Zoloft, Asentra, Asertin ( SERTRALINA )

Stokrotka · 27 marca 2012, o 22:57

Ddd, chyba się z Tobą zgodzę, to może być faktycznie działanie lęku; po prostu wyostrzają się zmysły. Co prawda lęk odczuwałam cały czas i bardzo możliwe, że i wtedy już widziałam bardziej kolorowo, ale teraz przez to nasilenie odczułam to wyraźnie... mam teraz wrażenie, że wyglądam czasem na przerażoną bo jak np. idę ulicą to mam zwykle szeroko otwarte oczy i marszczę brwi... rozglądam się po okolicy

świat jak taka makietka, wyraźne kontury, kontrasty.

pola · 5 kwietnia 2012, o 21:15

Stokrotko, miałam tak z tym kontrastem jak chodziłam po dworze. Dokłądnie świat był taką miakietą. Ale miałam to przed braniem leku również więc myślę że to na pewno od lęku. Bądź cierpliwa to mija teraz jak chodzę to nie mam takich kacji a wszystko chłonę jako najprawdziwsza istota

Stokrotka · 10 kwietnia 2012, o 12:59

teraz już się do tego przyzwyczaiłam, nie zwracam jakoś na to uwagi...

zauważalnej poprawy jeszcze nie widzę, ale moja lekarka powiedziała, że z miesiąc, półtora trzeba poczekać... być może muszę dłużej czekać na efekty, bo jednak u mnie trochę to już trwa... ale trzeba wierzyć, że coś się zmieni

13 lutego 2013, o 13:48

Mam pytanie do Was...
Dzisiaj zaczalem brac Zoloft i jedyny skutek uboczny ktory czuje to zwiekszone DD ale natomisat nieczuje jakiegos napiecia, lęku czy to normalne...zastanawiam sie poprostu czy skutkiem ubocznym moze byc zwiekszone DD?

Wojciech · 14 lutego 2013, o 12:21

To znaczy pamietaj ze dd moze byc wieksze od wiekszego napiecia czy lęku ale ich samych jako takich czuc nie trzeba. Juz samo to ze lyka sie lek i jakby czeka sie na jakis objaw uboczny moze dawac wewnetrzne napiecie i dlatego dd sie zwieksza automatycznie. Ogolnie mozliwe ze przy braniu antydepresantu zwieksza sie dd.
Mnie przy paru tez jakby sie zwiekszalo ale trudno powiedziec czy to wynik leku czy lęku czy napiecia czy jakiegos strachu przed samym lekarstwem.

In_Chains_Of_DD · 17 lutego 2013, o 00:17

Mi sertralina w ogóle nie pomagała na DD, a w dawkach 150mg powodowała uczucie splątania i dezorientacji. Najlepiej działała w dawce 50mg - umiarkowany efekt przeciwdepresyjny na poz. dobrym, ale rewelacji nie było, dawała ponadto lekkie pobudzenie

Załamany · 18 lutego 2013, o 10:58

Mariusz ja bralem Zoloft, jak dla mnie lek ten byl wysmienity, po prostu po 3 tygodniach brania zaczelem sie czuc swietnie i derealizacja minela. Objawy minely a ja zaczelem zyc a nie sie dolowac. Z mojej strony lek polecam, na poczatku moze byc gorzej ale warto sprobowac i wytrwac. Oczywiscie lek dla kazdego moze byc inny ale ja bym poczekal i nie przejmowal sie zwiekszona dd na razie.

19 lutego 2013, o 11:30

Mam pytanie...w jakiej dawce brales Zoloft?ile czasu miales objawy poczatkowe leku?

Załamany · 19 lutego 2013, o 16:28

Na poczatku bralem 50 potem zwiekszalem do 150, probowalem 200 mg ale zle sie po tym czulem wiec zmniejszylem do 150 i bylo ok. Ja objawy poczatkowe mialem tak 2 moze 3 tygodnie choc bardziej byly to nasilone objawy nerwicy i derealizacji niz jakies dziwne inne objawy. Moze bylo mi troche niedobrze i tyle.

19 lutego 2013, o 16:57

Ja biore 5 dzien 50 mg...obajwow jako typowych jakos nieodczulem ale znowu od 2 dni mam tak ze zaczynam analizowac swoj stan i robi sie to troche upierdliwe...mam takie chwilowe stany i jeszcze troche DD mam zwiekszone...w sumie to wydaje mi sie ze jest to poprostu zwiekszona derealizacja...

Załamany · 19 lutego 2013, o 17:11

W sumie objawy derealizacja czy inne to moga tez by cod zaburzenia trudno powiedziec zawsze czy to od leku, jesli sie sa nagle bardzo gwaltowne. Na razie ta 50 bedziesz bral, ja tez tak bralem chyba dopiero po 10 dniach wzialem, wieksza dawke do 100 mg a potem po paru dniach 150

19 lutego 2013, o 17:19

Dzieki za odp u mnie to jeszcze napewno jest to ze sie naczytalem duzo o tym leku ze jest dobry itd i juz czekam na efekt...ale dobrze wiem ze potrzeba czasu i ze niemusi wcale na mnie zadzialac bo to jest indywidualna sprawa

-- 19 lutego 2013, o 21:07 --
No ja wlasnie odczuwam skutki uboczne leku zlapaly mnie jakies lęki napiecie...poczulem takie uderzenie ciepla...szalu generalnie niema...

Załamany · 20 lutego 2013, o 10:28

Najlepiej nie mysl o tym za bardzo czy podziala czy nie czy sa te objawy uboczne czy nie. Ja w zasadzie po prostu lykalem te prochy bez zbytniego zainteresowania, tak jak lykam np apap na bol glowy. A tak jak na cos czekasz to sie nastawiasz a jak sie ma nerwice to to nastawienie zwykle zmienia sie w strach i objawy.
Daj sobie czasu z tym lekiem i po prostu lykaj. Jak nie bedzie jakis ogromnych ubotow to po rpostu czekaj az sie lek wkreci.

20 lutego 2013, o 13:47

Dzisiaj to mam tak zwiekszone DD ze niewiem ze zyje hehehe jeszcze chyba nigdy tak niemialem.

In_Chains_Of_DD · 20 lutego 2013, o 18:22

hehe to witaj w grupie! ja mam dzisiaj totalny odlot - wszystko się dzieje obok mnie a ja jestem gdzieś daleko odłączony za oczami... umysł śpi! budzą się potwoooory! ; -)