Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Cześć, witam, cześć :)

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

14 lutego 2016, o 17:41

Cześć wszystkim. Jestem nowym zarejestrowanym użytkownikiem na forum choć już od dawna z miłą chęcią je odwiedzałem i czytałem. Niestety i mnie dostąpił "zaszczyt" poznania się z naszą ukochaną nerwiczką... Mam nadzieje że, znajdą się chętni na odczytanie mojej historii i wyciągnięcie do mnie pomocnej dłoni ?
Zacznę od początku. Mam 25 lat i jakieś 2 lata temu wpadłem ni z tego ni z owego w natręctwo które rozłożyło mnie na łopatki. A dokładnie dotyczyło ono homoseksualizmu. Długo nie czekając, po czterech dniach byłem już na wizycie u psychologa. Tam dowiedziałem się, że mam stany depresyjne, które doprowadziły do mojego natręctwa. Choć sam uważałem, że jest odwrotnie i że to natręctwo wpędzało mnie w depresje. Był koniec maja a ja nadal żyłem tylko objawami. Natręctwa się zmieniały, bóle migrenowe i wieczny niepokój nie dawały mi wytchnienia. Jako że jestem zawodowym sportowcem musiałem uczestniczyć w treningach. Była końcówka sezonu i kolejny zaczynał się dopiero w sierpniu, dlatego powróciłem do mojego rodzinnego domu. Rodzice wspierali mnie jak tylko mogli, ale ja nadal tkwiłem w tym błędnym kole... Nie byłem w stanie myśleć o niczym innym jak o moich objawach i natręctwach (homo, zwariowanie, opętanie, skrzywdznie kogoś itp.). Całe okres wolnego straciłem przez takie wegetowanie. Można powiedzieć, że byłem wrakiem człowieka... Wspomnę jeszcze, że przez ten czas uczęszczałem na terapię i miałem okres brania leków. Niestety nic z tego mi nie pomagało... Cały czas czułem się jak w klatce. Leki odstawiłem, bo byłem jak warzywo po nich.
Nastał jednak czas powrotu do uprawiania sportu, czyli zaczynał się nowy sezon i musiałem wypełnić kontrakt, bo to była i jest moja praca za którą dostaje pieniądze. Nie miałem wyjścia musiałem wziąć to wszystko na swoje barki. I tu ku mojemu zdziwieniu zaczęło mi się poprawiać ;). Sumienne treningi i rady z forum o ignorowaniu objawów i myśli zaczęły działać !!! Z dnia na dzień, miesiąca na miesiąc czułem się coraz lepiej. Choć moja praca jest dosyć stresująca (mecze przed kilkoma tysiącami widzów, udzielanie wywiadów) jakoś dawałem radę. Dwa lata czułem się całkiem nieźle :) . Wiadomo, pojawiały się jakieś natręty ale potrafiłem je ignorować i dalej zajmować się własnymi planami i życiem.
Myślałem, że juz witam się z gąską :DD że już jestem u celu, ale niestety nadzieja matką głupich. :((
Od jakiegoś tygodnia (po dwóch latach!) znowu mnie dopadła i ni cholera nie wiem jak sobie mam z tym poradzić. A mianowicie, ni stąd ni zowąd zacząłem analizować każdy swój ruch... Czy dotknąć tego, czy tamtego, czy zrobić tak czy siak, czy powiedzieć to czy co innego. Dosłownie wszystko analizuję.... Pomóżcie i powiedzcie jak sobie z tym radzić, bo moje narzędzia niestety tu nie działają :(. Czuję się jak robot, a najgorsze jest to że znowu wrócił mi ten niepokój.... Pomocy forumowicze:)

-- 14 lutego 2016, o 17:41 --
A bo bym zapomniał. Przepraszam, że taki długi post. A i jeszcze jedno. To co robicie moim drodzy to jest coś wspaniałego, WIELKI SZACUN za to forum. Mam nadzieję, że przyjmiecie biednego boniskiego do swojej rodziny :). A jak nie to sam się wproszę jak jakiś natręt xdxd
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

14 lutego 2016, o 17:43

Witaj na forum ! Już raz udało Ci się pokonać nerwicę , to i tym razem się uda dzięki pracy nad sobą słuchaniu rad z forum będziesz robił postępy, tylko pamiętaj na wszystko trzeba czasu . Z nerwicy można wyjść , na zawsze i nigdy nie wróci .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Kasia1977
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 31 stycznia 2016, o 09:31

14 lutego 2016, o 17:56

Witaj! Oczywiście, że sobie poradzisz. Już raz Ci się udało. O ten jeden raz jesteś mądrzejszy i silniejszy!!!! Trzymamy kciuki:-)
Bo jak nie my to kto ????????
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

14 lutego 2016, o 18:45

Dzięki dziewczyny za wsparcie :). Nie wiem czy byłybyście zadowolone, ale normalnie mam ochotę Was przytulić :* :cm
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

14 lutego 2016, o 18:47

Boniasky jak już będziesz miał 10 postów zapraszamy na czata , tam są różne przytulanki i romanse :lov:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

14 lutego 2016, o 19:35

Uważaj bo jeszcze skorzystam z zaproszenia :)
Awatar użytkownika
Kasia1977
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 31 stycznia 2016, o 09:31

14 lutego 2016, o 21:49

Hahahaha . Już wyzdrowiałeś. Wystarczyło tu wejść :P
Bo jak nie my to kto ????????
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

14 lutego 2016, o 22:01

Oj Kasiu zeby to wszystko było takie prostu to niestety albo stety to forum byloby puste xd. A tak poza tym to nic nie działa na mnie tak dobrze jak miłe słowa pięknych kobiet :)
Awatar użytkownika
Kasia1977
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 31 stycznia 2016, o 09:31

14 lutego 2016, o 22:21

Jest proste tylko trzeba sobie to poukładać i się nie poddawać i nigdy nie dać się wciągnąć złym przyzwyczajeniom myślowym i nawykom. Dyscyplina i jeszcze raz dyscyplina, a minie nawet nie wiadomo kiedy. Damy radę :D Bo jak nie my to kto?????? :)
Bo jak nie my to kto ????????
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

14 lutego 2016, o 22:40

Witaj przystojniaku
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

14 lutego 2016, o 22:50

Zaczynam żałować, że tak późno do Was dołączyłem :).
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

14 lutego 2016, o 23:05

Lepiej późno niż wcale
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

14 lutego 2016, o 23:41

Postaram się nadrobić zaległości i jeszcze trochę ponarzekać Wam tutaj :).
Awatar użytkownika
smutna123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 29 maja 2015, o 11:28

14 lutego 2016, o 23:51

Hej :-) dasz radę i pewnie wkrótce pomożesz innym. Be strong B-)
Be strong. For IT may be stormy now
But IT Cant Rain forever!!!
Awatar użytkownika
buull2323
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 282
Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07

15 lutego 2016, o 08:32

witamy Ciebie boniasky ;witajka :)

jak widzisz forum żyję i pomaga innym :D pamiętaj że przy nerwicy jest tak że możesz mieć dni lepsze i gorsze i trzeba to przeczekać a gdy nerwica będzie odpuszczać może pokazywać ona swoją podwójną siłę to wtedy wyśmiać ją, żyć swoim życiem i codziennie się uśmiechać nawet na siłę :D :D :D
"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"

"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"

"Carpe Diem"
ODPOWIEDZ