Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Co zrobić by DD więcej nie wróciło? Jak się zmotywować?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
elfenlied
Świeżak na forum
Posty: 1
Rejestracja: 12 stycznia 2017, o 23:12

15 stycznia 2017, o 20:07

Moja historia z DD zaczęła się 9 lat temu wraz z silnymi stanami lękowymi. W miedzy czasie miałam kilka lat "świetego spokoju" nie wiem czy wynikiem tego były leki czy różne terapie , w każdym razie uporałam się z DD przynajmniej z 3 razy. Jednak ostatnio niestety znów wróciło. Nie wiem dlaczego po tylu latach znów jestem w panice, mam niesutające stany lekowe, po lekach także kiepsko się czuję. Boję się, że zwariuję, że umrę , że zamkną mnie w psychiatryku bo nie potrafię ze sobą wytrzymać. Lęk nie ustępuje i dokucza cały czas. Paskudne są poranki kiedy myśl o wstaniu z łóżka aż boli. Stąd moje pytanie po pierwsze czy jest możliwośc pozbycia się stanów DD raz na zawsze? A po drugie jak się motywować do walki każdego dnia? Staram się stopować natrętne egzystencjalne myśli, wychdzić z domu, nawet uczyć do sesji jednak lęk przed tym stanem jest tak przerażający pomimo tego , iż nie wystepuje on pierwszy raz, mnie paraliżuje. Bardzo proszę o radę. :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 stycznia 2017, o 21:31

Uzyskać dużą samoświadomość mechanizmów, mieć wewnętrzne przyzwolenie na te stany aby nie powodowały obaw czy leku jak o nich myślimy ;)
Generalnie miałem w swoim zyciu wiele powodów aby mi to wróciło, sądze jednak, ze nie dzieje się tak dlatego, ze dla mnie te stany są czymś po prostu totalnie zwykłym i normalnym, nie są zagrożeniem, niebezpieczeństwem, nie boje się ich nawet jakby pojawiły się teraz.
Mam do siebie zbudowane emocjonalne zaufanie w tym względzie po prostu.
Inna kwestią jest czy może podejście do życia jest takie nadal, iż "chętnie" zajmujesz się tematami zastępczymi.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ