Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zespół jelita drażliwego

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

25 listopada 2014, o 09:12

Witam , przyjaciele , mam takie pytanie bo ostatnio przechodziłem helicobacter, ospę , grypę (wszystko po kolei xd)
I przeszedł mi ból brzucha nie miałem około 2 tygodnie było strasznie w porządku. Ale wczoraj byłem na abulatorium bo strasznie mnie brzuch bolał i internista rozpoznał zaburzenie jelita wrażliwego , w internecie widziałem ,że strasznie łączy się to z naszymi nerwicami :) Tak więc czy ktoś coś podobnego przechodził ? Jak sobie z tym radzić (oczywiście bez trucia się chemią) ? Czy jest to niebezpieczne ? Bo na pewno utrudnia życie ,ale czy jest niebezpieczne ? Ja postanowiłem , że ten ból mnie nie cofnie , także radze każdemu aby się nie cofał ;) Z bólem idzie żyć , ciężko , no ale trudno ..
I czy to mogą być powikłania po
a) antybiotykach
b)wirusach
c) helicobacter ?

Pozdrawiam wojowników ;)
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

25 listopada 2014, o 10:36

Mnie tez czesto bolal brzuch na dole od jelit, jak mialam nerwice to bylo to czesciej. Nie wiem czy to nie jest po prostu od tego ze masz nerwice. Mysle ze moze o diete zadbaj aby jelita nie byly mocno zapychane :D
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

25 listopada 2014, o 14:54

Hmm to ciekawe co piszesz, w ktorym miejscu masz te bole dokladnie?
Bo ja tak mam od paru miesiecy i tez gastrolog potwierdzil ze w porzadku. I wlasnie sobie uswiadomilam ze to moga byc jelita.
Boli cie to tylko wtedy jak zbliza sie pora na ubikacje? :D
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

26 listopada 2014, o 12:28

Aneta pisze:Mnie tez czesto bolal brzuch na dole od jelit, jak mialam nerwice to bylo to czesciej. Nie wiem czy to nie jest po prostu od tego ze masz nerwice. Mysle ze moze o diete zadbaj aby jelita nie byly mocno zapychane :D
Tylko właśnie mnie nic już nie bolało , nagle zaczęły mnie jelita boleć , jak mam "mini diętę" i schudłem 4 kg :D Powiem ,że ciężko mi z tym bo cały czas boli , czasami są przerwy dosłownie na 15 - 20 min , najbardziej mnie smuci fakt ,że jeśli faktycznie to jest zespół jelita draliżwego , to zostanie to ze mną do końca życia ..
weronia pisze:Hmm to ciekawe co piszesz, w ktorym miejscu masz te bole dokladnie?
Bo ja tak mam od paru miesiecy i tez gastrolog potwierdzil ze w porzadku. I wlasnie sobie uswiadomilam ze to moga byc jelita.
Boli cie to tylko wtedy jak zbliza sie pora na ubikacje? :D
W załączniku umieściłem , taki schemat (to nie mój brzuch :P , musiałem się jakimś posłużyć) Kropki pokazują gdzie mnie boli , a najczęściej to ta największa kropka z kreską, tam praktycznie mnie nie przestaje boleć :P
Co do ubikacji , zawsze miałem super , praktycznie jedna o jednej porze , rano a teraz ciężko , takie małe i jeszcze tak ciężko xd i tak po pary razy w obrębie godziny ...

Ma ktoś na to jakieś sposoby ? Czy to faktycznie jest tak zwane "IBS " ?
Czytałem ,że pomaga piołun , ale jeszcze nie próbowałem , w ambulatorium dali mi ircolon , ale chyba nic nie daje.
Te bóle są uciążliwe , siedzę sobie fajnie na zajęciach , słucham wykładowcy a nagle nasilenie bólu i aż słabo się robi :/ Już nigdy nie ucieknę ,ale po prostu tak się żyć nie da :/
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

26 listopada 2014, o 16:21

Jeżeli to faktycznie zespół jelita drażliwego to mogę Ci powiedzieć kilka słów o diecie w tym stanie ;)
Myślę, że nie powinieneś się bać, że zostanie to z Tobą do końca życia, ponieważ nerwica nie trwa wiecznie, a nabierając dystansu do nerwicy, automatycznie zmniejszy się wydzielanie hormonów stresu przez co jelita też nie będą tak pobudzone jak teraz :)
Co do dietki:
Generalnie nie wiem jakie masz problemy jeśli chodzi o wypróżnianie, czy to biegunki, czy zaparcia, ale piszesz, że boli Cię brzuch, wiec mogą to być wzdęcia albo zaparcia.
Jeśli zaparcia, to musisz zwiększać ilość błonnika, czyli jeść takie produkty, które są bogate : kasze, płatki, owoce, warzywa - z tym wyjątkiem, że nie mogą to być słodkie owoce oraz warzywa wzdymające jak groch czy fasola. Możesz sobie np. rano wypić wodę z miodem, albo kompot z suszonych śliwek, który poruszy twoje trawienie :)
Jeśli są to biegunki, to sytuacja odwrotna - ograniczyć błonnik, słodkie mleko czy soki owocowe. Możesz sobie wtedy spożywać np. ryż czy ziemniaki, ponieważ działają zapierająco.

Generalnie jeśli chodzi o ten zespół to ogranicz ogólnie: warzywa strączkowe, ostre przyprawy, jakieś wzdymające potrawy typu bigos, czy fasolka po bretońsku, napoje gazowane. A herbatki są wskazane: miętowe, czy rumiankowe. Możesz dodawać do potraw koperku, pietruszki czy tymianku i bazyli, ponieważ wspomagają trawienie i pomogą pozbyć się nadmiernych gazów ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

26 listopada 2014, o 17:23

nierealna pisze:Jeżeli to faktycznie zespół jelita drażliwego to mogę Ci powiedzieć kilka słów o diecie w tym stanie ;)
Myślę, że nie powinieneś się bać, że zostanie to z Tobą do końca życia, ponieważ nerwica nie trwa wiecznie, a nabierając dystansu do nerwicy, automatycznie zmniejszy się wydzielanie hormonów stresu przez co jelita też nie będą tak pobudzone jak teraz :)
Co do dietki:
Generalnie nie wiem jakie masz problemy jeśli chodzi o wypróżnianie, czy to biegunki, czy zaparcia, ale piszesz, że boli Cię brzuch, wiec mogą to być wzdęcia albo zaparcia.
Jeśli zaparcia, to musisz zwiększać ilość błonnika, czyli jeść takie produkty, które są bogate : kasze, płatki, owoce, warzywa - z tym wyjątkiem, że nie mogą to być słodkie owoce oraz warzywa wzdymające jak groch czy fasola. Możesz sobie np. rano wypić wodę z miodem, albo kompot z suszonych śliwek, który poruszy twoje trawienie :)
Jeśli są to biegunki, to sytuacja odwrotna - ograniczyć błonnik, słodkie mleko czy soki owocowe. Możesz sobie wtedy spożywać np. ryż czy ziemniaki, ponieważ działają zapierająco.

Generalnie jeśli chodzi o ten zespół to ogranicz ogólnie: warzywa strączkowe, ostre przyprawy, jakieś wzdymające potrawy typu bigos, czy fasolka po bretońsku, napoje gazowane. A herbatki są wskazane: miętowe, czy rumiankowe. Możesz dodawać do potraw koperku, pietruszki czy tymianku i bazyli, ponieważ wspomagają trawienie i pomogą pozbyć się nadmiernych gazów ;)
Jak zawsze Ty ;) Zaczynaliśmy praktycznie razem , a widzę ,że masz już 700 postów i wysoką rangę gratulację :D PS.Bardzo ładne zdjęcie :D

A co do tematu , wiesz już ,że mi dużo lepiej , DD już w ogóle nie mam ,albo go po prostu nie zauważam (czasami w nocy mi się zdarza jak szybko się ściemni , to mnie tak chwyta , ale spoko ) , nie mam natrętów , podróżuje raczej bez większego problemu , nie boje się chorób psychicznych bo ich nie mam ;)
Tylko strasznie dużo chorób w ostatnich 3 miesiąc przebyłem , tzn 2 razy zapalanie oskrzeli , tchawicy . Potem ospa , tak ospa w wieku 22 lat :o , ale na szczęście byłem na antybiotyku i super łagodnie to przeszedłem , raptem z 16 kropek , wszyscy się dziwili :D

No , i zatakowało mnie helicobacter pyroli , ale poszedłem do innego , mądrego , młodego , i w porządku lekarza , który po 2 tyg mi zalecił antybiotykoterapię , gdzie mój lekarz rodzinny mówił ,że mi nie potrzeba bo za małe stężenie bakteri mam :/ A ja mówiłem ,że potem się tego nie pozbędę , wkurzyła mnie i ten fajny lekarz powiedział ,że mam rację i on miał to samo i odrazu zastosował antybiotykoterapię i wyleczył to ;) Także ,chyba mi to przeszło bo już w tym miejscu nic mnie nie boli i jest ok .

Dodam tylko ,że odczasu tego helicobacter tzn. około 1 miesiąc temu , zrezygnowałem z WSZYSTKICH napojów gazowanych (cola , orenżadny itp. ) za wyjątkiem piwka co parę dni , lub w weekendy . Ograniczyłem się z posiłkami dzięki temu nowemu lekarzowi , bo powiedział mi dosadnie ,że jak mogę wyglądać tak w wieku 22 lat , tzn 178 cm i 93 kg , może nie byłem aż otyły , ale miałem straszny brzuch , i zmotywował mnie. Nie jem od tego czasu po 18 , choćby miało mi całą noc burczeć w brzuchu , może raz czy dwa to złamałem , i wiesz co ? schudłem z 4 kg z miejsca , bez jakiejś specjalnej diety :D I widać to odrazu po udach , brzuchu , buzi .

No i miałem spokój około 2 tygodnie , i ostatnio mnie zaczął pobolewać brzuch ,ale to olałem , ale jak się nasiliło to trochę się wystraszyłem i poszedłem na ambulatorium (bo była 21 ) no i lekarka internistka , powiedziała ,że Helico już raczej na pewno nie mam , ale ,że to może być przez zespół jelita drażliwego , i w tym momencie zonk , że już myślałem ,że mam z wszystkim spokój a tu takie coś ...

Powiem tak , jak widziałaś na załączonym obrazku , boli mnie (czasami po prostu czuje dyskomfort ) w tych okolicach najbardziej w tym miejscu z dołączoną kreską , co do wypróżniań (trochę mi głupio :P ) zawsze miałem regularnie , a teraz raz mi się chce co 10 - 15 min , a raz w ogóle . Powiem ,że trochę daje uczucie ulgi jak się wypróżnie .
I czasami strasznie mi się chce sikać . No i właśnie wydaje mi się ,że pod wpływem stresu np. na uczelni , trochę mi się to nasila i trochę słabo mi się robi , nie wiem czy to ze względu na ból czy co . Dodam jeszcze ,że internistka kazała mi brać Ircolon , i popijać hydroxyzyną , na co oczywiście się nie zgodziłem , bo jestem za daleko żeby wspierać się jakimś za przeproszeniem gównem ! Walczę sam ;)

No i właśnie nie wiem co mam robić, bo latałem do tego lekarza już tyle ,że głupio mi już po prostu . Ileż można ?
Na prawdę jestem już odporniejszy na ten stres , tylko nie moje jelita :/ I co teraz lubasku :( ?
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

26 listopada 2014, o 17:33

Dziękuję :ups
No widzisz, ja wysoka ranga i nadal mętlik i DD w pałce a ty ... brak prawie DD. Więc wolałabym być na Twoim miejscu z pewnością ;) Bo ostatnio się robi masakrycznie ...
Ale to nie post o mnie :DD
Co do ospy - może się zdarzyć i w sumie dobrze, że miałeś ją teraz niż np. w wieku 30 lat. Ja kurcze nie miałam nigdy ospy i się cykam non stop jak słyszę słowo ospa! Moja mama zaraziła się ode mnie w wieku 30 kilku świnką i umierała, bo nic nie mogła przełknąć ... :(

Oczywiście gratuluję takiej poprawy, chyba wkręcanie chorób to już najbezpieczniejsze z tego wszystkiego, po tym co już przeszedłeś ;)
Diagnoza zespołu jelita drażliwego to chyba jest klasyk u lekarzy, nie wiedzą co powiedzieć to mówią - e tam, Panie, masz zespół jelita drażliwego, weź sie Pan uspokój to Panu przejdzie :DD
Ale fakt, jeśli masz taki rytm wypróżnień to może to być to. Jeśli chodzi o parcie na pęcherz to możliwe, bo ja też w momentach stresu, czy ataku paniki zaraz chce mi się siusiać :P Ale to jest w sumie normalne, ponieważ hormony stresu głownie znajdują się w nadnerczach a one do nerek mają niedaleko :P

A co do diety, fajnie, że udało Ci się zgubić parę kg, ale osobiście jestem zdania, że nie musisz się katować nie jedzeniem po 18 ;) Wystarczy jedzenie 2,3 h przed spaniem ;) Jeśli nie jesteś głodny to zjedz cokolwiek lekkiego ;)
Najważniejsze, żeby właśnie nie obciążać dodatkowo już obciążonych jelit ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

26 listopada 2014, o 18:04

Wiesz co , szczerze mi pomogło odcięcie się od tego tematu, i robienie swojego , nie zrozum mnie źle forum dużo mi pomogło , i dzięki niemu jest jak jest , ale poprzez odcięcie się , powoli zapominałem :D Nie poruszałem tego tematu , a jak jest źle to "Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach " I brnąć dalej naszym życiem , życiem wojowników !

A co do tej nadwrażliwości to nie ma innego sposobu jak jakoś lekko jeść , i nie stresować się ?
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

26 listopada 2014, o 18:09

Och, powiedz to leniuchowi, który lubi spędzać dnie na kanapie ... i na forum :DD

Raczej nie ... Ewentualnie jakieś leki, ale to bardziej takie na bóle brzucha,
wzdęcia, biegunki czy zaparcia - a akurat na to wystarczy dobra dietka ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

26 listopada 2014, o 18:26

No mnie właśnie boli w tych miejscach ale głównie na parę godzin przed potrzebą :) wiec moze u mnie to jest zwiazane z tym, ze taka natura :)
Sasuke pisze:Wiesz co , szczerze mi pomogło odcięcie się od tego tematu, i robienie swojego , nie zrozum mnie źle forum dużo mi pomogło , i dzięki niemu jest jak jest , ale poprzez odcięcie się , powoli zapominałem :D Nie poruszałem tego tematu , a jak jest źle to "Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach " I brnąć dalej naszym życiem , życiem wojowników !

A co do tej nadwrażliwości to nie ma innego sposobu jak jakoś lekko jeść , i nie stresować się ?
Powiem ci, ze takie odciecie jest ogolnie niby dobre ale ja przezywalam dawniej juz nerwiće i tak wlasnie sie odcięłam. Wynik, moze i wtedy zapomnialam o objawach ale po pewnym czasie, wystarczylo cos mocniejszego i znowu to samo.
Do tego jak masz wrazliwosc na punkcie swojego zdrowia, to wiecznie cokolwiek sie bedzie z toba dziala, to zaraz bedzie objawowal.
I czy jak np przegladasz posty na forum i widzisz czyjes objawy i slowa jak schizofrenia, chad, smierc to czujesz niepokój? I to jest wlasnie problem :) Tez tak dawniej mialam i to oznacza ze kwestia nie jest wcale do konca przerobiona.
Forum oczywiscie dawkowane w rozsadnych granicach!!!! Nie doba na kanapie Patrycja! :) Ale forum jest miejscem doskonalem autoterapii, bo odkad czytuje je to nie tylko wiem jak moge robic zle nerwicy ale tez zyskalam spokoj jesli chodzi o chorobska.
Teraz chad, schizofrenia, jakies nowotwory to wydaje mi sie ze to pikus. po prostu rosnie dystans jak sie z tematami oswajasz. A do tego praca nad soba i na pewno wtedy pojdzie to raz na zawsze.
Kiedys wlasnie robilam ten blad ze koniecznie unikalam zlych tematow, i przez to ciagle sie i tak w swoim zyciu balam. Teraz pora zrobic to raz a porzadnie :D
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

26 listopada 2014, o 20:10

Ja tez tak mysle. Bo to tez zalezy na co komu sie nerwica uparla. Widzisz ja mialem dluga przerwe od tych tematow ale mysli atakowaly, d atakowalo i to nie ma znaczenia czy wchodze tutaj w ciagu dnia czy nie. Dla mnie nie ma bo ja nie mam juz tej nadwrazliwosci na punkcie swojego zdrowia.
U ciebie sasuke widac ze twoj problem to wcale nie dd i nerwica bo to ci szybko zeszlo ale nadwrazliwosc na punkcie swojego zdrowia ;) Taka troche hipochondria. Mam znajomego co tez wlasnie ma taka nadwrazliwosc i tez mi mowi, ze ja glupi jakis jestem bo jemu dd i natrety minely szybko.
No tak tylko on ciagle jakies badania, bole, helicobacter.... ;) i to jest jego glowna nerwica a dd ma jak ma nasilenie stresu.
Wiec to takie tam jest zalezne na co komu sie uwzielo. I to warto w tym temacie napisac, bo czasem ludzie sie dziwa, ze temu i temu to minelo szybciej niz mnie. A to nic nie minelo bo jak ktos nadal nadwrazliwy jest na punkcie zdrowia to co to za odburzenie, zakluje go cos bardziej, wiekszy strach i zaraz dd bedzie.
Wiec nie ma co sie sugerowac, kazdy moze miec inna nerwice. Wiec nie dolowac sie i zajac sie swoimi konikami! :D
Jak ja na slowo helicobacter mam dygotac caly i mowic o odburzeniu to pierdzele, wole swoje dd :D
Borabora
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 29 sierpnia 2013, o 19:11

26 listopada 2014, o 22:31

Ja mam zespol jelita drazliwego od wielu lat ale nie mam raczej zadnych boli. Mnie tak zdiagnozowano bo mam rozne cykle wyprozniania i rozna gestosc tego :) i poszedlem z tym do lekarza i powiedzial ze to to :) I czasem mam klucia jelit podczas zalatwiania potrzeby.
Ale ogolnie to jakos nie przeszkadza mi to w zyciu.
A to co na rysunku zaznaczyles to moga byc bole od jelit.

Co do forum to nie ma co sie sprzeczac bo to zalezy. Ja na przyklad podczas mojego calego zaburzenia spedzalem prawie kazdy wieczor na forum bo mnie uspokajalo. Dopiero jak wyszedlem calkiem z dd to zaczalem mniej zagladac bo to juz inaczej sie czlowiek zapatruje na objawy od drugiej strony. A ze pisarzem nie jestem to i tak sie nie udzielam. Zwykle tylko czytalem.
Wiec tutaj moim zdaniem sprawa jest prosta. Jak ktos unika postow na forum ze nakreci sie objawem scisku glowy czy kropek w oczach no to nie ma co mowic o wyjsciu z tego bo takie objawy to przeciez norma. Czyli jak unikasz bo sie boisz postow to z tego co widze to jest lipna taktyka.
Ale jak chcesz dac se luzu z tymi tematami i jestes zdystansowany do objawow swoich i innych to nic cie nie zaskoczy i smialo mozna wyluzowac.
abelarda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 155
Rejestracja: 6 maja 2014, o 20:25

26 listopada 2014, o 23:03

mialam podejrzenia bo bolalo ale jakos pozniej przeszlo i olalam temat bo dosc mi chodzenia po lekarzach innych specjalnosci :)
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

25 września 2019, o 20:44

Muszę podbić swój temat z przed ponad 5 lat :D
Czy ktoś walczy z IBSem ? Od jakiegoś czasu mam tak, że mi wzdyma brzuch do granic możliwości, jest to o tyle przerażające, że na prawdę ludzię to widzą jak mi nabrzmiewa brzuch tak jakby miał wybuchnąć, nie jest to związane z wypróżnianiem, dzieje się tak często po jedzeniu lub papierosie. A najgorsze jest to że po lewej stronie brzucha jest miejsce "kulminacyjne", gdzie strasznie mnie gniecie :/ Lekarz rozkłada ręce i nie wie co to może być .. Dodatkowo mam duszności przy tym wzdymaniu.
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

26 września 2019, o 08:26

Sasuke pisze:
25 września 2019, o 20:44
Muszę podbić swój temat z przed ponad 5 lat :D
Czy ktoś walczy z IBSem ? Od jakiegoś czasu mam tak, że mi wzdyma brzuch do granic możliwości, jest to o tyle przerażające, że na prawdę ludzię to widzą jak mi nabrzmiewa brzuch tak jakby miał wybuchnąć, nie jest to związane z wypróżnianiem, dzieje się tak często po jedzeniu lub papierosie. A najgorsze jest to że po lewej stronie brzucha jest miejsce "kulminacyjne", gdzie strasznie mnie gniecie :/ Lekarz rozkłada ręce i nie wie co to może być .. Dodatkowo mam duszności przy tym wzdymaniu.
Takie problemy maja podłoże stresogenne o ile zrobiłes badania... A piszesz ze lekarz nie wie, więc diagnoza prosta.. Nerwica... A co robić to chyba już wiesz
ODPOWIEDZ