Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zbior naszych natretnych myśli i obrazow myslowych
- sirred44
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 6 kwietnia 2016, o 13:41
1. Lęk przed utratą bliskich mi osób , dzwonię do mamy (dzisiaj już 23 razy od godz. 9 rano) z pytaniem czy wszystko ok i czy czegoś jej nie brak. Narzeczona jest po wyrwaniu ósemki , w nocy nie spię zaglądam o 20 minut do pokoju patrząc czy oddycha.
2. Strach przed snem biorąc proch "na sen" , że sie nie obudzę - jak również strach przed strachem o branie leków.
3.Lęk przed omdleniem czy czymkolwiek , że mi się stanie (macam palcami tętnicę szyjną kilkanaście razy na godzinę) kontrolując tętno.
4. Ogólny lek przed bólem , jak coś boli biorę ketanol a najlepiej dwa i tak co parę godzin.
5. Wewnętrzny lęk przed chorobami. Każdy ból tłumaczę nowotworem czy innym schorzeniem. Podciągam objawy pod najcięższe schorzenia.
2. Strach przed snem biorąc proch "na sen" , że sie nie obudzę - jak również strach przed strachem o branie leków.
3.Lęk przed omdleniem czy czymkolwiek , że mi się stanie (macam palcami tętnicę szyjną kilkanaście razy na godzinę) kontrolując tętno.
4. Ogólny lek przed bólem , jak coś boli biorę ketanol a najlepiej dwa i tak co parę godzin.
5. Wewnętrzny lęk przed chorobami. Każdy ból tłumaczę nowotworem czy innym schorzeniem. Podciągam objawy pod najcięższe schorzenia.
- madlen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 122
- Rejestracja: 14 marca 2016, o 19:27
marianna, apropo "rogu ściany" - po prostu naszła mnie taka refleksja i lęk, że mogę mieć w taki prosty sposób "zakotwiczony lęk". Że mogę wpaść w taki nawyk, że prozaiczne czynności mogą wywołać natręctwo. III i WWA, dzięki za odpowiedź
Ale jak przeczytałam że jak Victor miał natręctwo z liczeniem do nieparzystych liczb, to specjalnie liczył do parzystych (ja bym się bała że mi się z tego kolejne natręctwo zrobi); a jednak się nie zrobiło 


- sirred44
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 6 kwietnia 2016, o 13:41
Zgapiłem , nie mogę edytować już więc zajmę jeszcze jeden post.
Odnośnie obrazów myślowych.
- w chwilach gdy bliska mi osoba nie odbiera drugiego czy trzeciego tel. z rzędu mam w głowie jej widok lezącej na podłodze z krwotokiem.
- Mając w sobie strach,lęk,zmęczenia czy potocznie mówiąc "czucie czegoś w gardle" widzę w głowie jak sam się na coś nabijam lub dźgam nożem aby uleciały negatywne dolegliwości.
- Przy każdym bardziej nasilonym bólu głowy czy serca widzę się na OIOMie w łóżku z rurką w nosie.
Chyba wszystko na dziś dzień.
Pozdrawiam
-
Odnośnie obrazów myślowych.
- w chwilach gdy bliska mi osoba nie odbiera drugiego czy trzeciego tel. z rzędu mam w głowie jej widok lezącej na podłodze z krwotokiem.
- Mając w sobie strach,lęk,zmęczenia czy potocznie mówiąc "czucie czegoś w gardle" widzę w głowie jak sam się na coś nabijam lub dźgam nożem aby uleciały negatywne dolegliwości.
- Przy każdym bardziej nasilonym bólu głowy czy serca widzę się na OIOMie w łóżku z rurką w nosie.
Chyba wszystko na dziś dzień.
Pozdrawiam
-
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 6 lutego 2016, o 14:59
No ja już jestem na etapie, że wiem, że mam nerwicę (w sensie 100 % pewność) więc, uśmiechnąłem się i dalej skupiałem uwagę na tym jak ciepła jest woda podczas mycia naczyń.
całkiem przyjemne, nawet polubiłem zmywać 


Bylem juz samobojca, mordercą, schizofrenikiem, chadowcem, gejem, ksiedzem, utracilem sens swojego zycia, mialem raka w tylku I w mozgu, nie kochalem swojej dziewczyny I ona nie kochala mnie, potrzebowalem akceptacji, a teraz mam to wszystko w dupie. :)
-
- Świeżak na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: 23 kwietnia 2016, o 13:38
Jestem nowa na forum wiec chcialam sie podzielic moimi myslami 
-ze zaraz oszaleje i bede chciala popelnic samobojstwo bo nie bede widziala innego wyjscia
-ze cos mi sie w mozgu poprzestawia i dostane choroby psychicznej
-skupianie sie na rzeczywistosci tak jakbym bala sie utracic nad nia kontroli bo jak nie bede jej kontrolowac to zwariuje
-ze dostane okropnej depresji
-ze przestane kochac swoich bliskich i ze wszystko bedzie mi obojetne (obrzydliwa mysl !)
-ze umre przez bezsennosc
-zostalo mi bardzo malo zycia
Takze w sumie moje mysli lekowe dotycza glownie smierci i chorob psychicznych !
-- 24 kwietnia 2016, o 14:31 --
Jestem nowa na forum wiec chcialam sie podzielic moimi myslami
-ze zaraz oszaleje i bede chciala popelnic samobojstwo bo nie bede widziala innego wyjscia
-ze cos mi sie w mozgu poprzestawia i dostane choroby psychicznej
-skupianie sie na rzeczywistosci tak jakbym bala sie utracic nad nia kontroli bo jak nie bede jej kontrolowac to zwariuje
-ze dostane okropnej depresji
-ze przestane kochac swoich bliskich i ze wszystko bedzie mi obojetne (obrzydliwa mysl !)
-ze umre przez bezsennosc
-zostalo mi bardzo malo zycia
Takze w sumie moje mysli lekowe dotycza glownie smierci i chorob psychicznych !

-ze zaraz oszaleje i bede chciala popelnic samobojstwo bo nie bede widziala innego wyjscia
-ze cos mi sie w mozgu poprzestawia i dostane choroby psychicznej
-skupianie sie na rzeczywistosci tak jakbym bala sie utracic nad nia kontroli bo jak nie bede jej kontrolowac to zwariuje
-ze dostane okropnej depresji
-ze przestane kochac swoich bliskich i ze wszystko bedzie mi obojetne (obrzydliwa mysl !)
-ze umre przez bezsennosc
-zostalo mi bardzo malo zycia
Takze w sumie moje mysli lekowe dotycza glownie smierci i chorob psychicznych !
-- 24 kwietnia 2016, o 14:31 --
Jestem nowa na forum wiec chcialam sie podzielic moimi myslami

-ze zaraz oszaleje i bede chciala popelnic samobojstwo bo nie bede widziala innego wyjscia
-ze cos mi sie w mozgu poprzestawia i dostane choroby psychicznej
-skupianie sie na rzeczywistosci tak jakbym bala sie utracic nad nia kontroli bo jak nie bede jej kontrolowac to zwariuje
-ze dostane okropnej depresji
-ze przestane kochac swoich bliskich i ze wszystko bedzie mi obojetne (obrzydliwa mysl !)
-ze umre przez bezsennosc
-zostalo mi bardzo malo zycia
Takze w sumie moje mysli lekowe dotycza glownie smierci i chorob psychicznych !
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 15 kwietnia 2016, o 14:26
Idąc od początku to miewałem kiedyś głupie myśli, ale się ich nie bałem, teraz gdy mam kogoś na kim mi naprawdę zależy, to się skurczybyki nasiliły:
- dawniej były to myśli bluźniercze np. właśnie o seksie z osobami świętymi
- myśl edypowska, mam nadzieję, że nie muszę tłumaczyć
- teraz jest ich dużo o dziewczynie, ech... na początku, że ją zabiję
- że zostałem opętany i jej zrobię krzywdę
- teraz, że jej nie kocham
- wulgaryzmy na jej temat
- najgorsza jest taka incepcja myśli... kiedy mówię jej jak ją kocham to w myślach jest takie "wmawiasz to sobie"
- że chciałbym ją rzucić
- że wygasły uczucia (tu jest cholernie cienka granica, nie wiem jak rozpoznać, czy ta myśl w ogóle ma jakieś podstawy? W moim związku wszystko układa się perfekcyjnie i zawsze marzyłem o takiej osoba jak ona)
- no i ogólnie, że wszystko jest źle, okropnie, popatrzcie jaki ja "głupi", tak jest źle a ja ciągle z nią jestem, ba, chcę być całe życie
- kiedyś to było, że niedługo wybuchnie wojna (choć to działało na mnie pozytywnie i zaszalałem z dziewczyną, zaczęliśmy żyć jakby miał skończyć się świat, a świat trwa, a mi skończyła się kasa
)
- aaa no i że oczywiście wolałbym być z każdą kobietą
- że jestem z moją tylko dlatego, że jest mi jej żal (okropne, ona jest ode mnie 30000000x lepsza i mogłaby mieć każdego, a ja mam wielki fart, że jest ze mną, czuję się paskudnie przez tą myśl)
Wszystko skupione na lęku utraty mojego najcenniejszego skarbu
No ale jak chcę spędzić z nią swój żywot, to muszę pokazać, że jestem jej godzien
Najgorsze tylko jak te myśli podszywają się pod moje prawdziwe i np. wczoraj byłem kompletnie przerażony gdy uznałem je za wątpliwości cd. bycia z nią. A jeśli wtedy strach mi narasta, to znaczy, że ją kocham bo uspokajam się, gdy myśli znikają
Gdybym jej nie kochał, to byłoby mi to obojętne, po prostu bym odszedł. Proszę potwierdźcie moje wnioski 
- dawniej były to myśli bluźniercze np. właśnie o seksie z osobami świętymi
- myśl edypowska, mam nadzieję, że nie muszę tłumaczyć
- teraz jest ich dużo o dziewczynie, ech... na początku, że ją zabiję
- że zostałem opętany i jej zrobię krzywdę
- teraz, że jej nie kocham
- wulgaryzmy na jej temat
- najgorsza jest taka incepcja myśli... kiedy mówię jej jak ją kocham to w myślach jest takie "wmawiasz to sobie"
- że chciałbym ją rzucić
- że wygasły uczucia (tu jest cholernie cienka granica, nie wiem jak rozpoznać, czy ta myśl w ogóle ma jakieś podstawy? W moim związku wszystko układa się perfekcyjnie i zawsze marzyłem o takiej osoba jak ona)
- no i ogólnie, że wszystko jest źle, okropnie, popatrzcie jaki ja "głupi", tak jest źle a ja ciągle z nią jestem, ba, chcę być całe życie

- kiedyś to było, że niedługo wybuchnie wojna (choć to działało na mnie pozytywnie i zaszalałem z dziewczyną, zaczęliśmy żyć jakby miał skończyć się świat, a świat trwa, a mi skończyła się kasa

- aaa no i że oczywiście wolałbym być z każdą kobietą
- że jestem z moją tylko dlatego, że jest mi jej żal (okropne, ona jest ode mnie 30000000x lepsza i mogłaby mieć każdego, a ja mam wielki fart, że jest ze mną, czuję się paskudnie przez tą myśl)
Wszystko skupione na lęku utraty mojego najcenniejszego skarbu




-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 436
- Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30
haha damian ja mam podobne myśli, ale ubawiła mnie ostatnia, że jesteś z nią dlatego, że jest Ci jej żal. Dziś miałam to samo
Narzeczony się kapał, rozmawialiśmy sobie i nagle w głowie obraz jak Go zostawiam i On biedny płacze, więc moja głowa zaraz "jesteś z Nim, bo Ci żal jego łez":D A tak naprawde to nie wiem, gdzie znalazłabym drugiego takiego jak On
(oczywiście ja nie wiem, ale moja nerwica podpowiada "wszędzie jest ktoś lepszy":D)


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 12:42
Moje natręty lękowe:
- że wyleję wrzątek na kogoś, albo na komputer
- że osoba, z którą mijam się na ulicy popchnie mnie lub mi coś innego zrobi w momencie, kiedy będziemy blisko
- że skrzywdzę kogoś nożem,
- że rzucę szklaną butelką o podłogę np w supermarkecie
- że się zakrztuszę/udławię przy połykaniu
- że coś na mnie spadnie z czyjegoś balkonu
- że komuś się coś stało (jeśli np usłyszę jakiś nienaturalny, głośniejszy dźwięk z pokoju obok)
- że ktoś kogoś krzywdzi
- że wyleję wrzątek na kogoś, albo na komputer
- że osoba, z którą mijam się na ulicy popchnie mnie lub mi coś innego zrobi w momencie, kiedy będziemy blisko
- że skrzywdzę kogoś nożem,
- że rzucę szklaną butelką o podłogę np w supermarkecie
- że się zakrztuszę/udławię przy połykaniu
- że coś na mnie spadnie z czyjegoś balkonu
- że komuś się coś stało (jeśli np usłyszę jakiś nienaturalny, głośniejszy dźwięk z pokoju obok)
- że ktoś kogoś krzywdzi
- dziwny123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 994
- Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56
- że psy i ich właściciele są w zmowie przeciw mnie
- że owady są w zmowie przeciw mnie
- że nastolatkowie planują mnie napaść
- że dany przedmiot może czuć się zawiedziony, niepotrzebny i porzucony, gdy trzeba go wyrzucić
- że końcowe krople napoju będą czuły się porzucone, jeśli nie opróżnię butelki napoju idealnie do końca
- że wężowi od prysznica będzie niewygodnie, jeśli idealnie nie opróżnię go z kropli wody
- że osoba przechodząca obok mnie może odczytać moje myśli, jeśli będę o niej myślał
- że jeśli nie będę w nocy przykryty po szyję i kołdra nie będzie przylegać do moich pleców, to może dopaść mnie jakiś stwór
- że Bóg się na mnie uwziął i zsyła na mnie złe klątwy (jestem osobą niewierzącą)
- że na moich stopach ciąży klątwa skażeniowa, której nie da się zdjąć
- że mój żołądek to obca inteligentna istota, której jedynym celem w jej życiu jest niszczenie mojego życia
- że ludzie są w zmowie z moim żołądkiem
natręctwa "dialogowe", najczęstsze z nich:
- "skaziłem cię"
- "hehehe"
- "a masz"
- "nigdy mnie nie pokonasz"
i jeden natrętny obraz myślowy:
- kobieta lub mężczyzna, dobrze mi się przyglądająca/y i pilnująca/yy, bym nie walczył z dolegliwościami gastrycznymi, by one towarzyszyły mi do końca życia
- że owady są w zmowie przeciw mnie
- że nastolatkowie planują mnie napaść
- że dany przedmiot może czuć się zawiedziony, niepotrzebny i porzucony, gdy trzeba go wyrzucić
- że końcowe krople napoju będą czuły się porzucone, jeśli nie opróżnię butelki napoju idealnie do końca
- że wężowi od prysznica będzie niewygodnie, jeśli idealnie nie opróżnię go z kropli wody
- że osoba przechodząca obok mnie może odczytać moje myśli, jeśli będę o niej myślał
- że jeśli nie będę w nocy przykryty po szyję i kołdra nie będzie przylegać do moich pleców, to może dopaść mnie jakiś stwór
- że Bóg się na mnie uwziął i zsyła na mnie złe klątwy (jestem osobą niewierzącą)
- że na moich stopach ciąży klątwa skażeniowa, której nie da się zdjąć
- że mój żołądek to obca inteligentna istota, której jedynym celem w jej życiu jest niszczenie mojego życia
- że ludzie są w zmowie z moim żołądkiem
natręctwa "dialogowe", najczęstsze z nich:
- "skaziłem cię"
- "hehehe"
- "a masz"
- "nigdy mnie nie pokonasz"
i jeden natrętny obraz myślowy:
- kobieta lub mężczyzna, dobrze mi się przyglądająca/y i pilnująca/yy, bym nie walczył z dolegliwościami gastrycznymi, by one towarzyszyły mi do końca życia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 15 kwietnia 2016, o 14:26
- że końcowe krople napoju będą czuły się porzucone, jeśli nie opróżnię butelki napoju idealnie do końca
Ja zawsze myślałem, że jak wyrzucę papierek to będzie mu przykro
Albo jak były tazosy, jakieś nalepki w monte czy w laysach to też nie chciałem ich wyrzucać 
Ja zawsze myślałem, że jak wyrzucę papierek to będzie mu przykro


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17
Tez to mam od zawsze ;o zazwyczaj jak coś jem i juz dojesc nie moge, to wyobrazam sobie, ze musze to dojesc,bo inaczej zostawione np. Frytki beda sie czuly gorsze, smutne i niechciane XD ale olewam to, wiem, ze to natrectwo a frytki nie beda mi tego mialy za zle przeciez XD
- elala73
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 439
- Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44
dziwny123 pisze:- że psy i ich właściciele są w zmowie przeciw mnie
- że owady są w zmowie przeciw mnie
- że nastolatkowie planują mnie napaść
- że dany przedmiot może czuć się zawiedziony, niepotrzebny i porzucony, gdy trzeba go wyrzucić
- że końcowe krople napoju będą czuły się porzucone, jeśli nie opróżnię butelki napoju idealnie do końca
- że wężowi od prysznica będzie niewygodnie, jeśli idealnie nie opróżnię go z kropli wody
- że osoba przechodząca obok mnie może odczytać moje myśli, jeśli będę o niej myślał
- że jeśli nie będę w nocy przykryty po szyję i kołdra nie będzie przylegać do moich pleców, to może dopaść mnie jakiś stwór
- że Bóg się na mnie uwziął i zsyła na mnie złe klątwy (jestem osobą niewierzącą)
- że na moich stopach ciąży klątwa skażeniowa, której nie da się zdjąć
- że mój żołądek to obca inteligentna istota, której jedynym celem w jej życiu jest niszczenie mojego życia
- że ludzie są w zmowie z moim żołądkiem
natręctwa "dialogowe", najczęstsze z nich:
- "skaziłem cię"
- "hehehe"
- "a masz"
- "nigdy mnie nie pokonasz"
i jeden natrętny obraz myślowy:
- kobieta lub mężczyzna, dobrze mi się przyglądająca/y i pilnująca/yy, bym nie walczył z dolegliwościami gastrycznymi, by one towarzyszyły mi do końca życia
no ale to są objawy typowe dla schizofreni a nie zaburzenia lękowego .