Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Znika derealizacja - pojawia się depersonalizacja
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 4 stycznia 2011, o 23:43
Sluchajcie moja derealizacja jakby sie cifnela, nie uwazam swiata za obcy ani nierealny jak w snie, ale jest duze ale bo dostaje jakby coraz silniejszej depersonalizacji czuje sie calkiem jakbym nie byla soba ale nie mam uczucia ze rece i nogi nie sa moja tylko jakbym nie wiedziala kim ja jestem, tak jakby rozpadla mi sie osobowosc i moje ja nie chce sie znowu straszyc ale czy to jest depersonalizacja czy moze ona mi minela a ja wariuje co myslicie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 19 marca 2011, o 21:15
Ja mialem tylko derealizacje co prawda ale nie czucie sie soba i brak osobowosci to chyba zawsze przy depersonalizacji wystepuje, gdyby tego nie bylo to by nie mowiono ze to depersonalizacja Widocznie nie przeszla ci dd bo derealizacja i depersonalizacja to jedno dd. Nie zwariujesz i nie mysl tak, nie rozstrzasaj tak tego
Czy sa takie dni kiedy nie myslisz o dd?
Czy sa takie dni kiedy nie myslisz o dd?
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 4 stycznia 2011, o 23:43
Sa takie dni ale bardzo rzadkie jak depersonalizacja daje mi spokoj to jestem weselsza i nie mysle o tym ale jak to mam to nie moge sie skupic na niczym. Nie miales depersonalizacji wiec nie mozesz wiedziec czy to nie schizofrenia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 19 marca 2011, o 21:15
Ale mialem derealizacje i to bardzo silna i wiem ze nie oznacza to schizofreni. Wiem ze sie tego boisz teraz bo ja tez sie balem ze wariuje. Ale nie wkrecaj sobie tego bo to szkoda sil twoich. Ja nie mialem ale jak przeglada sie watki na forum to nie tylko ty masz takie objawy dp ze nie czuja siebie albo nie maja osobowosci. i nie maja schizofreni wiec sama pomysl co jest bardziej logiczne. A jak leczysz swoja dp ?
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 4 stycznia 2011, o 23:43
Caly czas sie tego boje ciagle mysle ze jednak zwariowalam Ide w nastepny piatek do psychiatry chce zeby mi powiedzial co o tym mysli i dal jakies leki, chcialam bez lekow byc ale jest mi za ciezko do psychologa na razie nie chodze bo nic mi to nie dawalo bo nie moglam sie skupic nawet tam. Czekam na psychiatre i leki bo nie mam innego wyjscia.
Ciekawa jestem tylko czy inne osoby tez to samo czuja, to znaczy skad wiesz ze jak ktos mowi ze czuje ze siwat jest nierealny to ze czuje to samo co ty? Nie umiem tego opisac ale czasem mysle ze tylko ja tak sie podle czuje
Ciekawa jestem tylko czy inne osoby tez to samo czuja, to znaczy skad wiesz ze jak ktos mowi ze czuje ze siwat jest nierealny to ze czuje to samo co ty? Nie umiem tego opisac ale czasem mysle ze tylko ja tak sie podle czuje
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 19 marca 2011, o 21:15
Ja jak dostalem derealizacji i opdrealnienia swiata to bylem pewien ze tylko chyba mnie cos takiego spotkalo i wiedzialem ze zwariowalem albo ja myslalem ze moze jestem w jakims dziwnym stanie transu i cos strasznego mi sie wydarzy. Ale jak 100 osob pisze ze czuja ze swiat jest nieprawdziwy i wymieniaja jeszcze inne obkjiawy ktore pasuja to czemu mam im nie wierzyc? ;p I szkoda ze tak pozno decydujesz sie na leki mnie pomoglo to na derealizacje i mam spokoj. Za dlugo zwlekasz z leczeniem naprawde to nie ma na co czekac jakby mialo minac samo to by minelo
-
- Gość
"jaki jestem, kim jestem, jaki mam być, jaki chce być, kim chce być"
Mam tak samo, nie wiesz kim jesteś, tak jakby dusza Ci z ciała uleciała.
To jest właśnie depersonalizacja, mam tak samo - ale to minie.
Jak derealizacja minęła, to już teraz kwestia czasu.
W chorobie psychicznej lekarze i terapeuci miesiącami, albo nawet latami uświadamiają chorego, że to co dla niego jest "normalne", to jest choroba.
Ale to już nie raz było pisane.
U mnie jest o wiele lepiej, odkąd staram się o tym nie myśleć i zajmować wszystkim innym tylko nie depersonalizacją.
-- 17 maja 2011, o 21:30 --
Bieganie, basen, leki, treningi autogenne i co najważniejsze psychoterapia - psycholog dawno by Ci wybił z głowy chorobę psychiczną.
Lekarz jeszcze mówił, że nad schizofrenią - można było by się dopiero zastanawiać, jak np. przez dwa lata człowiek usilnie twierdziłby i żył w przekonaniu, że np. steruje nim Bóg itp.
Mam tak samo, nie wiesz kim jesteś, tak jakby dusza Ci z ciała uleciała.
To jest właśnie depersonalizacja, mam tak samo - ale to minie.
Jak derealizacja minęła, to już teraz kwestia czasu.
W chorobie psychicznej lekarze i terapeuci miesiącami, albo nawet latami uświadamiają chorego, że to co dla niego jest "normalne", to jest choroba.
Ale to już nie raz było pisane.
U mnie jest o wiele lepiej, odkąd staram się o tym nie myśleć i zajmować wszystkim innym tylko nie depersonalizacją.
-- 17 maja 2011, o 21:30 --
Bieganie, basen, leki, treningi autogenne i co najważniejsze psychoterapia - psycholog dawno by Ci wybił z głowy chorobę psychiczną.
Lekarz jeszcze mówił, że nad schizofrenią - można było by się dopiero zastanawiać, jak np. przez dwa lata człowiek usilnie twierdziłby i żył w przekonaniu, że np. steruje nim Bóg itp.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 72
- Rejestracja: 9 listopada 2010, o 19:20
Tak szybko to sie chyba nie wariuje Mam tak samo jak ty teravita nie czuje ze jestem ta sama osoba co wczesniej. Najgorzej jak sie pytam siebie kim jestem to czuje strach bo nie wiem. To jest na pewno depersonalizacja ale co to za roznica czy to depersonalizacja czy derealizacja wazne zeby to minelo w koncu. najbardziej czego zaluje to tego ze zapalilem wtedy ta trawke chociaz ona tylko to wyzwolila pewnie to i tak moze bym nigdy nie mial dp jakbym nie palil. Matka mnie wyslala do zakonnikow po jakis syrop uspokajajacy, watpie czy pomoze ale nie zaszkodzi kto wie czego oni tam dolewaja ;p
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 listopada 2010, o 21:52
teravita mam to dokaldnie to co ty nie czuje ze ja to ja, paranoicznie to brzmi ale nie wariujesz. ja juz lykam rexetin coraz dluzej i jestem coraz bardziej pozytywnie nastawiony bo jakos czuje sie spokojniejszy. nie boj sie lekow moze to wlasnie one nas wylecza ;p depersonalizacje mam ciagle taka sama ale nie jestem juz tak przybity tym jak bylem.
Darek i masz te syrop?
Darek i masz te syrop?
-
- Gość
Ja też nie wiem kim jestem - musimy odnaleźć samych siebie i co najważniejsze (jak to ktoś mi wczoraj napisał) - mieć w życiu cel, wtedy nigdy się nie pogubimy.
http://www.youtube.com/watch?v=b75VNnrR ... re=related - na odstresowanie.
http://www.youtube.com/watch?v=b75VNnrR ... re=related - na odstresowanie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04
Walic to wszystko ja depersonalizacje mam od urodzenia ide na dyskoteke i zapominam o wszystkim
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57
prawidłowo hehkingaa1997 pisze:Walic to wszystko ja depersonalizacje mam od urodzenia ide na dyskoteke i zapominam o wszystkim
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28
Witam,
od jakiegoś czasu leczę derealizację. Zauważyłem, że w miarę z jej zanikaniem pojawia się depersonalizacja. Czy to normalne? Czy jest jakieś wytłumaczenie, dlaczego tak się dzieje?
od jakiegoś czasu leczę derealizację. Zauważyłem, że w miarę z jej zanikaniem pojawia się depersonalizacja. Czy to normalne? Czy jest jakieś wytłumaczenie, dlaczego tak się dzieje?
pernazyna + paroxetyna
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Nawet tutaj jedna z kolezanek kiedys dala taki temat, viewtopic.php?f=14&t=699&p=7182#p7182 to dowodzi ze tak sie czasem dzieje. zreszta derealizacja i depersonalizacja czesto laczy sie ze soba a czasem przechodzi jedno w drugie. nie oznacza to pogorszenia, oznacza ze nadal dd trwa a objawy lubia sie zmieniac. bo tak naprawde oto zmieniaja sie przeciez wlasnie objawy.
podobnie jak z kazdym objawem nerwicowy, dusznosci mijaja przychodzi potykanie sie serca.
podobnie jak z kazdym objawem nerwicowy, dusznosci mijaja przychodzi potykanie sie serca.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28
A już miałem nadzieję, że do oznaka powrotu do zdrowia Ale nadzieja we mnie nie umarła
Właściwie nie wiem co mam robić, żyć sobie spokojnie i czekać aż minie (dodam że biorę leki + psychoterapia) czy żyć jak najbardziej aktywnie i robić co się da (z tym że tutaj boję się, że nie będę sobą do końca:( )
Właściwie nie wiem co mam robić, żyć sobie spokojnie i czekać aż minie (dodam że biorę leki + psychoterapia) czy żyć jak najbardziej aktywnie i robić co się da (z tym że tutaj boję się, że nie będę sobą do końca:( )
pernazyna + paroxetyna