Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zwiariowałam? (pomocy)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Blackcatsw8sj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 8 marca 2022, o 13:46

8 marca 2022, o 14:18

Hej. Od jakiegos czasu wykrylam u siebie nerwice lekowa uogólniona.
Zaczeło sie wszystko pojedynczymi atakami paniki. Jakos bardzo sie nimi nie przejmowalam i za duzo o nim nie myslalam, ale pozniej zaczelam sie bardziej zastanawiac co sie dzieje, a atakow paniki bylo wiecej i czesciej. Pozniej te ataki jakby minely (czasem jeszcze je mialam, ale rzadziej) Ale za to teraz czuje ciagly lek, caly dzien. Staram nie myslec o tym, zajac sie czyms, ale nie wazne co robie to czuje ciagly lek. To jeszcze mi tak bardzo nie przeszkadzalo, ale teraz doszly inne i moze nawet gorsze rzeczy...Po pierwsze boje sie jezdzic autem, nawet jak ja jestem pasazerem...Czuje ze zaraz strace kontrole, zwariuje, zaslabne...
Zapomnialam wczesniej dodac, ze na poczatku (teraz juz moge) nie moglam nic jesc, tak mialam scisniety zoladek, ciagle sie trzaslam, serce mi szybciej bilo, dreszcze mialam, zimno mi bylo i slabo mi sie robilo. Potrafilam miec tak caly dzien! A najbardziej denerwowalam sie w nocy, ze dzien sie konczy. Pozniej doszly jeszcze inne rzeczy...Uspokoil sie zmiejszony apetyt, trzasniecie sie, ale doszly natretne mysli. Na poczatku balam sie uplywajacego czasu, ze dzien sie konczy, zycie mija, ze godziny uplywaja... To bylo dziwne...Pozniej przeszlo, to znowu zaczelam sobie wmawiac ze mam depresje i balam sie ze popelnie samobojstwo,bo mialam mysli typu "jaki jest sens zycia???", "poco zyje??". Chociaz ja chcialam zyc, a jednak sie tego balam. Balam sie tych mysli. Teraz te natretne mysli minely, moge normalnie jesc, spac, mam rzadziej te ataki paniki. Zaczelam tez chodzic do psychologa. I chcialam sie zapytac czy to wszystko jest normalne??? Ja nie jestem osoba po przejsciach i tego nie rozumiem. Chce wiedziec by moze ktos z Was tak ma, czy to normalne i czy mam sie czym przejmowac? Boje sie o tym mowic mojej rodzinie, bo by pomysleli ze zwariowalam, wiec dlatego sie Was na forum pytam.
FacetWWO
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 31 stycznia 2022, o 10:50

8 marca 2022, o 14:40

Cześć.
Pytasz się Czy to normalne? Odpowiedź brzmi nie. To nie jest normalne. Mimo tego nic ci nie jest poza skopanym i błędnym myśleniem. Jak zapewne wiesz że myśl wywołuje emocje a negatywna myśl wywołuje to wszystko o czym piszesz. Czyli problemy ze snem, brak apetytu, ściskanie żołądka, potwornie szybkie i mocne uderzenia serca itp. Też przez to przechodziłem i przechodzę dalej ale już w stopniu minimalnym.
To że nie jesteś osobą po przejściach to nic nie znaczy. Depresja, stan niepokoju, nerwica i wszystkie problemy psychiczne nie dotyczą tylko ludzi biednych, patologicznych, niewykształconych itp. To dotyczy każdego kto się pogubił i zaczął odbierać świat a przede wszystkim siebie w czarno- białych barwach. Podstawowa rzecz to kochać siebie. Kochać siebie za wszystko, kochać swoje wady i zalety. Być dla siebie przyjacielem, osobą której możesz zaufać, która zawsze i wszędzie będzie przy Tobie.
Kontynuuj terapię z psychologiem jeżeli widzisz efekty ale najważniejsze jest to że Ty sama możesz sobie pomóc. To ty jesteś odpowiedzialna za to jak się czujesz i tylko Ty jesteś w stanie wyjść z tego stanu.
Nie bój się także powiedzieć swoim bliskim o złym samopoczuciu i stanie w jakim jesteś. Nie zamykaj się w sobie z tym jak się czujesz ale też nie żal się każdemu z którym rozmawiasz. Po prostu powiedz najbliższym że masz gorsze chwile, że musisz sobie pewne sprawy poukładać i tyle.
ODPOWIEDZ