Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
JohnnyEDM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 318
- Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28
15 września 2015, o 23:46
Przy wysiłku fizycznym, ćwiczeniach siłowych mam dość mocno zwiększony lęk, analize, natłok myśli, może tak być?

, forma też kurcze jest gorsza, dużo szybciej się męczę niż kiedyś i progess też nie idzie tak szybko

-
agrel122
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 109
- Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19
16 września 2015, o 01:38
Zacznę od pytania - co zrobisz jeśli napiszę, że nie może tak być?
-
bart26
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
16 września 2015, o 08:21
Nadajesz temu za duza uwage ja cwicze i tez mialem na poczatku takie niby leki ale z czasem pochlonol mnie trening . To calkiem normalne
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
JohnnyEDM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 318
- Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28
16 września 2015, o 12:09
Po prostu przy wysiłku mam tak zwiększoną analizę i stan lękowy, że wręcz nie czuję, że żyję i tego co mnie otacza wokół. Stąd te pytania bo odczucia, lęk są bardzo silne.
-
agrel122
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 109
- Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19
16 września 2015, o 12:36
Ale jeśli odpowiem Ci, że tak nie może być - co zrobisz z tą informacją?
-
JohnnyEDM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 318
- Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28
16 września 2015, o 13:18
Wejde na wikipedie

<joke>. No nie wiem nie wiem, zapewne pojawi się niepokój znając życie

-
bart26
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
16 września 2015, o 13:33
Snav zapewne tak ale tubtrzeba pomimo tego z usmiechem na twarzy pokazac faka nerwicy
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
agrel122
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 109
- Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19
16 września 2015, o 13:36
Snaav - zastanów się sam. Nerwica to choroba wątpliwości, a Ty wątpisz w jej klasyczną objawę. Czy nie czujesz się.. głupi?

-
Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
16 września 2015, o 13:39
Lęk można czuć apropo wszystkiego... Czujesz się np zmęczony - lęk, czujesz bicie serca przy ćwiczeniach (co jest normalne przecież) - lęk... Zakwasy - lęk. Wszystko może lęk wywołać w stanie nerwicowym. I tu moje pytanie... Czy warto za tym uczuciem iść i skończyć z wysiłkiem?
-
1987
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 251
- Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23
20 listopada 2016, o 22:18
Moje pytanie jest takie czy ktoś z was miał "opór" w trakcie wysiłku w sensie totalnego zmęczenia ledwo się zaczęło. Ogólnie duża blokada ciała nawet w trakcie regularnego wielomiesięcznego wysiłku praktycznie bez zmian. I jak sobie z tym radziliście, przebijaliście się przez to.
-
szekereke
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 października 2016, o 08:53
20 listopada 2016, o 23:22
1987 pisze:Moje pytanie jest takie czy ktoś z was miał "opór" w trakcie wysiłku w sensie totalnego zmęczenia ledwo się zaczęło. Ogólnie duża blokada ciała nawet w trakcie regularnego wielomiesięcznego wysiłku praktycznie bez zmian. I jak sobie z tym radziliście, przebijaliście się przez to.
Ja mialem identycznie. Dostalem ataku paniki po cwiczeniach. Serce mi walilo,krecilo mi sie w glowie,myslalem ze zaraz zemdleje.Bylem tak sparalizowany ze przez 2 miesiace nie robilem nic. Balem sie nawet wrocic na treningi,sam fakt wejscia w miesjce gdzie sie to wszytsko zaczelo sprawial ze po zrobieniu kilku przysiadow dostawalem zawrotow glowy. Wiec sie w koncu wkur..ilem i chcialem sam sobie udowdnic ze nic mi nie grozi. Zaczalem od biagania ale takiego aby na prawde serce walilo mi jak przy ataku paniki, pozniej zaczalem cwiczyc w domu i tez doporowadzalem swoj oragnizm do maximum wytrzymalosci i co sie dzialo? Oprocz tego ze serce bilo mi jak glupie to nic.nie zemdlałem, nie dostalem zawalu. Przezylem

od tego zomentu zaczalem powoli wracac do terningow. Zdalem sobie sprawe ze podczas wysilku jesli serce mi przyspieszy a przyspieszy na pewno jest to wynikiem tylko i wylacznie wysilku niczego wiecej. Staram sie nie zastawniac nad tym jak ono bije,nie kotroluje go. Bo wiem ze nic mi nie grozi. To tylko iluzja

-
minimoris
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 1 listopada 2016, o 09:48
21 listopada 2016, o 09:48
Gdy próbowałem ćwiczyć w domu ( w betonowo -drucianej klatce farraday'a wśród elektrosmogu) byłem szybko zmęczony.
Spacery do lasku i wysiłek na świerzym powietrzu smakował inaczej. Może w tym tkwi nadzieja i warto spróbować?
(-.(-.(-.(-.(-.(-.(-.-).-).-).-).-).-).-)
chińska mafia patrzy