
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
DD a alkohol :/
- Macias
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 14 października 2016, o 16:57
Cześć wszystkim forumowiczom. Temat się pewnie już gdzieś przewijał ale warto go odświerzać. A więc jak reagujecie lub nie reagujecie na %. U mnie sprawa jest o tyle nietypowa że z ręką na sercu mogę powiedzieć że nie odczuwam upojenia alkoholowego. Zawsze miałem słaby łep, 1 piwo i już miałem wesoło a po 3 to już w ogóle. Odkąd dostałem dd (6 miechów zaraz pyknie) unikam alko jak ognia . Dzisiaj pozwoliłem sb na jedno piwko (spotkanie ze znajomymi) i kompletnie nie podziałało na mnie tak jak kiedyś
W dodatku teraz nie mogę zasnąć staram się nie nakręcać bo wiem że to nie pomoże . Jak to was u wygląda pozdrawiam .

- zadziorka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 302
- Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24
Ja na początku przygody z zaburzeniem miałam większe objawy zaburzenia
Nie dość , że przy zaburzenia czułam się pijana, to po wypiciu lampki wina czułam się po stokroć gorzej.
Wczoraj wypiłam dwie lampki wina i było ok.
Wydaje mi się, że to kwestia tego, na ile objawy w życiu codziennym nas trzymają.
Mnie już praktycznie opuściły, zresztą wczoraj miałam dobry dzień, w związku z czym ... nie czułam się po alko źle.
Nie dość , że przy zaburzenia czułam się pijana, to po wypiciu lampki wina czułam się po stokroć gorzej.
Wczoraj wypiłam dwie lampki wina i było ok.
Wydaje mi się, że to kwestia tego, na ile objawy w życiu codziennym nas trzymają.
Mnie już praktycznie opuściły, zresztą wczoraj miałam dobry dzień, w związku z czym ... nie czułam się po alko źle.