
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Co zrobić by DD więcej nie wróciło? Jak się zmotywować?
-
- Świeżak na forum
- Posty: 1
- Rejestracja: 12 stycznia 2017, o 23:12
Moja historia z DD zaczęła się 9 lat temu wraz z silnymi stanami lękowymi. W miedzy czasie miałam kilka lat "świetego spokoju" nie wiem czy wynikiem tego były leki czy różne terapie , w każdym razie uporałam się z DD przynajmniej z 3 razy. Jednak ostatnio niestety znów wróciło. Nie wiem dlaczego po tylu latach znów jestem w panice, mam niesutające stany lekowe, po lekach także kiepsko się czuję. Boję się, że zwariuję, że umrę , że zamkną mnie w psychiatryku bo nie potrafię ze sobą wytrzymać. Lęk nie ustępuje i dokucza cały czas. Paskudne są poranki kiedy myśl o wstaniu z łóżka aż boli. Stąd moje pytanie po pierwsze czy jest możliwośc pozbycia się stanów DD raz na zawsze? A po drugie jak się motywować do walki każdego dnia? Staram się stopować natrętne egzystencjalne myśli, wychdzić z domu, nawet uczyć do sesji jednak lęk przed tym stanem jest tak przerażający pomimo tego , iż nie wystepuje on pierwszy raz, mnie paraliżuje. Bardzo proszę o radę. 

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Uzyskać dużą samoświadomość mechanizmów, mieć wewnętrzne przyzwolenie na te stany aby nie powodowały obaw czy leku jak o nich myślimy 
Generalnie miałem w swoim zyciu wiele powodów aby mi to wróciło, sądze jednak, ze nie dzieje się tak dlatego, ze dla mnie te stany są czymś po prostu totalnie zwykłym i normalnym, nie są zagrożeniem, niebezpieczeństwem, nie boje się ich nawet jakby pojawiły się teraz.
Mam do siebie zbudowane emocjonalne zaufanie w tym względzie po prostu.
Inna kwestią jest czy może podejście do życia jest takie nadal, iż "chętnie" zajmujesz się tematami zastępczymi.

Generalnie miałem w swoim zyciu wiele powodów aby mi to wróciło, sądze jednak, ze nie dzieje się tak dlatego, ze dla mnie te stany są czymś po prostu totalnie zwykłym i normalnym, nie są zagrożeniem, niebezpieczeństwem, nie boje się ich nawet jakby pojawiły się teraz.
Mam do siebie zbudowane emocjonalne zaufanie w tym względzie po prostu.
Inna kwestią jest czy może podejście do życia jest takie nadal, iż "chętnie" zajmujesz się tematami zastępczymi.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)