Cześć wszystkim. Mam pytanie, czy ktoś z Was miał podobne objawy? Ja od ok. stycznia miałam/mam natrętne myśli dotyczące tego, że mogę być pedofilem. Oczywiście standardowo bardzo mnie przerażały, ale jakoś się z tym mniej więcej uporałam (wcześniej przerabiałam myśli bluźniercze, homoseksualne itp. więc tłumaczyłam sobie, że to też natręctwo, chociaż oczywiście to wracało jak bumerang, ale byłam w stanie jakoś walczyć), ale teraz mam myśli, że może skoro mam te natrętne myśli, jak widzę dziecko to czasami czuję jakieś poruszenie wewnętrzne (może nawet podniecenie) to możliwe, że jednak jestem w stanie to zrobić, więc ciągle się zastanawiam, czy ja przypadkiem tego nie zrobiłam

. Cały czas analizuję przeszłość, jak jestem w domu to pytam domowników jak jakiś czubek, czy czasami nigdzie nie wychodziłam, bo myślę, że mogłam to w tym czasie zrobić (zaczęli się już o mnie bać, więc byłam u psychiatry, z resztą nabawiłam się też agorafobii i tak naprawdę na tym się skupiłam będąc u psychiatry, o natręctwach pedofilnych akurat nie powiedziałam, bo się bałam konsekwencji). Dodatkowo ciągle sprawdzam w internecie wiadomości z mojego miasta, czy jakieś dziecko nie zostało czasem napastowane (sic!!!

).
Teraz przejdę do tak zwanego meritum. W poniedziałek znowu miałam wrażenie, że gdzieś wyszłam i coś zrobiłam jakiemuś dziecku. No i za Chiny nie mogę sobie przetłumaczyć, że do tego nie doszło. Byłam wtedy sama w domu, więc nikt mnie nie może zapewnić, że nie wychodziłam. Sprawdzam te wiadomości lokalne i nic oczywiście nie ma o jakimś gwałcie czy coś. Ja w ogóle mam teraz tą agorafobię, więc podejrzewam, że bałabym się wychodzić z domu, jeszcze po to, żeby zrobić coś czego nie chcę robić ;(. Jednak wyobraziłam sobie jak mogłoby to wyglądać i teraz zaczęłam w to wierzyć. To znaczy nie potrafię sobie przetłumaczyć, że to się nie wydarzyło, tylko to sobie wyobraziłam i to co sobie "przypominam" to wyobrażenie. Ciągle wydaje mi się, że to zrobiłam. Nie mam już siły

.
Wiem, że ja potrafię sobie wkręcić coś czego nie było, miałam tak w przeszłości, ale czy to możliwe, żeby to tak długo trzymało? Czy ktoś z Was też był kiedyś w podobnej sytuacji?