We wrześniu zeszłego roku mialam pierwszy atak paniki ,który skończył się wizyta na Sor, bo ja byłam świecie przekonana że mam albo zawał albo udar
Nigdy wcześniej nie słyszałam o czymś takim jak atak paniki...tzn słyszałam ale inaczej sobie to wyobrażałam na a już na pewno nie tak że cała drętwieje, mam ciśnienie wystrzelone w kosmos,ledwo oddycham i pamiętam że strasznie mnie piekły żyły w lewej ręce.
Na Sorze mimo że byłam konająca to byłam w stanie podać z marszu swój pesel i ogólnie odpowiadać na pytania lekarzy
Oczywiście zrobili mi wszystkie badania i wszystkie były dobre oprócz tego ze miałam w dolnej granicy potas, ale ogólnie wyniki były git
Wróciłam do domu dalej nie świadoma tego że to był atak paniki i ogólnie nie wkręciłam się w to brałam magnez witaminy i potas i tak tydzien zleciał,bez żadnych analiz beż żadnych wkrętek.
Po tygodniu wróciłam do pracy na nocna zmianę...no i się zaczęło....
Na przekazaniu zmiany zaczęło mi się kręcić w glowie,strasznie się trzęsłam miałam mdłości...czułam że nie dam rady zacząć pracy i poinformowałam o tym mojego kierownika. Posiedzialam do 12 na socjalnym żeby się trochę uspokoić i wtedy mój kierownik się mnie zapytał czy cos się dzieje bo jemu się wydaje że to na tle nerwowym,ale ja cały czas twierdziłam że przecież nic złego się u mnie nie dzieje bo przecież mam super rodzine (dwójkę dzieci i męża) dom, prace,znajomych, żadnych kredytów, żadnych problemów zdrowotnych i ogólnie zawsze byłam człowiekiem jak to mówią moje koleżanki z pracy " luz blus"nie rozumiałam że coś może mnie spotykać na tle nerwowym.
Po tej sytuacji w pracy poszłam do swojego lekarza rodzinnego posprawdzała wyniki ze szpitala zleciła jeszcze kilka dodatkowych (które wyszły w normie)
I wtedy też mi powiedziała że jej to wygląda na problemy natury nerwowej i że jak chce to może mi na próbę zapisać leki i zaznaczyła że te leki działaj dopiero mniej więcej po dwóch tygodniach stosowania. No to jak już lekarz mi to powiedział,ze na tle nerwowym,no to już sobie to wzielam do siebie i stwierdziłam że spróbuję tych tabletek.
W domu przeczytałem ulotkę
Pozdrawiam