
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zaburzony też może :)
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
a a a coś jeszcze miałam napisać , ja tak marudziłam kiedyś Victorowi , że taka biedna jestem , i nieszczęśliwa w tej nerwicy , a on do mnie mnie mówi ale pierdzielisz Arletka

W zaburzeniu również można być szczęśliwym .

W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Gratulacje, miło się czyta taki pełen pozytywnej energii post. Dużo pociechy z córeczki życzę,choć i życzyć nie muszę,bo wiem,że będzie i tak wspaniale!:)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Patrząc na posty innych w różnych tematach widzę że zrobili postępy.Nawet spore.
Ty kolego aby się cofasz przez Twoje czarne scenariusze i podejście do siebie.
Chce ci więcej i rusz dupsko do przodu.
Nie pomagasz innym ani sobie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Gratuluję autorowi postu bycia rodzicem po raz 2gi
Szczęścia życzę i oby Twoja droga prostowała się na dalsze życie
Szczęścia życzę i oby Twoja droga prostowała się na dalsze życie

Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 65
- Rejestracja: 9 grudnia 2017, o 19:11
Gratuluję Ci z całego serca! Takie posty jak Twój pokazują, że zaburzenie to tylko jeden z aspektów życia. To tu jest problem, a z resztą możemy sobie świetnie dawać radęp.karnia1 pisze: ↑15 lipca 2018, o 18:26Cześć, piszę żeby się trochę pochwalić, dzisiaj o 4.10 moja wspaniała żona przyniosła mi na świat moje drugie dziecko, OleńkeCzęsto tutaj na forum piszemy że z zaburzeniami się nie da, nie da się żyć, kochać, dawać od siebie, być dobrym tatą, mamą, mężem, żona.. To nie prawda, od ponad 5 lat zmagam się z nerwica i potężna derealizacja, nie będę pisał już o anhedoni, o tym ile razy wydawałoby mi się że nie mam uczuć, że nie potrafię kochać, że nie potrafię płakać cieszyć się.. To wszystko podczas bycia zaburzonym i podczas ciągłego skupiania się na swoich emocjach zakłada na nas maskę która różne rzeczy uczucia zachowania poporostu blokuje, trzyma w środku. Ale to nie tak ze zagubilismy uczucia, one są tylko bardzo bardzo głęboko schowane i przygniecione problemami. Przy porodzie było wiele natretych myśli, zastanawiałem się co jak Ola się urodzi a ja nic nie poczuje? Byłem tam ciężko wystraszony i oszolomiony lękiem. Gdy ją zobaczyłem, gdy było już po wszystkim zacząłem nad nią płakać jak bóbr, śmiałem się i płakałam jednocześnie, Pani doktor powiedziała że tata się zakochał w córce. Było to coś niesamowitego i pięknego
Moje dzieciństwo nie było kolorowe, mam dobrych rodziców ale nie dawali mi takich wartości jakich potrzebowałem i potrzebuje nadal, nie dawali odczuć ciepła, nie dawali odczuć przyjaźni, relacji, bliskości, takiego czegoś cholerne szczerego, czegoś czego brak mnie teraz miesza z lękiem i zaburzeniami. Widzę to po czasie, widzę to teraz kiedy mam własne dzieci, kiedy daje im to czego ja nigdy nie miałem. Kiedy biorę syna na przejażdżkę i godzinami rozmawiamy tak po prostu nie narzucając i nie krytykując jego idei, jego podejścia,, kiedy co wieczór syn kładzie się przy mnie i przy żonie i mówi mamo tato kocham was najbardziej na świecie, kiedy nawet problemów tule go i mówię że kocham najmocniej, kiedy nie stawiam wartości materialnych, nauki, przyszłości ponad uczucia!! Budujemy razem taką relacje ze jesteśmy z synem najlepszymi przyjaciółmi, teraz będziemy mieć jeszcze jedną przyjaciółkę Olę, nie wiem czy moje metody wychowawcze są dobre czy nie i szczerze nie obchodzi mnie to, życie jest za krótkie żeby się zastanawiać nad czym jaką kiedyś będziemy mieli emeryturę, walić emeryturę, człowiek szczesliwszy będzie na socjalnej mając 70 lat ale mając przy sobie dzieci które przyjdą i powiedzą tato kocham ci i dziękuję za to jaki jesteś. Otaczajmy się ludźmi nie rzeczami, nie dążymy tylko za sukcesami zawodowymi, za tym żeby jeździć dwa lata młodszym samochodem, rzeczy to tylko rzeczy.


Trzymam kciuki!
K.