
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zawroty głowy i nudności przy fikołku
- JohnnyEDM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 318
- Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28
Cześć, piszę ten post ponieważ z jednej strony z ciekawości a z drugiej strony z lekkiego niepokoju. Przez zaburzenie jakoś bardziej ograniczyłem swój wysiłek fizyczny, po prostu nie chce mi się ćwiczyć jak kiedyś i rzadziej to teraz robie, w dodatku są obowiązki. Jakies pare tyg temu mieliśmy wf na studiach i wykonywaliśmy przewrót w przód czyli tradycyjny fikołek w przód na materacu. Tak kilka razy. Ja odrazu po 1 razie jak fikołka zrobiłem takie zawroty głowy dostałem i nudności lekkie przy okazji, że z każdym fikołkiem było coraz gorzej. Jak już 4 raz miałem zrobić to już myślałem że nie wytrzymam. Co mnie ździwiło? Wcześniej (pare lat temu) ćwiczyłęm Parkour w dodatku też na batucie dużo skakałem, salta itp i na lajcie robiłem wszystko żadnych takich ceregieli się nie działo, nigdy tak nie było że zrobie fikołka i jakieś zawroty i nudności w dodatku przy tym. Oczywiście minuta dwie minęły i się unormowało jednak żeby przy fikołku takie coś sie działo normalnym? Szczególnie że ludzie obok normalnie robili co chwila. Myślę, że na pewno ktoś tu będzie wiedział, z jakiego powodu to było? Czy to dlatego, że przez dłuższy czas mniej ćwiczyłem i nie robiłem fikołków itd? Czy to jakiś inny powód? Zawsze jest lepiej wiedzieć na czym się stoi, z góry dzięki 

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Nie zrzucaj wszystkich rzeczy na nerwicę. Oczywiście ona w połączeniu z wysiłkiem fizycznym może dać mocniejszy efekt, ale zauważ, że takich rzeczy jak fikołki nie robimy na codzień. Ja jak się obrócę parę razy do mi błędnik świruje, a co dopiero jakbym miał cztery fikołki zrobić
Przed zaburzeniem pewnie byś nie zwrócił na to uwagi, a teraz jesteś w analizie lękowej dlatego widzisz w tym zagrożenie. Wydaje mi się, że przez tą nerwicę to uczymy się życia na nowo 


Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 71
- Rejestracja: 29 stycznia 2016, o 08:23
To jest wlasnie chyba w nerwicy najgorsze, takie przypatrywanie sie i wsluchiwanie w swoj organizm i to co jest ogolnie normalne dla nas juz punkt zaczepienia,ze cos jest nie tak,ze cos sie dzieje... Dla mnie np glupi bol plecow juz jest pretekstem ,ze cos sie dzieje. Juz zaczynam sie przypatrywac,a co za tym idzie bol istnieje i pogarsza sie .... Oj jak chcialoby sie wylaczyc ta czujnosc...
- myszusia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 545
- Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10
Johnny ja tez kiedyś zaczelam ćwiczyć ,bo tak faktem przy nerwicy sie zaniedbałam. I mimo rozgrzewki i niezbyt intensywnego wysiłku poczułam się zle. Trzesly mi się mięśnie,bylo mi niedobrze itp. Mysle,ze to wynika z tego,ze nerwica chce nas wepchnąć w mysia dziurę i żebyśmy nic nie robili tylko jej poświęcali czas. A co do fikolkow to powiem Ci jako dziecko zawsze na wfie po nich czułam się zle.mdlilo mnie,bolala Glowa itp mimo,ze bylam zdrowa. Tak samo mam jakbym mocniej się bujala na huśtawce. Ale wcale sie tym nie przejmuje 

" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Ale jakie informacje?
Nie ma raczej zpesjalistycznych informacji czemu po 1 fikołku cię zmuliło, po prostu stalo sie i juz. Przeszlo ci wiec widocznie bylo to od fikolka. Jak ci bylo niedobrze po jednym to po co na sile probowales? Sprobujesz innego dnia. Nie wyolbrzymiaj takich sytuacji.

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01
W nerwicy wytworzył nam się tak jakby nowy zmysł kontrolowania siebie w 100 procentach. Ciągle skanujemy swoje ciało i umysł.
Nasz organizm nie jest idealny i dlatego mamy wiele powodów do wyszukiwania jakiś anomali.
Każdy zawrót głowy, ukłucie lub zdrętwienie momentalnie włączają unas ten skan ciała i analize.
Stosując techniki medytacji zauważyłem ze poświęcając swoją uwagę na dany element ciała zmienia się jego odczuwanie. Mając zrelaksowany umysł rozluzniamy nasze ciało
Kiedy nasz umysł jest śpięty lub zlękniony nasze ciało teź na to reaguje. Dodatkowo Skupiając się na poszczególnych elementach ciała potęgujemy jego odczuwanie.
Silne objawy to tak naprawdę nasze mocne skupienie síe na nich. Niby próbujemy je akceptować ale itak co chwile sprawdzamy jak się czujemy
Nasz organizm nie jest idealny i dlatego mamy wiele powodów do wyszukiwania jakiś anomali.
Każdy zawrót głowy, ukłucie lub zdrętwienie momentalnie włączają unas ten skan ciała i analize.
Stosując techniki medytacji zauważyłem ze poświęcając swoją uwagę na dany element ciała zmienia się jego odczuwanie. Mając zrelaksowany umysł rozluzniamy nasze ciało
Kiedy nasz umysł jest śpięty lub zlękniony nasze ciało teź na to reaguje. Dodatkowo Skupiając się na poszczególnych elementach ciała potęgujemy jego odczuwanie.
Silne objawy to tak naprawdę nasze mocne skupienie síe na nich. Niby próbujemy je akceptować ale itak co chwile sprawdzamy jak się czujemy
Nieważne jak mocno udezasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu!!! :hercio:
- zdravko
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 667
- Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54
Poczytaj sobie o wędrujących otolitach i leczeniu (takie specyficzne manewry się wykonuje,zdiagnozować od biedy tez możesz sobie to w domu z pomocą drugiej osoby), to całkiem prawdopodobne bo objawy są krótkotrwałe, napadowe i przy konkretnym położeniu ciała (głowy właściwie).
Są trzy kanały w których te drobiny mogą wędrować, przykład jak to działa https://www.youtube.com/watch?v=wgWOmuB1VFY https://www.youtube.com/watch?v=9SLm76jQg3g
Są trzy kanały w których te drobiny mogą wędrować, przykład jak to działa https://www.youtube.com/watch?v=wgWOmuB1VFY https://www.youtube.com/watch?v=9SLm76jQg3g
- zdravko
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 667
- Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54
To nie jest nic strasznego,w uchu są kanały półkoliste w których jest woda (płyn),odpowiada to za równowagę, woda drażni reski w tych kanałach i jakoś to działa,problem jest jak do kanału dostanie się kawałek chyba wapnia, może się on ukruszyć od wstrząsu,czy ze starości ,w każdym razie dostaje się do tych kanałów i drażni rzęski,wywołuje zawroty głowy i oczopląs chyba.
Manewr ma na celu wyprowadzenie tych drobin z kanałów,na filmiku jest jak to działa, nic tam strasznego nie ma.
Manewr ma na celu wyprowadzenie tych drobin z kanałów,na filmiku jest jak to działa, nic tam strasznego nie ma.