Cześć,
W końcu się odważyłam i zapisałam... Trochę jestem zagubiona, nie wiem, w którą stronę forum iść

W ogóle jestem zagubiona w mojej chorobie. Nawet do końca nie mam pewności "co mam". Zaczęło się prawie dwa miesiące temu, chociaż początkowo nie łączyłam ze sobą zdarzeń, nie wsłuchiwałam się w siebie. Aż pod koniec sierpnia, pewnego dnia, mnie po prostu rozwałkowało. Skoki ciśnienia, kołatanie serca, oczywiście wielkie przerażenie, no i pogotowie. Potem EKG, echo, morfologia, biochemia, holter... Wszystko w normie. Zaczęłam szukać w internecie i tak trafiłam na to forum. Przeczytałam wasze historie nerwicowe i odnalazłam się w nich. Wszystkie objawy pasowały. Zapisałam się więc do psychiatry i dowiedziałam się, że cierpię na lęk uogólniony. A napady paniki jakie mam, szczególnie w nocy, są bardzo charakterystyczne dla tego schorzenia. Dostałam leki, na razie biorę je od tygodnia, bo wcześniej bałam się ich wziąć

W końcu odważyłam sie wziąć relaksujące na noc, przespałam na nich jedną noc i dotarło do mnie od jak dawna się w ogóle nie wysypiałam! Chodziłam zmęczona i podminowana i myślałam, że to dlatego, że późno chodzę spać. Potem zaczęłam brać Escitil, ale na razie poprawy nie ma. A napady lęku miewam nadal. Kilka dni temu miałam taki - połączony z kołataniem serca i skokiem ciśnienia, że wzywałam pogotowie.
Poczytałam wasze posty. Dużo mi pomogły w temacie radzenia sobie z tymi napadami, nauki relaksowania się. W końcu odważyłam się zarejestrować, żeby nie tylko czytać, ale i pogadać z kimś, kto ma podobne doświadczenia do moich.
Co więcej o mnie. Mam 37 lat, mieszkam w Warszawie i samodzielnie wychowuję 6-letniego syna
