- Drętwienie ciała
- problem z oddychaniem
- Kołatanie serca
- uczucie jakbym miała zaraz zemdleć
- Nagłe uderzenie gorąca
po wszystkim senność

Moje objawy:

- jak w wskazuje mój nick drgania różnych mięśni (bicepsy, przedramię, łydki, uda, na plecach, na twarzy, na głowie itd.)
- "niewygodne" widzenie (jakiś dyskomfort podczas patrzenia, a gdy patrze w dal jest dosyć niewyraźnie)
- ucisk na twarzy, jakby napinanie się twarzy
- natrętne myślenie o czymś co mogłoby się zdarzyć zdarzyć
- uczucie że mogę zemdleć (np. wchodzę gdzieś i czuję że muszę wyjść)
- czasem wali mi serce (a jestem spokojny)

- nadmierne pocenie się
- uderzenia gorąca
- niestrawność
- uczucie duszności
- zawroty głowy
- (kazjonalnie) tiki nerwowe np. skacząca powieka

Dopiero dołączyłam do czatu, ale również chciałabym podzielić się z Wami moimi objawami
Teraz jest dużo lepiej niż wcześniej, biorę Asentrę 50 mg, więc opiszę objawy wcześniejsze i z tej chwili

Wcześniej:
- duszności
- mega często nerwobóle, kłucia w okolicach serca
- gula w gardle
- drżenie kończyn
- zimne i gorące poty
- zawroty głowy
- uciski w głowie, bóle głowy
- lęk przed wychodzeniem
- lęk przed śmiercią
- lęk przed chorobami
- wysokie ciśnienie i puls
- głupie myśli o wszystkim, nawet odstawiłam leki na wysokie ciśnienie, bo bałam się, że jak biorę dwie tabletki dziennie to rozwali mi wątrobę.. -,-
- lęk przed zostaniem sama, gdziekolwiek
- ogromny stres przed jechaniem gdziekolwiek, do sklepu, na ryby

Teraz:
- czasem uczucie napływającego gorąca i zachwiania równowagi
- bóle somatyczne, ale rzadsze niż wcześniej
- uciski w głowie
- podwyższony puls (ale nie tak bardzo jak wtedy)
- lęki i głupie myśli pozostały, ale na szczęście nie w takich częstotliwościach i nie miewam już takich ataków paniki.

Cześć, chyba nic nowego nie dodam. Od 8 lat z nerwicą towarzyszą mi:
Fizyczne objawy:
- zawroty i migrenowe bóle głowy - bardzo często
- kłucia i uciski głowy (czubek lub tył) - bardzo często
- suchość w ustach lub ślinotok - czasami
- zmęczenie, osłabienie, szybka męczliwość - często
- niewyraźne widzenie - czasami
- drętwienie rąk i nóg (łydki) - czasami
- trzęsą mi się ręce - często
- wypadanie włosów - często
- potliwość - bardzo często
- dreszcze - często
- bóle i uciski w odcinku szyjnym - czasami
- niezdarne ruchy np. jak podnoszę szklankę, żeby się napić - często
- obijanie się i potykanie - często
- drętwienie skóry i czerwone plamy na twarzy - często
- upośledzenie węchu w 70%
- sucha śluzówka nosa - cały czas
- upośledzenie słuchu w 30%
Psychiczne objawy:
- agorafobia - bardzo często
- fobia społeczna - bardzo często
- cyklicznie mega doły, depresja - często
- problemy z pamięcią i koncentracją - często
- DD - często
- płaczliwość - często
- "upośledzenie umysłowe", jakby IQ zmalało mi o połowę - często
- irytacja, agresja - bardzo często
- byle co wyprowadza mnie z równowagi - bardzo często

lęk obecny codziennie, od zawsze, od rana do wieczora

witam,

moje objawy w zeszłym roku wyglądały następująco:
-zawroty głowy
-wymioty
-brak apetytu
- kolatanie wieczorem serca
(objawy o dziwo powtarzały się równo co dwa tygodnie w niedzielę...)
wróciłam z wakacji, zdałam studia, poszłam na kolejne i zaczęło się tym razem jeszcze gorzej - nie mogę jeść
-rano potrafię zjeść normalnie śniadanie
- w pracy mam już gule w gardle, jedną kanapkę popijam litrem wody..
- jak wracam z pracy to w ogole nic nie mogę jeść.... boję się, że się uduszę, że mi stanie w gardle, jakbym połykać nie umiała

Fizyczne:
-ucisk w klatce, duszności.
-Drętwienie kończyn
-drżenie całego ciała.
-mdłości
-Bóle brzucha( często goni mnie do łazienki :O )
-szczękościsk
-uderzenie zimna i pocenie się
-zwalnianie rytmu serca ( jak przy omdlewaniu )

Psychika:
-Uczucie zagubienia
-Bardziej wyraźne odbieranie bodźców zewnętrznych
-Chęć ucieczki( w autobusach i pociągach )
-Brak apetytu mimo uczucia 'pustego' żołądka.
-W trakcie ataku chęć płaczu, a zaraz po nim wpadam w 'euforię' co też daje mi się we znaki .

Cześć!

Moje objawy:
- robi mi się strasznie słabo, mam wrażenie, że zemdleję (nigdy do tego nie dochodzi); często to uczucie słabości nachodzi falami raz źle, raz dobrze, potem trochę mniej źle, potem trochę dobrze itd...
- to uczucie słabości poprzedzane jest uderzeniami gorąca, dawniej zawrotami głowy, które już minęły
- non stop zimne i spocone dłonie i stopy
- częste biegunki
- wrażenie, że muszę pilnować oddychania, bo organizm sam przestanie; uczucie duszności, ale bez potrzeby gwałtownego oddychania (być może to efekt panicznego zabezpieczania się przed hiperwentylacją i dobrze)
- nerwobóle w okolicy lewego boku
- czasami dziwne "wyostrzenie" widzenia
- szumy w uszach

Psychiczne (uczucie "wyraźnego" lęku jest dla mnie trudne już do wyłapania, ale):
- boję się wychodzić sam na zewnątrz (agorafobia pełną gebą).
- strach przed odludnymi miejscami, do których nie dojedzie karetka
- bardzo pilna i wnikliwa obserwacja swojego ciała

Charakterystyczne są okoliczności:
- w metrze bardzo często, w autobusach komunikacji miejskiej
- przed lub w trakcie wyjść/powrotów z/do pracy
- w pracy, mimo że ta nie jest stresująca
- nigdy nie wystąpiły w domu
- nigdy nie wystąpiły podczas uprawiania sportu (basen, bieganie, intensywny rower)
- często stojąc w kolejce
- podczas stania w korku
- podczas pochmurnej i szaroburej pogody prawdopodobieństwo wystąpienia napadu rośnie
- dawniej na drogach ekspresowych i autostradach podczas prowadzenia samochodu, ale z tym mi pomogła psychoterapia

Objawy główne mojej nerwicy lękowej jakie miałem, wystepowały zamiennie choć czasem wiele naraz.

Głowa
uciski wokół głowy,
kask neurasteniczny, ściski w oczach, kłucia miejscami w głowę, napięciowe silne bóle głowy, uderzenia goraca w głowę, poczucie cisnienia w głowiw, uczucie ściskania mózgu, poczucie wielkiej pustki w głowie i braku myśli, chwilowy nagły zawrót głowy, uczucie zapadania się, odlatywania, uderzenia goraca w uszy, czerwone i piekące uszy, piekące i łzawiące oczy.
Wrażenie, ze coś szczyka mi w głowie, prądy w głowie.

Serce
skoki pulsu nawet do 170 na minutę, równiez skoki ciśnienia nawet 120 na 170 - takie ciśnienie i puls potrafiłem mieć za każdym razem jak go mierzyłem.
Zbyt duzy puls i ciśnienie oraz objawy ze strony serca potrafiło mi się utrzymywac przez długi czas bez jakby powodu.
Chwilowe zatrzymanie się serca po to aby za sekundę uderzyć mocniej kilkanaście razy, migotać, potykanie serca, uczucie nagłych wielu uderzeń naraz, uczucie kłucia w sercu jakby jakimś szpikulcem, ból w klatce piersiowej, poczucie gorąca w klatce, cierpnięcie skóry w okolicach serca, drętwienie lewej ręki.
Nagłe prądy w sercu, spięcia jakby elektryczne.

Układ oddechowy

Częste i stałe uczucie guli w gardle, jakby coś mi stało i utrudnialo przelykanie, uczucie ze nie moge nabrac głęboko oddechu, wrażenie, że dusze się, uczucie zadyszki przy niewielkim wysiłku, uczucie zatrzymywania się oddechu.
Uczucie, ze połykam swój język z uwagi na odretwienie.

Mięsnie

Dretwienia calych konczyn nagle, albo pojedynczych palcow, czeste dretwienia twarzy i języka, pulsowanie mieśni, skakanie powieki, skurcze mięsni, słabe mięśnie, wrażenie osłabienia kończyn

Uklad pokarmowy

Mdlosci, biegunki, wzdecia, uczucie zgagi, refluks żoładkowy, uczucie slabosci w zoladku, parcie na pecherz.

Ciało,skóra

Uderzenia goraca, uczucie pieczenia skory miejscami, zimne konczyny, wrazenie kolysania sie, bujania, stany podgoraczkowe, odczuwanie strasznej słabości w nogach, nogi jak z waty, uczucie tak słabych nóg jakbym miał zaraz upaść

Osłabienie, senność

Ciągłe osłabienie, poczucie, że jestem ciągle senny i zmęczony, styrany wręcz podczas gdy nawet nic nie robiłem, uczucie momentami tak wielkiej senności, ze musiałem sobie usiaść.
Wrażenie ciągłego braku sił.

Lęk, obawy, mysli lekowe, uczucia

Ciągły lęk wolnopłynący, który nie dotyczył niczego, po prosut był.
Uczucie ciężkiej choroby, myśli ciągle zaprzatniete tym co mi jest, na co choruję, hipochondyrczne myśli dotyczace chorób, obrazy myślowe na tematy umierania i cierpienia spowodowanego chorobami.
Ciągle obawy, ze nagle umrę, że coś mi sie stanie i nikt mi nie pomoże, uczucie, że lekarze sie mylą i wszyscy dookoła a ja jestem ciezko chory.
Uczucie ze zaraz zemdleję, obawy, ze strace swiadomosc, strach ze utrace pamiec, obawy ze utrace kontrole nad swiadomoscia, strach ze mi swiadomosc zniknie.
Lęk że oszaleje, poczucie ze juz stracilem zmysly, uczucie, że nic nie pamietam, wrażenie że nie wiem co sie dzieje.
Lęk przed wychodzeniem z domu i zarazem lęk aby zostawac samemu w domu, strach, że nigdy mi już to nie minie.
Poczucie beznadziei, depresji, smutku i żalu zarazem.
Uczucie, ze to koniec, że nie dam rady dłużej.
Uczucie lęku przed życiem z tym wszystkim.
Wybuchy agresji, zmienność emocji, duża apatia i ciągłe przygnębienie i mówienie jak cierpię oraz jak mi jest ciężko.
Lęk przed opętaniem, śmiercią, uduszeniem, zadławieniem, (strach przed połykaniem tabletek) lęk przed zatraceniem siebie, zwariowaniem, lęk przed byciem roslinką lęk przed zawałem, udarem, krwotowkiem, wylewem, rakiem, guzem, ciągłe poczucie, ze cos z tego musze mieć, bo to nierealne tak się źłe czuć.
Poczucie, ze musze sie stale badac i sprawdzac czy na pewno nic mi nie jest.
Dźwięk karetki przyprawiał mnie o dreszcze, tak samo jak nazwy różnych chorób.
Nadmierne reakcje lękowe na wiekszy dzwiek, huk, halas, wszedzie dopatrywanie sie zagrozenia.

Zachowania

Jak gdzieś wychodziłem to miałem telefon ustawiony na numer alarmowy,
jak zostawałem sam w domu to miałem otwarte drzwi żeby w razie co ktoś mógł wejść i mi pomóc,
jak gdzieś wychodziłem czesto ustawiałem telefon tak aby dzwonił i żebym miał pretekst żeby wyjśc jak mi będzie źle,
jak gdzieś jechałem to chciałem aby w pobliżu był szpital zeby w razie co mogli mnie dowiezc,
ciaglł sprawdzanie jak sie czuje, dotykanie reka szyi aby sprawdzic puls (tak czesto ze mialem siniaki na szyi)

Ciagle skanowanie i analizowanie swojego samopoczucia,
reagowanie lękiem na wszelkie zmiany w otoczeniu a także w samopoczuciu, chocby najmniejsze, np. w zime dretwiejaca twarz od zimna powodowala zaraz lęk.
Reagowanie lękiem na wszelkie stresy, wyolbrzymianie sytuacji oraz gorszego samopoczucia, ktore spowodowane bylo po prostu naturalnie gorszym dniem.

kurcze czytając wasze wpisy widzę że nie jestem sam no to lecimy:
- okropne bóle żołądka, prawie cały czas
- bóle brzucha, prawie cały czas
- ból z prawej strony żeber
- pisk/szum w lewym uchu, non stop 24h
- latająca lewa powieka
- zmęczone całe ciało, oczy tak jak by miał spuchnięte czuje (najgorzej jak nie prześpię nocy)
- bóle pleców od czasu do czasu
- bezsenność
- lęk przed życiem, utratą pracy, bycie samym
- nie raz kołowrotki w głowie, utrata równowagi
- ciągle jakieś dziwne rozmyślenia analizowanie tak jak bym sam ze sobą gadał oczywiście w myślach

Witam, i ja musze chyba dolaczyc sie do Was wszystkich. Oczywiscie nie do konca wierze w to, ze to nerwica lekowa. Moje objawy:

- Po pierwsze to nie wierze w to, ze nie jestem chora (wmowilam sobie, ze mam guza) mialam rezonans, nic nie wykazal.
- Jakies dziwne uczucie mam w glowie jakby ciesnienie. Kiedy sie ruszam, schylam, chodze. Nie czuje bolu tyko takie dziwne uciski, klucia itd
- lęk mam cały czas praktycznie
- napady paniki (mam ochote wtedy uciekac niewiem gdzie)
- uderzenia goraca
- czasem wrazliwosc na dzwieki

Tragedia

Moje objawy fizyczne:

potykanie serca (ciągłe)
zawroty głowy
uczucie gorąca
rozpieranie w głowie
sztywność karku
napięte mięśnie
mrowienie w różnych cześciach ciała
skoki ciśnienia
biegunki na przemian z zaparciami
odbijanie
wrażenie ciśnienia w brzuchu, żołądku
przelewanie w brzuchu
burczenie w brzuchu
przy zamkniętych oczach wrażenie odlatywania
budzenie w nocy o stałej porze
pulsowanie (czucie tetna) w różnych czesciach ciała najbardziej w głowie

Objawy psychiczne:

najbardziej to strach przed smiercia a co za tym idzie wyszukiwanie sobie chorób
wmawianie sobie, że moge nie doczekac pewnych wydarzen które mnie czekają np. wyjazd do sanatorium
strach przed tym, że moge nie doczekac ważnych wydarzen z życia moich dzieci
bardzo natretne nawracajace złe, fatalistyczne mysli
jak czuje sie dobrze to tez sie boje, ze moge sie zle poczuc

MASAKRA

Moje objawy.. Niczym chyba nie zaskocze. W każdym razie dramat. Jak tak czytam Wasze to uspokajam się, że naprawdę nie jestem sama z tym ustrojstwem.
Moje objawy są rozłożone w czasie i z różnym nasileniem. Ale wpisze wszystkie które mi się tylko przypominają :
-całą dobę wolno płynący lęk, jednostajny, ciągły tryb czujności
-zawroty głowy
-bóle brzucha, chyba wszystkie możliwe rodzaje, jelita, żołądek etc.
-refluks
-biegunki /zaparcia
-bóle głowy
-badanie pulsu,
-dodatkowe skurcze serca
-sztywność i bolesność stawów, kości, kręgosłupa, mięśni
-niesamowita senność, wręcz skrajne wyczerpanie
-strach przed zasypianiem, zrywy gdy już usypiam, paskudne sny
-hioochondria, strach przed śmiercią
-ataki lękowe - wtedy nogi jak z waty, uczucie umierania, mroczki, mdłości, tachykardia, głęboki oddech wydaje się płytki.
-czasami lekka depersona
-strach przed różnymi dziwnymi rzeczami które innym dają przyjemność - filmy mnie stresuja, karuzeli się panicznie boje, na wycieczce w kopalni dostałam ataku,
-przewrazliwienie na swoim punkcie, przejmowanie się bez przyczyny

I pewnie jeszcze wiele rzeczy jeszcze pominelam..

Objawy mojej wstrętnej nerwicy:
- nagły atak paniki, dezorientacji
- lęk przed chorobą lub śmiercią
- kręcenie w głowie, duszności i przyspieszony puls
- mocniejsze odbieranie zewnętrznych bodźców (lęk przed tym co się dzieje dookoła)
- lęk przed zasłabnięciem
- lęk przed tym, że zwariowałam i że nie wyjdę z tego
- odrętwienie nóg, rąk
- ogólny niepokój
- mierzenie co chwilę pulsu lub ciśnienia
- wieczne zmęczenie