Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wzmożone napięcie mięśniowe - Naturalne metody na zmniejszenie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
james007pl
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 2 marca 2025, o 19:27

23 marca 2025, o 11:12

Witam
Od 3 lat walczę z nerwicą lękową spowodowaną innym problemem zdrowotnym i ciągłym rozmyślaniem o nim (nadpłytkowość samoistna), która niestety w przeciągu ostatnich 6-7 miesięcy rozwinęła się i rozpoczęły się somaty średniej kategorii :huh

Dlatego zacząłem brać od około tygodnia hydroksyzynę w dawce 50 mg dziennie podzielonej na 2-3 dawki i zaczynam powoli widzieć pozytywne zmiany które już mnie nastroiły do ponownej walki :)

Do tej pory miałem spore problemy z natrętnymi myślami które uruchamiały się 1-2 razy dziennie, podczas których zaczynały się somaty takie jak uczucie gorącej twarzy, uderzenia gorąca, zimne dłonie i oczywiście nagłe uczucie lęku/niepewności zupełnie nie mające żadnych podstaw. Na szczęście Hydro prawie całkowicie je wyeliminowało ale pozostało w sumie jeden z gorszych somatów czyli przewlekłe napięcie mięśniowe.

Niestety zaczyna się już prawie od samego rana i zaczyna rozkręcać się do momentu aż nie wezmę dawki 50 mg hydro. Mięśnie w sumie bolą mnie często w całym ciele, ale każdego dnia w innej części ciała czyli np raz ręce i barki, drugiego dnia uda i pośladki. Prawie zawsze za to utrzymuje się napięcie mięśni kręgosłupa lędźwiowego. Nie czuję już prawie efektów lęków (bo dobrze niweluje je Hydro) ale napięcie mięśniowe odbiera chęć do działania prawie tak samo...

Jakie macie sposoby na zmniejszenie napięcia mięśniowego u was? Sam próbowałem różnych metod oddechowych np Butejki, Wima Hofa, 4-7-8, lekkiej jogi, rolowania ciała, rozciągania stacjonarnego, treningu Jacobsona. Ale wszystko niestety jest chwilowe.

Napewno konieczna jest systematyka ale muszę spróbować uczepić się czegoś konkretnego na start.
Awatar użytkownika
ck2023
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 27 listopada 2023, o 12:04

23 marca 2025, o 17:38

james007pl pisze:
23 marca 2025, o 11:12
Witam
Od 3 lat walczę z nerwicą lękową spowodowaną innym problemem zdrowotnym i ciągłym rozmyślaniem o nim (nadpłytkowość samoistna), która niestety w przeciągu ostatnich 6-7 miesięcy rozwinęła się i rozpoczęły się somaty średniej kategorii :huh

Dlatego zacząłem brać od około tygodnia hydroksyzynę w dawce 50 mg dziennie podzielonej na 2-3 dawki i zaczynam powoli widzieć pozytywne zmiany które już mnie nastroiły do ponownej walki :)

Do tej pory miałem spore problemy z natrętnymi myślami które uruchamiały się 1-2 razy dziennie, podczas których zaczynały się somaty takie jak uczucie gorącej twarzy, uderzenia gorąca, zimne dłonie i oczywiście nagłe uczucie lęku/niepewności zupełnie nie mające żadnych podstaw. Na szczęście Hydro prawie całkowicie je wyeliminowało ale pozostało w sumie jeden z gorszych somatów czyli przewlekłe napięcie mięśniowe.

Niestety zaczyna się już prawie od samego rana i zaczyna rozkręcać się do momentu aż nie wezmę dawki 50 mg hydro. Mięśnie w sumie bolą mnie często w całym ciele, ale każdego dnia w innej części ciała czyli np raz ręce i barki, drugiego dnia uda i pośladki. Prawie zawsze za to utrzymuje się napięcie mięśni kręgosłupa lędźwiowego. Nie czuję już prawie efektów lęków (bo dobrze niweluje je Hydro) ale napięcie mięśniowe odbiera chęć do działania prawie tak samo...

Jakie macie sposoby na zmniejszenie napięcia mięśniowego u was? Sam próbowałem różnych metod oddechowych np Butejki, Wima Hofa, 4-7-8, lekkiej jogi, rolowania ciała, rozciągania stacjonarnego, treningu Jacobsona. Ale wszystko niestety jest chwilowe.

Napewno konieczna jest systematyka ale muszę spróbować uczepić się czegoś konkretnego na start.
Witam. To co mogę Ci podpowiedzieć to temat powięzi i przewlekłego stanu zapalnego jaki powstaje w wyniku napięć prawie zawsze w odcinku lędźwiowym. Ból może się rozlewać na boki w kierunku żeber i nagle znikać. Jeśli szukasz sposobu to dobrze trafić na fizjo, który zajmie się powizią a dobrymi fachowcami są osteopaci. Przy tych bólach rozciąganie i masaże zwykle dają tylko ulgę na chwilę i złudne wrażenie odciążenia.
Małe kroki, które robisz do przodu są lepsze niż duże, które tylko planujesz
ODPOWIEDZ