksalnie ja dzięki nerwicy uprawiam sport. Dzięki bieganiu ominęłam szerokim łukiem leki typu xaxnax. Teraz biegam codziennie ale już bez nerwicy
pamiętam te objawy które wymieniłeś. Szczególnie te dwa pierwsze . biegaj i uprawiaj sport, po czasie samo przejdzie, byle nie skupiaj się na tym. trocheteż mnie męczyło, ale przeszło 


https://www.youtube.com/watch?v=sDKhOgc9Xq0
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
A długą miałe przerwę w braku ruchu? I do tego czy nie oddychasz za bardzo podczas tego?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 7 października 2015, o 11:49
Raczej staram się być w ruchu cały czas. Przewlekle ćwicze, raz mnie weźmie to miesiąć cały czas, potem przerwa miesiąc/dwa, i znowu ćwiczenia jakieś. Lubie basen, biegać itp. Niestety ciągle mam bóle głowy, uciski, sztywnienie twarzy/szyi, suche wargi. Po noszeniu jakiegoś sprzętu muzycznego (głośniki, itp.), wysiłku jakimś. Jest to wkurzające niestety....
Nie zwracałem dużej uwagi na oddech, ale raczej oddycham normalnie/głębiej podczas wysiłku. Nie myslałem o tym.
Nie zwracałem dużej uwagi na oddech, ale raczej oddycham normalnie/głębiej podczas wysiłku. Nie myslałem o tym.
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Niestety tak bywa przy zaburzeniu, że się człowiek szybko męczy fizycznie, bo jest ogólne poczucie sfatygowania. Na Twoim miejscu, jeśli nie masz żadnych przeciwwskazań lekarskich do ćwiczeń, kontynuowałabym i się rozruszała, oczywiście nie przesadzając z jakimś dzikim wyciskiem. Nie jesteś pierwszą osobą na forum, która się na to uskarża, jest to więc dość powszechna sprawa, grunt to nie dać się temu. 

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 7 października 2015, o 11:49
Mam jedynie lordoze lekką w kr. szyjnym które wyszło na prześwietleniu RTG. Lekarz fizjoterapeuta powiedział abym nie przesadzał z ćwiczeniami, ale żadnych przeciwskazań nie mam żeby nic nie robić. Hmm... Nawet jak teraz o tym piszę to czuję nagłe skurcze w głowie. Też jestem pewien na 90% że to lęk gdzieś zakotwiczony w środku mnie. Ale pytam bo czasem mam wrażenie jakby to było coś innego.