Mam 32 lata, mieszkam w dużym mieście, pracuję w korporacji. Moje problemy to depresja (myślę, że w stopniu umiarkowanym, bo tragedii nie ma, przyjmuję leki), stany lękowe spowodowane nadużywaniem alkoholu, oraz fobia społeczna.
Ciężko mi określić, co jest przyczyną a co skutkiem... Cierpię z powodu przewlekłej samotności, nie umiem za bardzo funkcjonować we współczesnym społeczeństwie. Nie umiem podejmować ryzyka i brać odpowiedzialności za swoje życie. W zasadzie nie rozwijam się, w życiu robię absolutne minimum, czyli chodzenie do pracy :/
To chyba tyle na początek... Mam nadzieję, że będę się udzielał na forum, jeśli nie stracę zapału

Pozdrawiam serdecznie.