Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wysiłek a nerwica
- JohnnyEDM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 318
- Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28
Przy wysiłku fizycznym, ćwiczeniach siłowych mam dość mocno zwiększony lęk, analize, natłok myśli, może tak być?
, forma też kurcze jest gorsza, dużo szybciej się męczę niż kiedyś i progess też nie idzie tak szybko 
-
bart26
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Nadajesz temu za duza uwage ja cwicze i tez mialem na poczatku takie niby leki ale z czasem pochlonol mnie trening . To calkiem normalne
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Lęk można czuć apropo wszystkiego... Czujesz się np zmęczony - lęk, czujesz bicie serca przy ćwiczeniach (co jest normalne przecież) - lęk... Zakwasy - lęk. Wszystko może lęk wywołać w stanie nerwicowym. I tu moje pytanie... Czy warto za tym uczuciem iść i skończyć z wysiłkiem?
- 1987
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 251
- Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23
Moje pytanie jest takie czy ktoś z was miał "opór" w trakcie wysiłku w sensie totalnego zmęczenia ledwo się zaczęło. Ogólnie duża blokada ciała nawet w trakcie regularnego wielomiesięcznego wysiłku praktycznie bez zmian. I jak sobie z tym radziliście, przebijaliście się przez to.
Święty Graal leczenia DP/DR - http://www.zaburzeni.pl/post121195.html#p121195
Nerwica serca - http://www.zaburzeni.pl/post88841.html#p88841
Nerwica serca - http://www.zaburzeni.pl/post88841.html#p88841
-
szekereke
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 października 2016, o 08:53
Ja mialem identycznie. Dostalem ataku paniki po cwiczeniach. Serce mi walilo,krecilo mi sie w glowie,myslalem ze zaraz zemdleje.Bylem tak sparalizowany ze przez 2 miesiace nie robilem nic. Balem sie nawet wrocic na treningi,sam fakt wejscia w miesjce gdzie sie to wszytsko zaczelo sprawial ze po zrobieniu kilku przysiadow dostawalem zawrotow glowy. Wiec sie w koncu wkur..ilem i chcialem sam sobie udowdnic ze nic mi nie grozi. Zaczalem od biagania ale takiego aby na prawde serce walilo mi jak przy ataku paniki, pozniej zaczalem cwiczyc w domu i tez doporowadzalem swoj oragnizm do maximum wytrzymalosci i co sie dzialo? Oprocz tego ze serce bilo mi jak glupie to nic.nie zemdlałem, nie dostalem zawalu. Przezylem1987 pisze:Moje pytanie jest takie czy ktoś z was miał "opór" w trakcie wysiłku w sensie totalnego zmęczenia ledwo się zaczęło. Ogólnie duża blokada ciała nawet w trakcie regularnego wielomiesięcznego wysiłku praktycznie bez zmian. I jak sobie z tym radziliście, przebijaliście się przez to.
- minimoris
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 1 listopada 2016, o 09:48
Gdy próbowałem ćwiczyć w domu ( w betonowo -drucianej klatce farraday'a wśród elektrosmogu) byłem szybko zmęczony.
Spacery do lasku i wysiłek na świerzym powietrzu smakował inaczej. Może w tym tkwi nadzieja i warto spróbować?
Spacery do lasku i wysiłek na świerzym powietrzu smakował inaczej. Może w tym tkwi nadzieja i warto spróbować?
(-.(-.(-.(-.(-.(-.(-.-).-).-).-).-).-).-)
chińska mafia patrzy
chińska mafia patrzy
