Przeje... ane, człowiek nie dość że ma piepszona nerwice to jeszcze jak by to było mało wywali mu cała szyję w węzłach i bądź człowieku zdrowy.. Nie powiem że jest bardzo źle bo były gorsze chwilę w nerwicowej karierze (nauczyłem się już radzić sobie z najgorszymi chwilami) , ale no cholera jak się nie denerwować, jak nie myśleć i się nie martwić skoro wszystko jest tak realne. My ludzie nerwicowi chyba musimy mieć całe życie pod górkę nie

Ja mam bardzo dużo, łącznie z nadobojczykowymi.. pytałam lekarza czy nie warto powtórzyć RTG, które robiłam 7 miechów temu, ale powiedział że nie i nie dał mi skierowania. Dziś idę na pobranie krwi i w poniedziałek mam USG. U mnie trwa to od grudnia :l

A u mnie od lutego, wsumie msasam 16 węzłów na szyi, pisz jak coś i nic się nie martw

A na szyi dużo węzłów na usg? Największe jakie? Ja chyba miałem 4 takie większe po ok.15mm x 4mm a reszta to takie po ok. 7mm x 2.. Dają się wyczuć z boku szyi takie guzki Male i pod brodą na samym środku.. No i ten ból karku