Objawy nerwicowe mam od dzieciństwa. Kiedyś była to głównie nerwica natręctw o dużym nasileniu. Potem szereg różnych objawów, które nie były aż tak dręczące. Obecnie przeszłam swój pierwszy atak paniki. Potem lęk (średnio natężony)utrzymywał się ok 2 dni. Po miesiącu pojawił się drugi epizod i po tygodniu trzeci (nie jako ataki paniki, ale po prostu pojawienie się lęku i niepokoju nieuzasadnionego). Chodzę na terapię. Wg mojej terapeutki, mój napad paniki był łagodnym stanem (choć dla mnie i tak wystarczająco ciężkim). Obecnie mam lęk przed lękiem. Myśli, że tak będzie zawsze i nie mam co planować przyszłości bo przecież mam lęki. Lęk, że lęk pojawi się w nieoczekiwanym momencie.
Będziemy walczyć

Walcz ana, pozdrawiam