Dokladnie zgadza sie naszym dzieciom i wnukom

Witam. Ja mam podobny problem . mam 22 lata problemy z nerwami ciągną się już od podstawówki. Kiedyś panicznie bałem się wiatru, może to śmieszne ale tak było. chodziłem do psychiatry brałem roze leki, nie pamiętam juz nazw. Nie pomagały wogole. Wszystko przeszło z czasem. Puzniej przyszła depresja non stop płakałem z byle powodu do tego zaczele się biegunki bóle brzucha na tle nerwowym znowu zacząłem chodzić do psychiatry przepisywal różne leki które dały niby jakiś efekt. depresja przeszła ale biegunki i bóle pozostały do tego doszły ataki lęków. Lekarz znowu przepisywal mi różne leki (psychotropy) lecz one nie dawały efektu a dolegliwości ciągle się pogarszaly. Zawsze miałem problemy gdy szykował się jakiś wyjazd na wycieczkę czy do rodziny gdzieś dalej od domu. w szkole średniej było to jeszcze do zniesienia miałem kontakt ze znajomymi (zawsze miałem dobry kontakt ze znajomymi i z dziewczynami). przestałem brać leki bo zrobiłem się strasznie senny, spałem nawet po 20 godzin i co najlepsze budził się nie wyspany, ciągle było mi słabo. Gdy skończyłem szkole przestałem wychodzić z domu zamknolem się w sobie.. Znalazłem prace i zacząłem jakoś funkcjonować . Ale objawy biegunek nerwy i bóle znowu się nasilily. Teraz te dolegliwości nie dają mi normalnie żyć gdy jestem w domu jeszcze jakoś ujdzie. Ale gdy szykuje się wyjazd gdzie kolwiek, nawet gdy umowie się z kolegami na wyjazd nad wodę to 2,3 dni przed wyjazdem juz męczą mnie nerwy biegunki a parę godzin przed samym wyjazdem zdążą się do 20 wizyt w toalecie ... Moje życie teraz wygląda tak 8 godzin pracy powrót do domu 14 godzin snu i pobudka do pracy .. tak jest cały czas... bon stop jestem zmęczony jest mi słabo mam zawroty głowy bóle brzucha biegunki codziennie .. zdarza się jakiś dzień dość żako ze jest dobrze. Do tego dokuczają mi hemoroidy od jakichś 2 lat. Grałem kiedyś w piłkę nożną ale zrezygnowałem z tego bo każdy mecz był poprzedzony meczarnia(w toalecie) . teraz gdy znajomi mowi mi żebym gdzieś z nimi pojechał zawsze pada odpowiedz niechce mi się bo wstyd mi się przyznać jaka jest prawda. Czasami zastanawiam się wogole po co ja żyję.. Jeśli już gdzieś jadę to tylko wtedy gdy wiem ze będę miał w pobliżu toaletę. To stało się dla mnie fobia nie wiem jak sobie z tym poradzić do kogo z tym iść . bylem u gastrologa podejrzewa u mnie jelito drażliwe zrobiłem podstawowe badania ale jeszcze nie byłem z nimi. Najgorsze jest to ze cały czas o tym myślę i się dołuje zrobił bym z tym coś juz dawno ale tak strasznie się stresuje każda wizyta u lekarza ze to jest za trudne.. Doradźcie coś jeśli możecie .. nie wiem czy wogole napisałem o tym w dobrym miejscu. Pomocy nie wiem już co mam robic

Hej Fredi ! To wszystko objawy nerwicy , musisz nauczyć się żyć z objawami a nie żyć tylko objawami , ja tez mam nerwicę żołądkową i różne tam problemy , słyszłam że dobar jest na to medycyna chińska tzn masaże i akupunktura zamierzam się wybrać do takiego kabinetu medycyny chińskiej jesli mi pomoże to jeszcze do Ciebie napiszę .
Narazie musisz sam w głowie przestać mysleć o tych ciągłych wizytach w toalecie , to Ci przejdzie ah i pij herbatkę miętową i jedz gorzką czekoladę . Pozdrawiam !

A może to zespół jelita drażliwego. Badałeś się?

schanis22 pisze:Hej Fredi ! To wszystko objawy nerwicy , musisz nauczyć się żyć z objawami a nie żyć tylko objawami , ja tez mam nerwicę żołądkową i różne tam problemy , słyszłam że dobar jest na to medycyna chińska tzn masaże i akupunktura zamierzam się wybrać do takiego kabinetu medycyny chińskiej jesli mi pomoże to jeszcze do Ciebie napiszę .
Narazie musisz sam w głowie przestać mysleć o tych ciągłych wizytach w toalecie , to Ci przejdzie ah i pij herbatkę miętową i jedz gorzką czekoladę . Pozdrawiam !

Ciagle wizyty w toalecie nie musza byc meczarnia . . Mozna czytac wpisy z forum w tym czasie a to przybliza nas do odburzenia . Sprawdzone polecam

Tojajestem - gastrolog podejrzewam zjd ale z wynikami wybieram się do niego dopiero w poniedziałek. zobaczymy co mi powie .. pewnie skieruje mnie na jeszcze jakieś inne badania. mam nadzieje ze poleci mi jakiego psychologa bo wiem ze bez tego się nie obejdzie musze jakoś wybić sobie to ciągle myślenie o problemach a sam sobie z tym nie dam rady. Dam znać w poniedziałek co mi powiedzial

Bedzie dobrze. Ani na nerwice ani na ZJD, ani na hemoroidy sie nie umiera!

Wiem o tym ale trudno z tym żyć

-- 26 października 2015, o 18:45 --
xifaxan Witam. Bylem dziś u gastrologa i stwierdził że to na 100% ZJD . Sprobujemy lrczenia antybiotykami.Przepisał mi lek xifaxan i jeszcze jakiś jeden przeciwbiegunkowy. Jakis lek przeciw lękowy. antybiotyk na 7 Dni a pozostałe przez 30 dni. zobaczymy czy coś to da. narazie z wizytą u psychologa się wstrzymam zobaczę czy będzie jakiś efekt. z tym ze lekarz powiedział jeśli pomoże to na jakoś czas. spróbuję

Też jestem ciągle senny, wieczorami czasem tak, że się zataczam, jak pijany; czasem idąc potrafię przysnąć na ułamek sekundy. Zdarza mi się też przysnąć na kilkanaście sekund mając jedzenie w ustach.

Zmęczenie nerwicowe bywa cięzkie do przelamania, warto byc dla siebie wyrozumiałym. Przeciez nie zawsze trzeba swiat zwojować Natomiast warto szukac pozytywow dodajacych sił i pokonywać "samego siebie", od czasu do czasu.

schanis22 pisze:Hej Fredi ! To wszystko objawy nerwicy , musisz nauczyć się żyć z objawami a nie żyć tylko objawami , ja tez mam nerwicę żołądkową i różne tam problemy , słyszłam że dobar jest na to medycyna chińska tzn masaże i akupunktura zamierzam się wybrać do takiego kabinetu medycyny chińskiej jesli mi pomoże to jeszcze do Ciebie napiszę .
Narazie musisz sam w głowie przestać mysleć o tych ciągłych wizytach w toalecie , to Ci przejdzie ah i pij herbatkę miętową i jedz gorzką czekoladę . Pozdrawiam !

co ja pisałam nigdy nie poszłam do żadnego gabinetu medycyny chińskiej tylko uwierzyłam że mam nerwicę , za akceptowałam i jakoś moje odburzanie po malutku idzie do przodu .
Jak widzę swoje stare posty to się nie poznaję

schanis22 pisze:

schanis22 pisze:Hej Fredi ! To wszystko objawy nerwicy , musisz nauczyć się żyć z objawami a nie żyć tylko objawami , ja tez mam nerwicę żołądkową i różne tam problemy , słyszłam że dobar jest na to medycyna chińska tzn masaże i akupunktura zamierzam się wybrać do takiego kabinetu medycyny chińskiej jesli mi pomoże to jeszcze do Ciebie napiszę .
Narazie musisz sam w głowie przestać mysleć o tych ciągłych wizytach w toalecie , to Ci przejdzie ah i pij herbatkę miętową i jedz gorzką czekoladę . Pozdrawiam !

co ja pisałam nigdy nie poszłam do żadnego gabinetu medycyny chińskiej tylko uwierzyłam że mam nerwicę , za akceptowałam i jakoś moje odburzanie po malutku idzie do przodu .
Jak widzę swoje stare posty to się nie poznaję

schanis, haha, dobre

Ja mam chyba jakąś psychogenną narkolepsję.

Hej u mnie też to ciągłe zmęczenie i zawroty głowy i nudności , rano jestem strasznie zmęczony - lęki już coraz mniejsze (choć się do nich przyzwyczaiłem , a nie wyszedłem z nich) - na to zmęczenie dobry jest sport - jeździłem codziennie rano rowerem 10km - daje energię - tylko niestety poranne obowiązki mi już na to nie pozwalają i jestem cały dzień tak zaspany , że ledwo zipię - nie wiem co z tym zrobić ? Kiedyś jak łykałem Trittico to czasem wstawałem wyspany rano -ale bronię się teraz od leków rękami i nogami...

Mam to samo ze zmęczeniem, które dosłownie mi się wylewa przez oczy. W okresie letnim było trochę lepiej, ale teraz jest jakiś dramat. Mógłbym tylko spać ,a i tak nie potrafię się wyznać. Obawiam się wysiłku fizycznego,bo nie wiem na ile mogę sobie pozwolić, pomimo tego, iż przed nerwicą byłem bardzo wysportowanym człowiekiem...