Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

zwierzenia i kilka wątpliwości na start :/

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
Misia2004
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 21 maja 2015, o 19:11

21 maja 2015, o 20:00

Cześć wszystkim. :)
Przyznam się szczerze, że zdecydowałam się założyć konto, bo trudno jest mi już dłużej ukrywać moje dzikie myśli i podejrzenia.. a tutaj jest się komu wygadać :D
Mam dopiero 15 lat. Wydaje mi się, że męczę się z dd już od kilku dobrych lat. Wtedy czułam, że coś dziwnego się dzieje, ale się nie przejmowałam, bo objawy były słabe i nie przeszkadzały mi. Ale od kilku miesięcy nasiliło się to bardziej... Zaczynałam wariować, strasznie się bałam, miałam pesymistyczne myśli i codziennie budziłam się z lękiem.. Nie pamiętałam, co robiłam wczorajszego dnia, wszystko wydawało mi się jakieś .. inne. Dopiero ostatnio przeczytałam, że to dd. Objawy się zgadzały, na szczęście trochę się uspokoiłam. Ale teraz mam wątpliwości - nie miałam żadnych traumatycznych przeżyć z dzieciństwa... fakt, tata miał trochę problemy z alkoholem, ale to naprawdę nie było nic wielkiego.... Więc w takim razie skąd u mnie dd?
Mam powiedzieć to mamie? Na razie nikt o tym nie wie. Staram się żyć normalnie, ale moim problemem jest jeszcze jedno - z dnia na dzień mam wrażenie, że tracę kontakt z ciałem... to jest przerażające i okropne. Pojutrze jadę na szkolną wycieczkę, a boję się wychodzić z domu.. wtedy jeszcze mniej czuje ciało. Leżę od kilku dni w łóżku, bo jestem chora i tylko tu czuje się bezpiecznie...
Czy znalazłaby się osoba, która odpowie na moje dwa pytania i wesprze..? Na prawdę nie wiem, co mam robić... :(
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

21 maja 2015, o 21:50

Nie trzeba miec traumatycznych przezyc z dzieciństwa aby mieć DD, skąd taki pomysł?
Stany derealizacji i depersonalizacji mogą pojawić się choćby od tego, ze np. jesteśmy emocjonalni i mamy jakieś stresujące sytuacje z którymi nie potrafimy sobie poradzić.
Albo jakieś presje, które czujemy, że nas przerastają.
Problemy w szkole, ze znajomymi, jakieś dłuższe poczucie żalu.
Powodów może być sporo.
A z tego co widzę masz w sobie strach przed tymi objawami co ogólnie to może utrzymywac i nasilać.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Fine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 10 stycznia 2015, o 23:43

21 maja 2015, o 21:59

Cześć,
nie trzeba mieć za sobą traumatycznych przeżyć, żeby powstała dd lub lęki. Jest wiele innych dróg.
Myślę, że warto powiedzieć o tym mamie, jeśli masz do niej zaufanie.
W Twoim wieku ludzie są poddawani różnych nowym rzeczom, przeżyciom, po prostu dorastaniu. Ono niesie za sobą duży ładunek emocjonalny. Oczywiście, nie napiszę czy coś Ci dolega, ale jeśli czujesz, że coś Ci ciąży to warto rozejrzeć się za pomocą. Może warto opowiedzieć o tym szkolnemu pedagogowi? A jak nie, to zawsze można umówić się na rozmowę z profesjonalnym psychologiem specjalizującym się pracą z młodzieżą.
Zastanów się, czy nie dręczą Cię jakieś wątpliwości, jakie masz relacje z rówieśnikami, czy po prostu wszystko gra ;)
Twój młody wiek, jest dużym atutem, ponieważ łatwiej młodym, nieukształtowanym jeszcze ludziom "poprawić" myśli czy emocje.
Pozdrawiam :)
Twój wiek jest także Twoim atutem
No pain - no gain
Rezygnowanie staje się nawykiem
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

22 maja 2015, o 12:50

Powiedz mamie, bo powinno CI ulżyć wtedy że sama sie w tym nie dusisz. Jednak powiedz Jej i sobie: NIE PANIKUJ :D
To nic złego to dd... w sumie straszne, ale jak to poznasz to spoko do ogarnięcia. :) Więc poczytaj forum i powoli sie uspokajaj.
Ps. ja tez nie mialem zadnych problemow a dd wskoczylo ze szok :D Wiec jak napisali poprzednicy, nie musi być konkretnego powodu aby było DD ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
Misia2004
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 21 maja 2015, o 19:11

22 maja 2015, o 17:09

A... czy poczucie utraty kontaktu z ciałem jest normalne przy dd? Bo szerze mówiąc, jest to przerażające... szczególnie gdy wychodzi się na dwór :(
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

22 maja 2015, o 17:38

encyklopedia-objawow-derealizacji-deper ... t3600.html



Klasyczne nawet bym powiedzial , nie mialem przyjemnosci doswiadczyc lecz mam swoje objawy hehe. Ja to caly czas chodze jak naszprycowany czyms otumaniony oglupiony i problem z pamiecia nawet czas3m mam wrazenie ze nie pamietam jak mam sie wogole odburzac o co tunchodzi . A czasem wogole zapominam jak wyglada lęk to uczucie . Heh paradoksy nerwicowcow .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Darecky1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36

22 maja 2015, o 17:39

No jasne,w zeszłym roku miałem taką jazdę że nie czułem nóg i wydawało mi się że chodzę po ziemi od pasa w górę. Tak jak bym miał 1metr wzrostu :shock:
Awatar użytkownika
Misia2004
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 21 maja 2015, o 19:11

22 maja 2015, o 18:04

Darecky1970 pisze:No jasne,w zeszłym roku miałem taką jazdę że nie czułem nóg i wydawało mi się że chodzę po ziemi od pasa w górę. Tak jak bym miał 1metr wzrostu :shock:
O kurcze.. D: I jak sobie z tym radziłeś?
Awatar użytkownika
Darecky1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36

22 maja 2015, o 18:11

No na początku jazda bez trzymanki,ale powoli jakoś zacząłem to ignorować bo innego wyjścia nie ma :D w końcu nogi mam dalej i 1.78 wzrostu ;)
Awatar użytkownika
Misia2004
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 21 maja 2015, o 19:11

22 maja 2015, o 18:19

Darecky1970 pisze:No na początku jazda bez trzymanki,ale powoli jakoś zacząłem to ignorować bo innego wyjścia nie ma :D w końcu nogi mam dalej i 1.78 wzrostu ;)
A minęło Ci to już? *wybacz, że tak wypytuję ;-;*
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

22 maja 2015, o 18:29

Nie wiem czemu ale przed chwilka pisalem posta ze darecky ze nakrecisz dziewczyne . Ale skasowalem . Spokojnie Misia to ze ona sobie takie jazdy nakrecil to nie znaczy ze ty musisz . Zreszta to co on napisal to wcale nie jest takie straszne . Tylko ujol to troche nieodpowiedzialnie . Prz3czytaj sobie ten art co ci wyslalem .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Misia2004
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 21 maja 2015, o 19:11

22 maja 2015, o 19:39

Bart, dzięki za link. Kolejna dawka ulgi. :) Jednak to nie-czucie nie jest fajne. Właśnie przed chwilą wyszłam spod prysznica... to paskudne uczucie było tak mocne, że aż musiałam usiąść i myć się jak jakiś z niedowładem w nogach.. :(
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

22 maja 2015, o 19:49

Hehe misia a mozenzaczbij troche to osmieszac hehe z niedowladem a jednak sibie poradzilas chyba pierwszy taki przypadek to tak jak bys mogla po nerwicy dostac swira czyli niemozliwe hehe .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Misia2004
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 21 maja 2015, o 19:11

22 maja 2015, o 19:57

Teraz i tak poradziłam sobie dobrze, wcześniej gdy nie miałam pojęcia o dd i myślałam, że wariuję, nie raz wyskakiwałam spod prysznica z łomotem w piersi i przerażona.. Miałam wrażenie, że mi się płuca zapadają D: Także ten... jest progress XD
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

22 maja 2015, o 23:12

Odcięcie od ciała.... ja to znam bardzo dobrze ;) Było przerażająco, teraz już jest o wiele lepiej. Czułem się zamknięty w ciele, taki malutki a ciało nie moje, obcość wszystkiego co jest moim ciałem. Chodziłem jak nie na swoich nogach. Przerażenie i w ogóle... dalej mam poczucie bycia tylko oczami, ale już jest lepiej.
Jak sobie z tym poradziłem... jak sobie z tym radze. Jest źle, poczucie, myśli i co... myśle przewodnia: cholera mam nerwice i dd... więc co tu analizować moge sie czuc dziwnie i pomimo tego dzialac i juz. Dzialac pomimo tego.
Nawet jak sie boje mojego ciala to nie uciekac tylko a dobra dzialam dalej. Jak nie czuje nóg i mysle: nie dam rady isc bo nie czuje nogi i w ogole... niee trudno ide i juz :)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

ODPOWIEDZ