Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Znów potrzebuję waszego dobrego słowa! Pomocy! :(

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Lozi82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2017, o 07:50

5 lipca 2017, o 21:30

Dobry wieczór wszystkim! :si
Znów potrzebuję Waszej pomocy, bo przyszły gorsze chwilę i sobie nie radzę...
Zaraz chyba oszaleję, już sama nie wiem czy jestem chora (będę musiała znów odwiedzić lekarza) czy moje problemy zaczeły się przez moją głupotę i moją przeszłośc...

Załapałam się na staż w firmie reporterskiej i w niedzielę mamy jechać porobić jakieś wywiady, zdjęcia i inne rzeczy do Warszawy.
Czuję taki okropny lęk, ponieważ jadę tylko ja i mój szef. Okropnie mnie martwi, że zrobię coś głupiego/lub powiem... Przeraża mnie fakt, że w głowie stwierdziłam, że jest przystojny, a ja kocham swojego mężczyznę. Popatrzyłam na niego pod kątem "fajny facet" ale nic więcej i mnie gryzie sumienie.
Boje się, że źle na niego popatrzę i źle to odbierze... W dodatku przeraża mnie sytuacja, że nie wiem w co się ubrać, (Niby można być na luzie) ale boje się, że ubiorę się ładnie, a potem będę miała wyrzuty sumienia, jak zwykle, gdy wyglądam fajnie. Mam wrażenie, że nie wiem jak się zachować, żeby ludzie odbierali mnie jako osobę w porządku. Mam wrażenie, że od razu zacznę podrywać...

Kiedyś jako osoba odważna, kokietowałam facetów, może jakieś niewinne flirty się pojawiały, ale nie chce tego powtarzać. Zero wyrzutów sumienia, zabawa, dobry nastrój...Martwi mnie to, że wcale się nie zmieniłam i zrobię coś głupiego...


O matko sama nie wiem czy coś z tego zrozumiecie, ale chociaż się wygadałam...
Bardzo martwi mnie kwestia ubrania również nie tylko na takie spotkania, ale na luźne wyjścia. Mam wrażenie, że idąc gdzieś bez mojego faceta i ubierając się ładnie/ czasem trochę seksownie robię coś złego i przyciągam wzrok i zazwyczaj mimo młodego wieku chodzę ubrana jak w worku, na ciemno.

No i lęk przed schudnięciem (wspominałam już kiedyś) martwię się, że jak schudnę to będę ładniejsza - będę przyciągała wzrok, będę mogła się ładnie ubrać,ale będę się bała jeszcze bardziej i sobie z tym nie poradzę, dlatego zrezygnowałam z diety.
Lozi82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2017, o 07:50

5 lipca 2017, o 21:34

Boje się, że ludzie będą mnie oceniać pod kątem " ma faceta, a ubrała mini i idzie z koleżanką na piwo" dlatego zazwyczaj nie wychodze.
Zazdroszcze osobom, które nie przejmują się takimi rzeczami, ale ja się przejmuję, bo kiedyś nie byłam do końca w porzadku w stosunku do mojego faceta i teraz chce być i martwi mnie to, jak ludzie mnie oceniają i to, że wcale mogłam się nie zmienić i zostało we mnie "coś" takiego, że kokietuję... dlatego przytyłam, przestałam się ładnie ubierać i wychodzić..
Lozi82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2017, o 07:50

5 lipca 2017, o 21:36

Nie mam w głowie poczucia granicy, tego co jest OK, a co już przesadą.... zatraciło się to we mnie, dlatego boje się kontaktów z innymi facetami, w dodatku nawet wśród znajomych dziewczyn mam wrażenie, że mówię coś głupiego czasem.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

5 lipca 2017, o 21:41

Ta granica w Tobie nadal jest, tylko obawy Ci ją przysłaniają. Nie mozesz się bać własnego ciała, własnej atrakcyjności, kontaktów z płcią przeciwną. Nie musisz nikogo kokietować, po prostu bądź miła. I nie narzucaj sobie tylu ograniczeń, jesteś młodą kobietą, nie należysz do żadnego zakonu :D Ubieraj się tak, jak masz ochotę i miej w d... to, co inni sobie myślą. Ty masz być w zgodzie ze SOBĄ.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Lozi82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2017, o 07:50

5 lipca 2017, o 21:42

Ja faktycznie mam w sobie cos takiego, że zaczynam nagle gadać głupoty, a potem mi wstyd, ale czym bardziej kontroluje co mowie, mam wrazenie, ze bardziej mieszam w rozmowie.. ma sa kra :( Ostatnio też miałam problem życia : dlaczego mój znajomy lubi zdjęcia wszystkich znajomych na fejsie, a moje tylko czasem? na pewno jest na mnie zły i zrobiłam coś głupiego w przeszłości.. i analizowanie. Dramat. mam dosc siebie juz
maartini
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 25 października 2016, o 22:43

5 lipca 2017, o 23:23

może masz takie przekonanie, że ładna dziewczyna nie może być mądra i że jeśli będziesz wyglądać ładnie ludzie nie będą Cię traktować poważnie? Ja myślę, że najpierw jesteś jakby Ty, a wygląd jest tylko fajnym dodatkiem do Ciebie i ciesz się nim :)

Mi się wydaje, że nie ma sie co oszukiwać, flirt jest naturalny, poprostu lubimy się podobać i być adorowani i flirt nie jest wstępem do zdrady, jest tylko miłą rozmową. Nie dasz rady ukrywać swojej atrakcyjności, bo im bardziej będziesz próbowała tym bardziej będziesz sztywna w zachowaniu. Oczywiście, że znajdą sie osoby, które mogą Cię ocenić, ale ludzie zawsze będą oceniać i tak samo może im się nie podobać również np kolor Twojego lakieru do paznokci lub marka twojego telefonu. Ci ludzie też mają swoje problemy np. mogą być zazdrośni lub sfrustrowani, dlatego nie warto tego brać do siebie.
to co czyni nas wrażliwymi - czyni nas pięknymi
ODPOWIEDZ