Witam wszystkich!
Od dobrych kilkunastu lat męczę się z nerwicą natręctw i całe życie z osobowością unikającą, która z wiekiem zdaje się coraz bardziej pogłębiać. W zasadzie tak się zastanawiam dlaczego wciąż jestem na forach, zwłaszcza że jedyne o czym myślę od paru lat to samobójstwo, które moim zdaniem jest dla mnie jedynym rozwiązaniem...no ale wciąż jeszcze jestem..
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Cześć:)
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Witam Cię serdecznie Anju!
Jesteś w dobrym miejscu, nasze forum jest inne niż wszystkie, tak przynajmniej mi się wydaje!
Możesz liczyć na wsparcie i motywację do walki ze swoim zaburzeniem.
Jesteś wciąż na forach, bo jest w Tobie coś, co bardzo chce wyzdrowieć i pielęgnuj tę chęć w sobie! Samobójstwo nie jest żadnym rozwiązaniem i nigdy nie można go tak traktować. Mam nadzieję, że przekonają Cię historie z happy endem i zrozumiesz, że też masz przed sobą pozytywną przemianę!
Jesteś w dobrym miejscu, nasze forum jest inne niż wszystkie, tak przynajmniej mi się wydaje!

Jesteś wciąż na forach, bo jest w Tobie coś, co bardzo chce wyzdrowieć i pielęgnuj tę chęć w sobie! Samobójstwo nie jest żadnym rozwiązaniem i nigdy nie można go tak traktować. Mam nadzieję, że przekonają Cię historie z happy endem i zrozumiesz, że też masz przed sobą pozytywną przemianę!

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zbanowany
- Posty: 71
- Rejestracja: 22 kwietnia 2014, o 22:10
zabijanie sie nie rozwiaze problemow
Moje leczenie
rispolept
abilify
lamotrix
klonozepam
rispolept
abilify
lamotrix
klonozepam
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Masz osobowość unikającą oraz nerwicę czyli innymi słowy zapewne czesto używasz mechanizmu ucieczki i od problemów i innych zdarzeń a także i emocji i objawów.
Więc naprawdę uwazasz, ze sens jest kończyć życie dalej uciekając? A czy nie lepiej poryzykowac trochę? I nadać tym sposobem sens temu życiu?
Jesli samobójstwo miałoby być twoim wyborem, nie lepiej iśc na całość? Nerwica i osobowość unikająca to nie są choroby psychiczne ale zaburzenia emocjonalne, tutaj nie ma czegoś takiego, że NIE DA SIĘ zmienić tego czy owego.
I po prostu warto iść na ogień a nie dalej uciekać. Dla choćby samej zasady.
Więc naprawdę uwazasz, ze sens jest kończyć życie dalej uciekając? A czy nie lepiej poryzykowac trochę? I nadać tym sposobem sens temu życiu?
Jesli samobójstwo miałoby być twoim wyborem, nie lepiej iśc na całość? Nerwica i osobowość unikająca to nie są choroby psychiczne ale zaburzenia emocjonalne, tutaj nie ma czegoś takiego, że NIE DA SIĘ zmienić tego czy owego.
I po prostu warto iść na ogień a nie dalej uciekać. Dla choćby samej zasady.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- bernadett
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: 3 maja 2014, o 19:23
Rozumiem Aniu twój ból i chęc ucieczki od życia, ale skąd masz pewność, że po śmierci nie będzie już problemów? Korzystałaś już z jakiejkolwiek formy leczenia typu psycholog, psychiatra?anja pisze:
Samobójstwo nie ma na celu rozwiązywania życiowych problemów ale ucieczkę z biletem w jedną stronę,w miejsce gdzie problemów już nie ma.
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Nie skutkowało? Możesz powiedzieć coś więcej? Może łatwiej będzie coś doradzić.anja pisze:próbowałam szukać pomocy u specjalistów ale bardzo późno i na krótko.

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

- bernadett
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: 3 maja 2014, o 19:23
A może bliscy zauważają, ale nie wiedzą jak Tobie pomóc?Samobójstwo to najczęściej ostatni etap agonii, nieraz wieloletniej, której bliscy nie chcą/nie potrafią zauważyć.
Ja też zaczęłam szukać pomocy bardzo późno bo dopiero w wieku 34 lat kiedy już było bardzo źle. Prawda jest taka że przy zaburzeniu osobowości psychoterapia jest raczej wieloletnia. Dzięki psychoterapii zmieniam się, coraz więcej o sobie wiem, poznaje różne ograniczające mnie przekonania jakie mam wobec siebie, swiata , a przede wszystkim innych ludzi. Przed psychoterapią nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo mam "napiepszone"w głowie. Też swojemu psychologowi marudzę, że może już dla mnie za późno, ale on mówi, że nigdy nie jest za późno bo terapia, praca nad sobą to rozwój, a na rozwój nigdy nie jest za późno.owszem, próbowałam szukać pomocy u specjalistów ale bardzo późno i na krótko.
A można wiedzieć, co ci tak dokładnie dolega?