Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Analiza

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mef21
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 20 lutego 2020, o 22:47

24 marca 2020, o 02:06

Czesc chialbym zapytac sie na czym dokladnie polega ta analiza nerwicowa? Wydaje mi sie se mam nerwice od 6lat ale byla cicho, i nie wiem czy uda mi sie z tego wyjsc jak to jest tak gleboko we mnie ze wiekszosc objawow poprostu uznalem za normalnosc :) Analizowac lubilem zawsze, zawsze duzo myslalem o wszystkim co mnie o tacza, jak gadalem z kims to juz po glosie wiedzialem czy mnie lubi czy nie,jak jestem ubrany "perfekcjonalizm", czeste analizy typu co zrobic powiedziec. Analizowalem swoj glos ale nie uwazalem sie wtedy za osobe psychiczna,poprostu mialem niska wartosc. Boje sie ze to juz we mnie zostalo tak wpojone ze nie dam rady :/ po 6latach dopiero teraz zaczal sie koszmar :( Wtedy czulem lekkie odrealnienie, pisk w uszach i praktycznie nic poza tym. Sam nw czy to byla nerwica , balem sie ze ktos mnie oceni, chcialem byc idealny dla kazdego. Dochodzily jakies bole napieciowe itp. ja to po prostu olalem przeczytalem na forum zeby to olac i zamknalem przegladarke. Witajcie po 6 latach eh
nie chce ranić już nikogo za to co mam w głowie swej
nie chce ranić za swa zazdrość, niską samoocenę
pora zabić każda wadę która szarpie nerwy me
pora odzyskać na dobre własne trzeźwe spojrzenie

~Fonos-Furia
Awatar użytkownika
Mef21
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 20 lutego 2020, o 22:47

24 marca 2020, o 02:09

Mef21 pisze:
24 marca 2020, o 02:06
Czesc chialbym zapytac sie na czym dokladnie polega ta analiza nerwicowa? Wydaje mi sie se mam nerwice od 6lat ale byla cicho, i nie wiem czy uda mi sie z tego wyjsc jak to jest tak gleboko we mnie ze wiekszosc objawow poprostu uznalem za normalnosc :) Analizowac lubilem zawsze, zawsze duzo myslalem o wszystkim co mnie o tacza, jak gadalem z kims to juz po glosie wiedzialem czy mnie lubi czy nie,jak jestem ubrany "perfekcjonalizm", czeste analizy typu co zrobic powiedziec. Analizowalem swoj glos ale nie uwazalem sie wtedy za osobe psychiczna,poprostu mialem niska wartosc. Boje sie ze to juz we mnie zostalo tak wpojone ze nie dam rady :/ po 6latach dopiero teraz zaczal sie koszmar :( Wtedy czulem lekkie odrealnienie, pisk w uszach i praktycznie nic poza tym. Sam nw czy to byla nerwica , balem sie ze ktos mnie oceni, chcialem byc idealny dla kazdego. Dochodzily jakies bole napieciowe itp. ja to po prostu olalem przeczytalem na forum zeby to olac i zamknalem przegladarke. Witajcie po 6 latach eh
Jeszcze dodam ze przed tymi jazdami zaczal sie bol napieciowy w glowie jak cos glupiego powiedzialem, trzesla mi sie glowa podczas rozkowy z szefem.
nie chce ranić już nikogo za to co mam w głowie swej
nie chce ranić za swa zazdrość, niską samoocenę
pora zabić każda wadę która szarpie nerwy me
pora odzyskać na dobre własne trzeźwe spojrzenie

~Fonos-Furia
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

24 marca 2020, o 09:48

Dlaczego miałbyś nie dać rady? Z tego co zauważyłem to większość osób, która wychodzi z zaburzeń to są osoby, które mierzyły się z tym wiele lat i nie jest to wcale dziwne. Z jakiegoś powodu zapewne było Ci tak wygodniej, ale taki stan rzeczy nie może trwać wiecznie i mam na myśli tu niską wartość siebie i niepotrzebna analiza wszystkiego Cię otacza w taki lękowy sposób. Olać to należy objaw a inne sprawy trochę ponaprawiać. To jest moment gdzie możesz zacząć rozwój i nie mogło to przebiec moim zdaniem inaczej, na początku się nigdy nie zauważa pewnych oznak, że z emocjami nie jest dobrze.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

25 marca 2020, o 23:24

Trudno jest powiedzieć kiedy dokładnie zaczęło się Twoje zaburzenie. I drążenie tego tematu jest bez sensu ponieważ niewiele to zmienia.
Większość osób z zaburzeniami lękowymi ma tendencje do nadmiernej kontroli, perfekcjonizmu czy zbyt dużego przywiązywania się do opinii innych ludzi. Tego typu postawy plus jakieś stresy i inne wyzwalacze ( alkohol, narkotyki, niehigieniczny styl życia ) mogą ( ale nie muszą ) prowadzić do powstania zaburzenia lękowego, które z reguły zaczyna się od jakiś silnych objawów stresu ( atak paniki, lęk, somaty w rodzaju zawrotów głowy itp ) i to jest moment kluczowy, bo jeśli w tym momencie uwierzysz, że coś ci zagraża i wkręcisz się w szukanie przyczyny tego zagrożenia to wchodzisz w zaburzenie lękowe. Co za tym ataki paniki czy jakiś inne objawy wynikający ze stresu nie są równoznaczne z zaburzeniem, bo te zaczyna się dopiero wtedy gdy uwierzysz, że coś Ci zagraża.
Molestujesz temat czy przyjdzie Ci to za miesiąc, dwa, czy za 10 lat a na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo wszystko zależy tak naprawdę od tego jak szybko zdołasz się uspokoić ( sam czy przy pomocy terapeuty lub leków ) i wbić sobie do głowy, że to TYLKO myśli i emocje robią Cię w balona. I tutaj nikt nie jest w stanie Ci odpowiedzieć ile Ci to zajmie, bo bywa naprawdę różnie.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

26 marca 2020, o 07:11

[quote=Katja post_id=212945 time=1585175040 user_id=13204]
Większość osób z zaburzeniami lękowymi ma tendencje do nadmiernej kontroli, perfekcjonizmu czy zbyt dużego przywiązywania się do opinii innych ludzi.
[/quote]
Trochę odwroce tzn. wiekszosc ludzi przejawiajacych nadmierna kontrolę perfekcjonizm czy zbyt duze przywiązanie do opinii innych ma tendencje do zaburzeń lękowych.

[quote=Katja post_id=212945 time=1585175040 user_id=13204] i to jest moment kluczowy, bo jeśli w tym momencie uwierzysz, że coś ci zagraża i wkręcisz się w szukanie przyczyny tego zagrożenia to wchodzisz w zaburzenie lękowe.
[/quote]
Nie trzeba wierzyć w jakaś chorobę zeby wejsc w zaburzenia lękowe. Ze świadomością że to zaburzenia lękowe też można mieć mimo to objawy.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

26 marca 2020, o 19:39

Ad1. Czy to nie na jedno wychodzi?

Ad2. Napisałam, że gdy uwierzysz, że coś ci zagraża, a nie że trzeba wierzyć w chorobę. Zagrożeniem może być równie dobrze samo zaburzenie.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
ODPOWIEDZ