Piszę gdyż doszło do zbyt wielu absurdów w ostatnim czasie.

Od paru lat ma nasilone OCD itd itd. Przechodziłem wiele atrakcyjnych momentów dzięki Nerwicy xD I ogólnie życie jest z tym ,,piękne''.
Ostatnio chyba nabawiłem się Alko OCD. Ogólnie nie pije zbyt często a jak pije, to konkretnie( raz na miesiąc lub dwa głownie przy jakiejś okazji w tygodniu nie mam ochoty- nie lubie piwa wina itd raczej jako Polak


- Analiza: całego weekendu, analiza ile wypiłem, kiedy ostatni piłem , analiza moich innych imprez itd
- Robienie testów na bycie alkoholikiem- na necie są
- Sprawdzanie jak zostaje się alkoholikiem xD
- I najgorsze- MUSISZ SIĘ NAPIĆ ŻEBY SPRAWDZIĆ CZY JESTEŚ- JAK SIĘ NAPIJESZ TO- I TU SĄ DWIE WERSJE:
a) NIE JESTEŚ
b) ZACZNIESZ PIĆ I ZOSTANIESZ MENELEM JAK Z FILMU POD MOCNYM ANIOŁEM
Akurat tydzień później przydarzyła się ku temu okazja- impreza firmowa. Miałem ogormne schizy że mam delirke- wszyscy pili itd itd lęk pocenie się itd. Stwierdziłem , że zaryzykuje to się dowiem wszystkiego. Zrobiono mi drinka i ledwo co zamoczyłem usta- prawie nie pijąc( raczej topniejący lód wypiłe) i odstawiłem szklanke-nagle wszystko przeszło. I resztę imprezy w ogóle nie piłem xD . Po tym stwierdziłem że to jednak nie alkoholizm a nerwica.
Na drugi dzień stwierdziłem, że ok nerwico ,,niech będę tym alkoholikiem'' a tu nagle ogormne napady lęku, ogólnie wszystko źle, świat jest paskudny itd. I tak ponad miesiąc nie ma z tym styczności. Ogólnie czuje się jak takie dziecko które nie wie co to alkohol wie że to coś niebezpiecznego ale boi się tego, gdy słyszę pytanie w pracy,, We wrześniu mam urodziny wpadnij poszalejemy'' mówię ok a w głebi serca boje się jakbym szedł na ścięcie.... Jak już myslałem, że pozbyłem się tego chu... to wróciło do mnie i zniszczyło moje zwycięstwo z papierosami....
Na chwilę obecną pomimo pokaźnej kolekcji- ponad 100 butelek róźnego alko które codziennie w sypialni patrzą się na mnie boję się tego. Boje się Alkoholu pić xD
Lęk był na tyle duży, że odezwał się nałóg- organizm domagał się nikotyny żeby ugasić lęki i od kilku dni palę Iqosy... Które poniekąd studzą lęk do alko- czuję się lepiej.
Moje pytanie do was czy ktoś coś takiego miał i czy komuś udało się z tego wyjść.? Jak tak, to w jaki sposób xD
Pozdrawiam