Witam,
po 3 miesiacach bezczynnosci zaczelam łamanie nerwicy, ale nie wiem czy robie to dobrze i czy nie zmerza to w zlym kierunku. Zrobiłam sie nagle aktywna, duzo wychodze, ciagle cos robie, wieczorem jednak to wszytko ' odchorowuje', spie po 4-5h, ciagle mi slabo, nie moge jesc, nawet po 2 dniach nagle okres mi sie zatrzymał, gdzie nigdy tego nie bylo... zastanawiam sie czy to po prostu nie jest stres? co sadzicie? boje sie ze przegne z druga strone i wykoncze sobie organizm.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Łamanie nerwicy - pomocy !
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Co to znaczy, że wykończysz organizm? Bardzo fajnie, że się starasz, jesteś aktywna
Rób tak dalej ale pamiętaj też o odpoczynku 


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 marca 2015, o 11:42
katkatelyn, Wydaje mi się, że bardzo dobrze znam Twój ból
Co prawda ja teraz tak nie mam (u mnie raczej stany depresyjne ;( ) ale pamiętam taka sytuację z początków swojego zaburzenia: fatalnie się czułam, byłam po wizycie u jakiegoś specjalisty (bodajże nefrolog), który ku mojemu zdziwieniu jak wszyscy inni pozostali odrzucił tezę o chorobie somatycznej. Okropnie się wtedy czułam (psychicznie i fizycznie). Pamiętam, że jak wróciłam do siebie na mieszkanie to powiedziałam sobie: DOŚĆ, TO MUSI BYĆ JEDNAK NERWICA! I zaczęłam biegać po mieszkaniu, sprzątać, rozmawiać ze wspólokatorką bardzo wylewnie, generalnie robiłam wszystko wbrew sobie i nastawiłam się na OGARNIANIE SWOJEGO ŻYCIA. Pamiętam, że po jakiejś godzinie dosłownie pałam z nóg....strasznie mnie osłabiło, położyłam się na łóżku i czułam jak schodzi ze mnie napięcie (to akurat było meeega przyjemne, bo ciągle chodziłam strasznie spięta). Niestety tej nocy jak podczas kilku poprzednich znowu nie spałam, no i inne objawy oczywiście nie ustąpiły =(
Jeśli mogę Ci coś doradzić to spróbuj trochę odpuścić i skupić się na relaksacji, to jest trudne przy naszej przypadłości, ale po pewnym czasie daje niezłe efekty =) Ja jak poluzowałam i i nauczyłam się relaksować na nowo, to i sen mi się poprawił. Spróbuj też ziół, choć przy nerwicy np. melisa jako sposób pomagania sobie wydaje się żartem (bo przecież ataki i lęki są bardzo silne) to dzięki niej ja zaczęłam znowu spać (dodam, że poiłam się nia w ogromnych ilościach, nawet do 6-7 saszetek w ciągu dnia) Pozdrawiam!

Jeśli mogę Ci coś doradzić to spróbuj trochę odpuścić i skupić się na relaksacji, to jest trudne przy naszej przypadłości, ale po pewnym czasie daje niezłe efekty =) Ja jak poluzowałam i i nauczyłam się relaksować na nowo, to i sen mi się poprawił. Spróbuj też ziół, choć przy nerwicy np. melisa jako sposób pomagania sobie wydaje się żartem (bo przecież ataki i lęki są bardzo silne) to dzięki niej ja zaczęłam znowu spać (dodam, że poiłam się nia w ogromnych ilościach, nawet do 6-7 saszetek w ciągu dnia) Pozdrawiam!
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
Odczucie że 'jest słabo' to często jest efekt własnie lęku i osłabionego stresem organizmu.
I mnie sie zdarza czesto mieć wrażenie że tak mi słabo że za chwile padne;)
Ja też przez nerwicę mam problemy z okresem i to u kobiet jest zupełnie normalne.
Ja też polecam Ci melise, duzo melisy i krople walerianowe (po 20-30 kropel 3,4 x na dzien) 3,50 zł w kazdej aptece, Wyciszą cię.
Chyba że bierzesz jakieś leki, to trzeba spytać w aptece bo waleriana jest w formie nalewki)
Bardzo dobrze że nie zamykasz sie w domu ale odpoczynek też jest ważny.
Polecam też jakieś vitaminki, winogrona i banany.
Winogrona bo maja dobroczynny wpływ na układ nerwowy, a banany bo już sam ich zapach
uspokaja. Te dojrzałe brązowe mają też w sobie naturalny lek antydepresyjny i lękowy.
I mnie sie zdarza czesto mieć wrażenie że tak mi słabo że za chwile padne;)
Ja też przez nerwicę mam problemy z okresem i to u kobiet jest zupełnie normalne.
Ja też polecam Ci melise, duzo melisy i krople walerianowe (po 20-30 kropel 3,4 x na dzien) 3,50 zł w kazdej aptece, Wyciszą cię.
Chyba że bierzesz jakieś leki, to trzeba spytać w aptece bo waleriana jest w formie nalewki)
Bardzo dobrze że nie zamykasz sie w domu ale odpoczynek też jest ważny.
Polecam też jakieś vitaminki, winogrona i banany.
Winogrona bo maja dobroczynny wpływ na układ nerwowy, a banany bo już sam ich zapach
uspokaja. Te dojrzałe brązowe mają też w sobie naturalny lek antydepresyjny i lękowy.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Łamanie kołem nerwicy 
Jeżeli masz zrobione badanka krwi i nie masz żadnej anemii, to myślę, że krzywdy sobie zrobic nie możesz. No bo niby w jaki sposób.
Organizm jak będzie potrzebował to pójdzie po prostu spać
Do tego zauważ, ze może twoja bezczynnośc była na tyle długa, że teraz pierwsze dni aktywności to nagła zmiana i odczuwasz po prostu większe zmęczenie.
Może musisz się dostosowac teraz do innego tempa niż dotychczasowa bezczynność?

Jeżeli masz zrobione badanka krwi i nie masz żadnej anemii, to myślę, że krzywdy sobie zrobic nie możesz. No bo niby w jaki sposób.
Organizm jak będzie potrzebował to pójdzie po prostu spać

Do tego zauważ, ze może twoja bezczynnośc była na tyle długa, że teraz pierwsze dni aktywności to nagła zmiana i odczuwasz po prostu większe zmęczenie.
Może musisz się dostosowac teraz do innego tempa niż dotychczasowa bezczynność?

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)