Witajcie.
Szukam wszędzie gdzie się da wsparcia i dobrych rad. Posiadam zaburzenia osobowości z pogranicza, do tej pory nie chodziłam na terapię, brałam jedynie leki ( pregabaline 75mg X2 i asertin 100mg), ostanie kłótnie z chłopakiem spowodowały, że zaczęłam myśleć o terapiach, ponieważ wiem, że sama także nie daje sobie rady czasem ze swoimi zaburzeniami. Chłopak ostatnio dowiedział się, że ma PTSD , także się nie leczył, zawsze twierdził, że sam sobie da radę, ostatnio zaczął korzystać z pomocy psychologa, zaczął bym milszy, bardziej się przejmować, lecz ciągle ma mętlik w głowie odnoście wielu rzeczy. Powiedzcie mi proszę, czy związek osoby PTSD z osobą o zaburzeniach z pogranicza ma sens? Czy uda nam się siebie zrozumieć nawzajem? Chłopak nie ma czasu chodzić na terapię, ale rozmawia z psychologiem. Czy możemy sami nauczyć się być dla siebie oparciem? Nigdy nie miałam chłopaka z PTSD, a on nigdy nie miał kobiety z borderline. Ja chcę chodzić na terapię, czytam książki, rozwiązuje zadania, staram się robić wszystko co się da, chce też zachęcic chłopaka do czytania o swoich zaburzeniach i do rozwiązywania ćwiczeń. Pomóżcie, zależy nam na sobie, ale to bardzo trudny temat. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź. Miłego dnia wszystkim
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?