Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zbior naszych natretnych myśli i obrazow myslowych

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

12 lutego 2015, o 21:40

Hej, hej, słuchajcie ale ten temat to jest zbiór naszych natrętnych myśli, ma służyć wymianie własnych aby stworzyć takiego rodzaju po prostu zbiór :)
Wymyślnikowany zbiór.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

13 lutego 2015, o 18:01

Najpierw natręctwa "poczucia przymusu" jakie miałem:

nagminna chęć mycie rąk po dotknięciu np. psa czy podłogi, od razu miałem uczucie, ze są tam zarazki,
natręctwa związane z religią, odmawianie modlitw określoną ilość razy aby nic się nie stało,
dotykanie różnych przedmiotów po kilka razy,
odczuwanie przymusu układania równo różnych rzeczy
odczuwanie przymusu liczenia liter w przeczytanych wyrazach bądź czytania od końca różnych wyrazów
natręctwo liczenia różnych czynności do określonej liczby np 5 czy 15

Natręctwa myślowe:

natrętne myśli agresywne o robieniu komuś krzywdy, strach, że stracę kontrolę i zabiję bliskich
Strach, ze rzucę się na kogoś na ulicy, i zacznę np. dusić czy kopać
natrętne myśli, które "ubliżały" napotykanym przechodniom abym czuł się "winny"
natrętne myśli seksualne dotyczace sfer, które kłociły się z moją ówczesną wiarą,
obrazy myślowe np dotyczące uprawiania seksu z Marią, (jak byłem w kościele)
natrętne myśli ale także obrazy związane z chorobami i smiercią, czyli np widzenie siebie w szpitalu psychiatrycznym, lub w trumnie, albo kogoś z rodziny
natrętne mysli z uwagi na strach przed zarażeniem się hiv
natrętne mysli związane z sensem życia, rozkminki po co żyję, jaki jest tego sens, i ogólnie poczucie przez to pustki życiowej
natrętne myśli związane ze strachem przed zabiciem się, strach, że strace kontrolę i np bałem się, ze skocze pod samochód, lub wyskoczę z okna
natrętne mysli o negatywnej wizji świata na przyszłość, czyli, że wojna wybuchnie, atom
dość krótko mysli natrętne, że mogę być pedofilem (strach przed psychopatycznością)
natrętne myśli o opętaniu, bądź tego, ze stale grzeszę

Na koniec chcę dodać, że po tym wszystkim nie ma u mnie ani śladu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
FlyingOnFireWings13
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 12 marca 2015, o 18:41

14 marca 2015, o 23:21

U mnie najdziwniejsze jest to, że moje natrętne myśli dzielą się na te negatywne (stanie się coś złego) i pozytywne (stanie się coś dobrego).
Negatywne to najczęściej:
- myśli o chwyceniu noża/cyrkla/temperówki/zużytego długopisu/niepotrzebne skreślić i zrobieniu sobie krzywdy
- myśli o tym, że ktoś może mnie kontrolować, czytać moje myśli
- myśli o różnych osobach jako o ludziach, którzy ukrywają mroczne i brudne sekrety, mogące zaważyć na życiu innych ludzi (czułam powinność odkrycia tych sekretów)
- myśli o np. tym, że koleżanka naprzeciwko mnie się rozbiera (najgorsze, nic tak mi psychiki nie zrujnowało)
Poztywnych było mniej, ale też mnie nawiedzały.
- myśl o tym, że może jednak mój obecny obiekt westchnień odwzajemnia moje uczucia (to było całkiem przyjemne, takie nierealne przytulanie się i ogólnie, ale to też natręty)
- myśl o tym, że wszystko ze mną w porządku
Te myśli pojawiały się bardzo rzadko, ale jednak. Były cudowne, ale natrętne i nie byłam w stanie z nimi nic zrobić.
Jeszcze te wyobrażenia... najczęściej miałam wyobrażenie o tym, że przez przypadek w akcie jakiegoś odpału wydaję moją tajemnicę albo że wszyscy się dowiadują o czymś, czego nie powinnam zrobić a zrobiłam. Ostatnio też miałam dość dziwne wyobrażenie, na podstawie którego napisałam opowiadanie. Trochę zajmuje.
Ikar wzleciał w słońce
Zbyt gorące
Spaliło mu skrzydła.
A gdyby nie wzbił się wyżej
Podszedł do tego krytyczniej
Gdyby tylko natrętnie nie myślał?
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

29 marca 2015, o 15:59

Tych pozytywnych ci zazdroszczę ;).

A wiec oto moje :
-ze zrobiłam cos w przepływie szaleństwa ale tego nie pamietam - głownie gwałt i jakieś agresywne rzeczy
-ze wybije komuś nóż , otruje kogoś , zamorduje , zgwałce itd (te sa mniej dokuczliwe)
- ze mam chorobę psychiczna i tutaj natretne wkrecanie sobie jej objawow :czy napewno nei mam urojen omnipotentnych, czy napewno nie uważam ze mój facet jest wampirem, czy napewno nie uważam ze ktoś mnie śledzi, czy napewno nie uważam ze ktoś mńie truje (paniczny lek jak tylko tak pomyśle wielkie wyrzuty i napad leku panicznego)
-myśl ze na świecie nic nie wiadomo bo odbieramy go swoim umysłem ktory moze nam falszowac obraz
-natretne analizy sensu zycia, czy świat napewno ejst taki jaki jest, skąd sie wziął, czy istnieje Bóg (te sa dla mnie tragiczne bo odbieram je jako bliznierstwo)
- pseudo bluzniercze : lek ze obrazam Boga myślami , lek ze pomyśle ze ejstem Bogiem albo ze pomyśle cos obrazliwego, albo ze wyobrażenia sobie jakieś seksualne sprawy w kościele
-wszystkie objawy w sumie wzięły sie. Złego ze boje sie choroby psychicznej i sprawdzam czy nie mam objawow ...i sobie je wykręcam... Cieżko mi

Kiedyś miałam jeszcze takie :
- ze niewystarczające dobrze umylam ręce
-czy mogę sie zarazić HIV
-zazdrość o mojego partnera lek czy mnie nie zdradza
-jak sprzątam t denerwuje mnie potem najmniejszy kurz
- lek ze mama jakiegoś nowotwory lub chorobę serca
- lek czy napewno byłam u spowiedzi ic ze nie nakłamalam księdzu

Teraz mam w sumie same te związane z lekiem przed choroba psychiczna ale powiem szczerze ze te sa najgorsze :(:(
Awatar użytkownika
Ziomek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 116
Rejestracja: 14 grudnia 2013, o 18:42

29 marca 2015, o 16:27

Jakies pomysły jak pokonać natręt:
- ''moja dziewczyna z kimś wyszła, na pewno mnei zdradzi'' ''o objął ją na chwilę, dotknął, pewnie się całowali, zdradziła mnie itp''.. ? :/
Bezseens, niech każdy nosi swe cierniee....
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

29 marca 2015, o 16:35

Ja taki miałam. I w pewnym momencie stwierdziłam ze to jest jego problem jak mnie zdradzi i przestało mnie to obchodzić ;)
Awatar użytkownika
Maadziak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49

29 marca 2015, o 16:47

ehm każdy jakieś ma, również niestety mam;
*istnieją duchy, które ciągle się na nas gapią i chcą nas skrzywdzić
*natręt o własnych kompleksach
*nic mi się nie uda, skończę na dnie
*nie obudzę się z koszmarnego snu
*nie skończę szkoły, będę bezdomnym
*natręt polegający na ciągłym analizowaniu konturów budynków, mebli, pojazdów- w najbardziej nieodpowiednich- w czasie stresiku :p
+takie inne które się tu powtórzyły ;)
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

29 marca 2015, o 18:01

Ja mam teraz taki ze boje sie patrzeć na tragiczne wydarzenia albo smutne rzeczy bo mi sie to kojarzy z kminami omnipotentnymi. Boje sie na to patrzeć bo boje sie ze pomyśle ze mam z tym cos wspólnego...

-- 29 marca 2015, o 17:01 --
Ja mam teraz taki ze boje sie patrzeć na tragiczne wydarzenia albo smutne rzeczy bo mi sie to kojarzy z kminami omnipotentnymi. Boje sie na to patrzeć bo boje sie ze pomyśle ze mam z tym cos wspólnego...
U mnie to chyba taki lek przed lekiem ... Nie wiem jak to nazwac
Awatar użytkownika
niepojęta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28

29 marca 2015, o 18:26

Teraz największym natrętem to myśl, że nie mam zwykłej depresji, ale CHAD.. I wszystko już potem idzie;
- nie mogę pracować, bo jestem chora
- nie mogę niczego, w sumie to powinnam skończyć życie bo nie chcę tak żyć
- nie znajdę nikogo, bo nikt nie będzie chciał chorej psychicznie osoby
- jestem inna od reszty
- analiza całej przeszłości, czy już tam nie było epizodów choroby
- poczucie, że teraz wszystko się zmieniło
- bezpodstawny lęk przed różnymi rzeczami, np. przed jechaniem autem, rowerem, bo będą tam też inni ludzie i niechęć do tego
- nienawiść do ludzi

Wiele innych, jednak są też przeciwstawne do tych wymienionych.. (co tylko potwierdza moje CHAD, bo jakbym była dwoma osobami z różnymi myślami które zmieniają się nagle.. :( )
- będę kimś, osiągne coś
- jak tylko się postaram to małymi krokami mogę wszystko, co chcę
-jestem inna od reszty ale w pozytywnym sensie, chodzę własnymi drogami
-analiza przeszłości i stwierdzenie, że nie była taka zła, że były dobre momenty a nawet piękne
-poczucie,że się coś zmieniło, ale może się to zmienić jeszcze w dobrą stronę
-chcę natychmiast wyjść na przeciw tym lękom, by im pokazać, że są mylne
- dobre nastawienie do ludzi, chęć pomocy im, bo wydaję mi się, że 'ja już wyzdrowiałam'..

i wiele innych. :shock:
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
vagabond
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 27 marca 2015, o 21:12

30 marca 2015, o 17:04

Wiele ich, ale opiszę tylko jedną, ostatnio szczególnie uprzykrza mi życie... Myśl, że moje uczucia nie są prawdziwe, że moje reakcje i zachowanie, takie zwykłe, codzienne np. w rozmowie czy emocjach, są udawane, jak gra aktorska, ogólnie że udaję, gram, że moje przeżycia nie są prawdziwe.
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

5 maja 2015, o 20:35

Ja ostatnio mam mysl ze nie zachowujr sie normalnie wobec swoich kolezanek,ze zachowuje sie jakbym byla macpana i one moze mysla ze jestem jakas psychiczna XD jestem tez ost bardzo nerwowa i czesto pokazuje swoje emocje i mysle ze jestem jakas jebnieta Xd no i jestem mega zamyslona ostatnio czesto nie slucham jak ktos cos do mnie mowi

-- 5 maja 2015, o 19:35 --
Ja ostatnio mam mysl ze nie zachowujr sie normalnie wobec swoich kolezanek,ze zachowuje sie jakbym byla macpana i one moze mysla ze jestem jakas psychiczna XD jestem tez ost bardzo nerwowa i czesto pokazuje swoje emocje i mysle ze jestem jakas jebnieta Xd no i jestem mega zamyslona ostatnio czesto nie slucham jak ktos cos do mnie mowi

-- 5 maja 2015, o 19:35 --
Ja ostatnio mam mysl ze nie zachowujr sie normalnie wobec swoich kolezanek,ze zachowuje sie jakbym byla macpana i one moze mysla ze jestem jakas psychiczna XD jestem tez ost bardzo nerwowa i czesto pokazuje swoje emocje i mysle ze jestem jakas jebnieta Xd no i jestem mega zamyslona ostatnio czesto nie slucham jak ktos cos do mnie mowi

-- 5 maja 2015, o 19:35 --
Ja ostatnio mam mysl ze nie zachowujr sie normalnie wobec swoich kolezanek,ze zachowuje sie jakbym byla macpana i one moze mysla ze jestem jakas psychiczna XD jestem tez ost bardzo nerwowa i czesto pokazuje swoje emocje i mysle ze jestem jakas jebnieta Xd no i jestem mega zamyslona ostatnio czesto nie slucham jak ktos cos do mnie mowi
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

22 czerwca 2015, o 14:49

No to i ja sie wpisze z swoimi idiotycznymi myslami :

Ogolnie lęk doskwiera mi przed chorobami psychicznymi .

- lek przed tym ze moje mysli sa nienormalne i kazdy z nerwica ma inne a ja tylko takie .
- mysli ze staje sie jakims diablem potworem lub innym dziwnym stworem ( odrazu wyobrazam sobie to )
- lek przed myslami ze zaczne myslec jak schizofrenik i zaczne szukac ze ktos mnie sledzi ( to tez wyobrazam sobie ze chodze i szukam )
- przy rozmowie z kims potrafie rozmawiac i odrazu myslec ze ktos sie w cos zmienia np. Diabla .( tu tez wyobrazam sobie jak komus cos wyrasta :DD)
- mysl ze jestem chory psychicznie i moje zycie nie jest juz nic warte widze swoja smierc
- wyobrazam czesto sobie ze zaraz doswiadczenurojenia i zobacze biegajacego stwora po chali miedzy ludzmi i odraxu zut ze tylko ja to bede widzial i doswiadcze zwariowania .
- mysli gdy ogladam tv ze zaraz cos wejdzie do pokoju
- mysl ze cos wejdzie za mna np do domu albo to kibla i kolejny dowod na schiza
czesto wyobrazam sobie co ja tam chce zobaczyc ze to jakis stwor nie wiem skad sie to u mnie wzielo pewnie po postach osob ze schiza i ja zaczolem sobie wyobrazac takie urojenie . To sa glowne natrety jakie mnie mecza sa niestworzone i kompletnie pasuja do swiatka oso y z schizaofrenia tezyma mnie tylko swiadomosc prrzy zdrowych zmyslach i fakt ze nic nigdy nie doswiadczylem i nigdy nie pomyslalem ze to prawda .

Oprocz tego ostatnio CHAD .

Z racji tego ze poczulem sie lepiej jakis czas napadaly mnie mysli .

- jak bylo lepiej to wina pewnie mani w chadzie bo bylem pewny siebie bardzo i mialem parcie na zmiany ze z tego wyjde itd
-jak mialem takie mysli generowal sie lek i myslalem ze teraz mam depresje
- ciagle szukanie zlych momentow w zyciu i decyzji czy aby na pewno nie byly obe pod wplywem manii.
- wyobrazenia ze nagle sprzedaje samochod zostawiam rodzine i jade w cieple kraje
I jeszcze wiele innych mniej dreczacych ale najgorzej doskwiera mi schemat schizofreni ze to poczatek choroba sie rozwija ze mam remisje raz dobrze raz zle .

- czesto czuje wstyd do swoich mysli ze nie potrafie nikomu o nich powiedziec bo ktos odrazu uzna ze jestem chory na schizofrenie . :(

-- 22 czerwca 2015, o 13:49 --
Dodam jeszcze ze na poczatku wkretek z schiza mialem ciagle mysli
- a co jesli ktos mnie obserwuje i bede mial dowod na schiza ( tu mialem takie wkretki ze potrafilem sobie wyobrazic ze czuje ze ktos stoi nademna) naprawde to bylo silne ale to byly poczatki juz takich natretow.nie mam a raczej juz sie ich nie lekam .)

- samo slowo schizofrenia budzilo we mnie napad panicznego leku .
- gd przestalem sie bac samego slowa balem sie tego ze juz sie nie boje schizofreni a jednak doszukuje i analizuje zachowania schizofrenika .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
kolorowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 9 lipca 2015, o 12:09

9 lipca 2015, o 14:05

Hej.ja miewam ze zabuje mojego najkochanszego syna.albo mojego psa ze opetal mnie szatan albo ze jestem pedofilka jak na syna siusiaka spojrzałam no.przy kąpieli.a teraz aktualne i mega się wkrecilo ze jestem homo.bo kuwa jak homo jak od 10lat męża mam i zawsze faceci mnie kręcili. Jak spojrzę na.jakos koleżankę czy kobitke w sklepie lęk no tak się przykleilo ze nie mogę pozbyć się.tego..ucisk w glowie jakby te myśli tam byly i gniotly.masakra
usunietenaprosbe
Gość

9 lipca 2015, o 17:26

Witam .Jestem tu nowa juz nie daje rady . Prosze pomozcie czuje sie strasznie . Od 2 tyg dostalam silnych natrectw na początku były to bluźniercze i wulgarne okreslenia na rodzicow na najbliższych nawet tych którzy nie żyją . Np. Nagle rozmawiasz z rodzicem wszystko jest ok i nagle przychodzi Ci do glowy mysl ty chu** albo Ty ku*** . Później już było coraz gorzej te myśli stały się kazirodcze i seksualnenagle takie obrazy przychodzą do głowy ... ja tego nienawidzę ja tego z całego serca nie chce prędzej zrobilabym coś sobie krzywdę niż chciała takie myśli . Gdy taka myśl nachodzi to czasami jest tak ze ja odrzucam bo już czuję że zaraz taki obraz pojawi się w mojej głowie i sobie myślę "wyp***** z mojej głowy "blokuje taka myśl a gdy obraz się zdąży pojawić to odrzucam go bo go nie chce w mojej głowie no bo jak tutaj pozwolić takiej myśli przepłynąć ? Nigdy w życiu nie pozwolę żeby takie myśli się działy w mojej głowie świadomie bez odrzucania tego gówna . Gdy zaczęły się te natrectwa to już byłam tak skupiona na tym ze mam głupie myśli i ich nie chce ze za wszelką cenę chciałam się skupić na dobrych myślach czasami pracuje z dziećmi i tez myśli natury seksualnej wtedy były ale nie dlatego że ja je chcialam bo ja w życiu nie chce takich myśli w mojej głowie to przychodzi i ja tego nie chce skąd to się wzięło w mojej głowie ???? No skąd ? Juz się bałam ze może mam jakieś picia
gi do dzieci i jestem pedofilka albo pociągi do rodziców ale w życiu takich nie miałam i nie mam . Juz jak automatycznie widze dziecko to czuje od srodka taki mini strach zeby tylko głupich myśli nie mieć bo ich nie chce i sama ich nie ściągam tak świadomie bo gdybym chciała to bym leżała i marzyła o takich głupich rzeczach natury seksualnej a ja nie chce nienawidzę tego gówna .Owszem kiedyś miałam myśli bluźniercze na Boga i bałam się piekła ale gdzieś kiedys przeczytałam ze skoro są takie myśli i je się odrzuca to nie robi się nic złego .non stop w mojej głowie są takie głupie obrazy natury seksualnej z roznymi rzeczami i ludźmi których ja nie chce a to jest ale odrzucam to bo jak pozwolić płynąć takiej myśli ? Prędzej bym chyba umarła ...jak takie coś się pojawia to mam silne napięcie w nogach rękach ucisk w głowie i niepokój przez ostatnie półtora tyg byłam tak załamana i osłabiona ze nie dawałam rady nic mnie nie cieszyło wszystko jest takie inne .myślalam ze te myśli może jakiś stan fizyczny chorobowy nasila ale wszystkie wyniki mam ok .kiedyś w podstawówce miałam myśli bluźniercze na rodziców wtedy płakałam bo nie wiedziałam co się dzieje Ale to był krótki epizod . Później to przyszło ale ja to olewalam i żyło mi się spokojnie owszem czasami tam dręczy ko w środku ale blokował am je bo ich nie chce .w życiu bym nigdy nikogo nie skrzywdzila ani nie myślała świadomie w taki sposób na moich kochanych najbliższych . No i wszystko od 2 tyg V jest inne juz było lepiej myślałam że wracam do siebie do świata żywych a tu znowu przyszła myśl która zaczęłam analizować wiem nie powinnam ale włączyły mi się takie objawy fizyczne niepokoje itd ze nie mogłam inaczej dzisiaj rano logicznie to sobie wytłumaczył am ze to nerwica nakręcila ale czy ja mam nerwice ? Skąd te moje skojarzenia i te myśli ? Kiedyś były małe nie reagowałam na to a teraz wwybucha strasznie non stop o tym myślę nawet w pracy są chwile ze się oderww e ale jak żyć ???????? Jak sobie poradzić ? Moi rodzice wiedzą że mam nerwice natrectw myślowych jeśli w ogóle to to bo nie wiem czy dobrze podejrzewam ale nie wiedzą jakie to myśli .przecież nie powiem bo umarlabym z rozpaczy i wstydu m nie chce tego nie chce tych myśli i obrazów a czasami dać tak silne jeden V obraz za jednym ze nie ma jak się skupić . Czy że mną jest bardzo źle ? Przepraszam ze bez ładu i składu ale pisze z telefonu . Juz słuchałam divovica ale nie wiem czy to nerwica lękowa czy mogę to do siebie brać te informacje .szczerze powiem jesteście świetni gdy was posłuchał am na temat myśli lękowych to całe napięcie i to olbrzymie zeszło w minute ale później znowu te myśli . Pomocy ! Czy ktoś tez tak ma ? Czy jestem sama z tym gownem bo to jest wstydliwe gdybym miała myśli innej natury to bym się nie przejmowa la ale te mnie wyczerpują i niszczą mi życie to jest piekło . Jest mi tak wstyd cierpię . I znowu chce mi się płakać .

-- 9 lipca 2015, o 16:44 --
Witam .Jestem tu nowa juz nie daje rady . Prosze pomozcie czuje sie strasznie . Od 2 tyg dostalam silnych natrectw na początku były to bluźniercze i wulgarne okreslenia na rodzicow na najbliższych nawet tych którzy nie żyją . Np. Nagle rozmawiasz z rodzicem wszystko jest ok i nagle przychodzi Ci do glowy mysl ty chu** albo Ty ku*** . Później już było coraz gorzej te myśli stały się kazirodcze i seksualnenagle takie obrazy przychodzą do głowy ... ja tego nienawidzę ja tego z całego serca nie chce prędzej zrobilabym coś sobie krzywdę niż chciała takie myśli . Gdy taka myśl nachodzi to czasami jest tak ze ja odrzucam bo już czuję że zaraz taki obraz pojawi się w mojej głowie i sobie myślę "wyp***** z mojej głowy "blokuje taka myśl a gdy obraz się zdąży pojawić to odrzucam go bo go nie chce w mojej głowie no bo jak tutaj pozwolić takiej myśli przepłynąć ? Nigdy w życiu nie pozwolę żeby takie myśli się działy w mojej głowie świadomie bez odrzucania tego gówna . Gdy zaczęły się te natrectwa to już byłam tak skupiona na tym ze mam głupie myśli i ich nie chce ze za wszelką cenę chciałam się skupić na dobrych myślach czasami pracuje z dziećmi i tez myśli natury seksualnej wtedy były ale nie dlatego że ja je chcialam bo ja w życiu nie chce takich myśli w mojej głowie to przychodzi i ja tego nie chce skąd to się wzięło w mojej głowie ???? No skąd ? Juz się bałam ze może mam jakieś picia
gi do dzieci i jestem pedofilka albo pociągi do rodziców ale w życiu takich nie miałam i nie mam . Juz jak automatycznie widze dziecko to czuje od srodka taki mini strach zeby tylko głupich myśli nie mieć bo ich nie chce i sama ich nie ściągam tak świadomie bo gdybym chciała to bym leżała i marzyła o takich głupich rzeczach natury seksualnej a ja nie chce nienawidzę tego gówna .Owszem kiedyś miałam myśli bluźniercze na Boga i bałam się piekła ale gdzieś kiedys przeczytałam ze skoro są takie myśli i je się odrzuca to nie robi się nic złego .non stop w mojej głowie są takie głupie obrazy natury seksualnej z roznymi rzeczami i ludźmi których ja nie chce a to jest ale odrzucam to bo jak pozwolić płynąć takiej myśli ? Prędzej bym chyba umarła ...jak takie coś się pojawia to mam silne napięcie w nogach rękach ucisk w głowie i niepokój przez ostatnie półtora tyg byłam tak załamana i osłabiona ze nie dawałam rady nic mnie nie cieszyło wszystko jest takie inne .myślalam ze te myśli może jakiś stan fizyczny chorobowy nasila ale wszystkie wyniki mam ok .kiedyś w podstawówce miałam myśli bluźniercze na rodziców wtedy płakałam bo nie wiedziałam co się dzieje Ale to był krótki epizod . Później to przyszło ale ja to olewalam i żyło mi się spokojnie owszem czasami tam dręczy ko w środku ale blokował am je bo ich nie chce .w życiu bym nigdy nikogo nie skrzywdzila ani nie myślała świadomie w taki sposób na moich kochanych najbliższych . No i wszystko od 2 tyg V jest inne juz było lepiej myślałam że wracam do siebie do świata żywych a tu znowu przyszła myśl która zaczęłam analizować wiem nie powinnam ale włączyły mi się takie objawy fizyczne niepokoje itd ze nie mogłam inaczej dzisiaj rano logicznie to sobie wytłumaczył am ze to nerwica nakręcila ale czy ja mam nerwice ? Skąd te moje skojarzenia i te myśli ? Kiedyś były małe nie reagowałam na to a teraz wwybucha strasznie non stop o tym myślę nawet w pracy są chwile ze się oderww e ale jak żyć ???????? Jak sobie poradzić ? Moi rodzice wiedzą że mam nerwice natrectw myślowych jeśli w ogóle to to bo nie wiem czy dobrze podejrzewam ale nie wiedzą jakie to myśli .przecież nie powiem bo umarlabym z rozpaczy i wstydu m nie chce tego nie chce tych myśli i obrazów a czasami dać tak silne jeden V obraz za jednym ze nie ma jak się skupić . Czy że mną jest bardzo źle ? Przepraszam ze bez ładu i składu ale pisze z telefonu . Juz słuchałam divovica ale nie wiem czy to nerwica lękowa czy mogę to do siebie brać te informacje .szczerze powiem jesteście świetni gdy was posłuchał am na temat myśli lękowych to całe napięcie i to olbrzymie zeszło w minute ale później znowu te myśli . Pomocy ! Czy ktoś tez tak ma ? Czy jestem sama z tym gownem bo to jest wstydliwe gdybym miała myśli innej natury to bym się nie przejmowa la ale te mnie wyczerpują i niszczą mi życie to jest piekło . Jest mi tak wstyd cierpię . I znowu chce mi się płakać .

-- 9 lipca 2015, o 16:54 --
Jeszcze dodam dla jasności jestem rocznik 91 mam chłopaka i tylko on kręci mnie seksualnie . Nikt inny chociaż już i to zaczęłam analizować . Czasami nawet w czasie seksu przychodzą mi do głowy takie głupie myśli seksualne z kimś z rodziny najbliższej . Jakie to głupie jak ka tego nie chce .zawsze to odrzucam a jak trwa to myślę że chce się skupić na czymś innym a nie na tych myślach które przychodzą .one też były kiedys ale obraz się pojawił i zniknął .a teraz jestem jedną wielką emocja lękiem i myślami . Wiem ze to głupie .tak strasznie się z tym czuje

-- 9 lipca 2015, o 17:16 --
Czy te myśli są z dupy czy skads się biorą ??? Czy nie robić z muchy słonia i powiedzieć ze to nakręca moja nerwica ? Czy mam takie prawo ?bo nie wiem czy mam nerwice ? Czy co to jest ? Chyba nie dużo ludzi ma takie myśli tzn tego typu jak ja . Toż to masakra . Chociaż jak się tak przeczyta siebie samego to już nie jest aż tak strasznie jak w głowie .nie wiem co mam myślec ....

-- 9 lipca 2015, o 17:24 --
Opadlam z wszelkiej chęci do wszystkiego . Nie mogę przez to jeść . Spadam na wadze .brak mi apetytu . Nie mam tej energii co kiedyś to co się dzieje w psychice i fizycznie odbiera mi życie wszystko robie bo musze ... juz był taki stan ze nie miałam siły iść się umyć bo płakałam .... to jest wegetacja .... czy to minie ??? W sumie od zawsze miałam dziwne takie głupie myśli ale lekkie nie zmieniały mojego życia a teraz ? Wszystko jest inne takie obce .chce radości z życia jaka miałam kiedys

-- 9 lipca 2015, o 17:26 --
Jestem z tym sama . Nie powiem komuś o tym bo powiedzą ze jestem psychicznie chora ..sama w tym piekle ...w tym piekle wstydliwych sseksualny ch obrzydliwy ch myśli których niechce .
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

9 lipca 2015, o 17:28

Przedewszystkim to nie w tym watku prosze pisac bo tu jak w tytule podajemy nasze objawy mysli natretne itd.

Musisz troszke stonowac , masz nerwice natrectw bardzo bardzo popularna wlasnie te bluzniercze mysli i reszta tez . Nie jestes z tym sama . Proponuje zaczac czytac forum i nabierac odpowiedniej postawy .
reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ