Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- miniper
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 113
- Rejestracja: 24 października 2017, o 21:33
Planuję sobie kolejbe kroki, co będę robić. Pomimo tego lęku. Cały czas mówię sobie: trudno, boję się i źle czuję, bo mam nerwicę. U mnie jest o tyle pogmatwane, że ja mam wyrzuty sumienia, jak robie cos dla siebie, co ma mnie zrelaksowac. Wtedy sie stresuje jeszcze mocniej. W ogole to na terapii zrozumialam, ze mam masochistyczne zachowania i sobie non stop dowalam.
Ale sprobuj sobie zaplanowac dzien, krok po kroku, żeby nie tkwić w takim bezrucho-napięciu. Nawet prozaiczne czynności jak poskładanie prania, czy pooglądanie serialu komediowego mogą nasze myśli oderwać na chwilę. Ale pierwsza rzecz to powiedziec sobie: mam nerwice, boje sie i trudno.
Ale sprobuj sobie zaplanowac dzien, krok po kroku, żeby nie tkwić w takim bezrucho-napięciu. Nawet prozaiczne czynności jak poskładanie prania, czy pooglądanie serialu komediowego mogą nasze myśli oderwać na chwilę. Ale pierwsza rzecz to powiedziec sobie: mam nerwice, boje sie i trudno.
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Ja w weekend czuje się lepiej choć zdarzają się ataki.Ale mam męża w pobliżu dlatego mi lepiej.Odpoczywam od ludzi i tego cholernego sklepu.
Ale jak jestem w pracy w w weekend to mnie wcale nie cieszy.
Pociesza się że od Nowego Roku będzie co 2ga niedz.pracujaca a klienci nie pocieszenie.
Ale jak jestem w pracy w w weekend to mnie wcale nie cieszy.
Pociesza się że od Nowego Roku będzie co 2ga niedz.pracujaca a klienci nie pocieszenie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
- jacobsen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20
Ja mam identycznie! Nasilenie objawów w weekend lv hard. Leżę i kwicze zamiast cieszyć się wolnym dniemNipo pisze: ↑11 listopada 2017, o 11:31I oczywiście przyszła sobota dzień wolny a u mnie oczywiście lęki :/ lęk przed nie wiadomo czym :/ jak przyjdzie weekend to ja zawsze mam lęk już od piątku się na to nakręcam :/ w tygodniu coraz lepiej skbie radzę z lękami najgorzej jest na weekendach :/ nie wiem jak sobie wtedy z nimi radzić,jak mnie opanuje to już ciężko wyjść :/
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1545
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Trzeba się przełamywać koniec kropka damy radę głowa do góryjacobsen pisze: ↑11 listopada 2017, o 13:37Ja mam identycznie! Nasilenie objawów w weekend lv hard. Leżę i kwicze zamiast cieszyć się wolnym dniemNipo pisze: ↑11 listopada 2017, o 11:31I oczywiście przyszła sobota dzień wolny a u mnie oczywiście lęki :/ lęk przed nie wiadomo czym :/ jak przyjdzie weekend to ja zawsze mam lęk już od piątku się na to nakręcam :/ w tygodniu coraz lepiej skbie radzę z lękami najgorzej jest na weekendach :/ nie wiem jak sobie wtedy z nimi radzić,jak mnie opanuje to już ciężko wyjść :/
- AdamGdzies
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 144
- Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36
Dziś mam straszny dzień, wyjechałem w odwiedziny do innego maista na weekend... cały czas czuję lęk, smutek i beznadzieję. Do tego spięcie mięśni, nogi jak z waty ze ledwo chodze... nie spodziewałem się tego.. Cieżko mi to dziś ignorowa - praktycznie nie mogę...
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Po słabszych dniach przychodzą lepszeAdamGdzies pisze: ↑11 listopada 2017, o 16:57Dziś mam straszny dzień, wyjechałem w odwiedziny do innego maista na weekend... cały czas czuję lęk, smutek i beznadzieję. Do tego spięcie mięśni, nogi jak z waty ze ledwo chodze... nie spodziewałem się tego.. Cieżko mi to dziś ignorowa - praktycznie nie mogę...
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Już nie mogę wytrzymać na ból głowy
Któryś dzień z kolei boli z przodu i z tyłu.
Czuję się jakby mnie obuchem ktoś walnął.
Nic lepiej.zasypiam z bólem i budzę się z bólem
Co do cholery się dzieje???
Któryś dzień z kolei boli z przodu i z tyłu.
Czuję się jakby mnie obuchem ktoś walnął.
Nic lepiej.zasypiam z bólem i budzę się z bólem
Co do cholery się dzieje???
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Każdy myśli o błędach z przeszłości. Niektórzy bez nerwicy nawet za bardzo się nią zamartwiają. Najważniejsze, żeby sobie przetłumaczyć, że czasu nie cofniesz. I odpuścić po prostu.
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 12 lipca 2017, o 11:52
Witajcie, widzę, że w tym temacie dawno nikt nie pisał. Ja mam problem właśnie z natrętnymi myślami. Nerwice mam mniej więcej od maja 2017 i przechodziłam przez rożne fazy. Na początku było DD, potem natrętne myśli po prostu o moim stanie i nerwicy, potem uporczywe myśli o bezsenności, poczucie bezsensu... W między czasie widziałam poprawę. Raz lepiej, raz gorzej, ale ostatnio było dużo dużo lepiej. Myśli o bezsenności w większości odpuściły, ale wróciły natrętne myśli o nerwicy, a dokładnie jedna myśl, że nie jestem w stanie myśleć już o niczym innym i lęk z tym związany. To tak jakbym zblokowała się na tym, że muszę myśleć już tylko o jednym. Jak tylko na chwilkę zapomnę o nerwicy, to wraca lęk, że już tak zostanie. Lęk, że już nie będę umiała myśleć o niczym innym. Wydaje mi się, że to przez to, że ubzdurałam sobie, że jak miałam DD, to byłam odcięta od wszystkiego i poczucie lęku trzymało 24/h. Na początku nie wiedziałam, że to DD i myślałam, że to natrętne myśli, a mnie po prostu odcięło. Teraz przez to wszystko mam takiego dziwnego wkręta, że nie umiem już myśleć o niczym tak po prostu. Miałam już super dni i czułam, że z tego wychodzę, ale często jak zapominałam na jakiś czas o nerwicy i tych natrętach, to takie dziwne uczucie wracało, że jak to możliwe, ze o tym nie myślę. Tak jakby stan kontrolowania był już normalny dla mojego umysłu, a nie taki sprzed nerwicy... Nie wiem jak sobie z tym radzić. Najgorsze jest to, że jestem teraz w 5 miesiącu ciąży, nie chodzę do pracy i mam za dużo czasu wolnego, a to zdecydowanie nie sprzyja moim natrętom...Piszecie tu o różnych natrętach (egzystencjalnych, samobójczych, itd.), ale ja mam właściwie tylko jednego, czyli kontrolowanie swoich myśli. Czy to kiedyś minie...? czasem tracę nadzieję.
Czy ktoś z was tak miał?
Czy ktoś z was tak miał?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 18:23
Pytanie, baliście się czasami, że wypowiecie swoje lękowe myśli?
- wtedy kiedy atakują znikąd i powodują wewnętrzną burzę?
wiem, że są nieprawdziwe, że nie mają żadnego związku z rzeczywistością,
tak samo jak wiem, że nie chcę ich wypowiedzieć, ale czasami boję się, że stracę kontrolę nad sobą,
zwłaszcza jak jestem gdzieś sama a obok nie ma mojego chłopaka,
jest tu ktoś kto też tak miał/ma?
- wtedy kiedy atakują znikąd i powodują wewnętrzną burzę?
wiem, że są nieprawdziwe, że nie mają żadnego związku z rzeczywistością,
tak samo jak wiem, że nie chcę ich wypowiedzieć, ale czasami boję się, że stracę kontrolę nad sobą,
zwłaszcza jak jestem gdzieś sama a obok nie ma mojego chłopaka,
jest tu ktoś kto też tak miał/ma?
- Karteczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29
Myślę, że jakby Ci przyszło je wypowiedzieć, nawet kilka razy, to dotarło by do ciebie, że to tylko SŁOWA i z dużym prawdopodobieństwem zmieniłyby ładunek emocjonalny i być może rozbawiły swoją niedorzecznością wypowiadane na głos swoich lęków jest jednym z ćwiczeń w Terapii Akceptacji i Zaangażowania, śmiało możesz spróbowaćanka_b pisze: ↑13 listopada 2017, o 21:13Pytanie, baliście się czasami, że wypowiecie swoje lękowe myśli?
- wtedy kiedy atakują znikąd i powodują wewnętrzną burzę?
wiem, że są nieprawdziwe, że nie mają żadnego związku z rzeczywistością,
tak samo jak wiem, że nie chcę ich wypowiedzieć, ale czasami boję się, że stracę kontrolę nad sobą,
zwłaszcza jak jestem gdzieś sama a obok nie ma mojego chłopaka,
jest tu ktoś kto też tak miał/ma?
- jacobsen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20
Ja tak miewałam, gdy myślałam, ale o czynach. Myśłam o tym, że zaraz kogoś uderzę i bałam się, że to zrobię zaraz.anka_b pisze: ↑13 listopada 2017, o 21:13Pytanie, baliście się czasami, że wypowiecie swoje lękowe myśli?
- wtedy kiedy atakują znikąd i powodują wewnętrzną burzę?
wiem, że są nieprawdziwe, że nie mają żadnego związku z rzeczywistością,
tak samo jak wiem, że nie chcę ich wypowiedzieć, ale czasami boję się, że stracę kontrolę nad sobą,
zwłaszcza jak jestem gdzieś sama a obok nie ma mojego chłopaka,
jest tu ktoś kto też tak miał/ma?
Ten sam mechanizm, myślę, że bardzo charakterystyczny w nerwicy.
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Mam obawy!
Już 5ty dzień z kolei mam ból głowy ale taki tępy i raz z przodu raz z tyłu i cała.Slabo mi przy tym.Mam zawroty głowy i mdło mi.
Nie powiem już o ciężkim oddechu.
Ledwo co łapie i mam wrażenie że oddycham na przymus a nie naturalnie.
Pogoda się zmienia i ciśnienie raz wysokie raz niskie ale ja tak samo.
Obudziłam się z ciezkoscią w klatce jeśli o oddech chodzi i serce ledwo wyczuwalne.
Mam przy tym uczucie jakby waliło mi na głowę ciśnienie i miało rozsadzić mi ją.....
Mam dość tego już.
Już 5ty dzień z kolei mam ból głowy ale taki tępy i raz z przodu raz z tyłu i cała.Slabo mi przy tym.Mam zawroty głowy i mdło mi.
Nie powiem już o ciężkim oddechu.
Ledwo co łapie i mam wrażenie że oddycham na przymus a nie naturalnie.
Pogoda się zmienia i ciśnienie raz wysokie raz niskie ale ja tak samo.
Obudziłam się z ciezkoscią w klatce jeśli o oddech chodzi i serce ledwo wyczuwalne.
Mam przy tym uczucie jakby waliło mi na głowę ciśnienie i miało rozsadzić mi ją.....
Mam dość tego już.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌