Napisałem bardzo długie powitanie, ale je skasowałem

Jestem 35-latkiem, który cierpi na nerwicę. Jako, że borykam się z tym już chyba od dzieciństwa, pewne rzeczy mam już za sobą. Etap wyszukiwania różnych dolegliwości psychicznych już przerabiałem. Wiem, że nie mam schizofrenii, choroby afektywnej dwubiegunowej, wiem że nie jestem chorym psychicznie maniakiem itd., itp. Za to chcę wam napisać, że mam już serdecznie dość moich dolegliwości, z którymi walczę od dawna. Dlatego nie mam zamiaru tutaj się zbytnio rozwijać i użalać nad sobą. Chcę, aby to forum pomogło mi w szukani rozwiązań moich problemów, bo niestety po kilku próbach wizyt u psychologów i psychiatrów jeden z nich był wart uwagi. Można powiedzieć, że 95% mojej wiedzy o tym co się ze mną dzieje, to moje własne poszukiwania w internecie i w niektórych książkach.
Wiem na dzień dzisiejszy, że mam myśli egzystencjalne, przez większą część życia towarzyszy mi lęk, nadmiernie analizuję cokolwiek zobaczę, miewam stany derealizacji, depersonalizacji. Po za tym zauważyłem, że wszystko biorę do siebie i bardzo mocno przejmuję się czyjąś opinią. No i lubię się nad sobą użalać i właśnie z tego powodu nie będę dużo pisał o swoim życiu itd., bo chcę się tego oduczyć. Miałem już napisanego posta na cały ekran i stwierdziłem, że na razie wam tego oszczędzę, bo to była dopiero połowa.
Ogólnie mam dużo przemyśleń, czarnych myśli, złości, którą źle wyładowuję, lęków, które się rozrastają i teoretycznie wiem skąd to się bierze, znam większość przyczyn i nic mi to nie pomaga. I tak myślę, że bierze się to stąd, że naczytałem się dużo teorii, ale mało z tego zastosowałem w praktyce.
I właśnie po to się zarejestrowałem na tym forum. Chcę spróbować więcej podziałać w praktyce. Nie wiem jak mi to wyjdzie, bo już na jednym forum na temat nerwic się rejestrowałem. Skończyło się na bardzo długim przywitaniu i kilku postach. I uciekłem - tak to bym nazwał. To też jest jeden z moich problemów.
Na dzień dzisiejszy uważam, ze moje największe problemy to uogólnione lęki, niepewność siebie, perfekcjonizm oraz uzależnienie od opinii innych osób.
No i już się rozpisuję

Zajrzałem do was, bo liczę na to, że mi to pomoże. chcę spróbować podziałać w inny sposób niż do tej pory. Do rejestracji, a nie tylko czytania zachęciły mnie filmiki z youtube Divina i Victora o odburzaniu. Chyba wolę was posłuchać niż psychiatry

Także, witam was wszystkich i proszę o jak najwięcej porad

Staram się uwierzyć, ze z tego można wyjść...