Nazywam się Konrad i mam 17 lat. Od ok. Miesiąca dzwnie się czułem, jak bym był pod wpływem chociażby alkoholu, jednak jestem świadomy co robię. (Trudno mi jest określić prawidłowo ten stan.) Muszę przyznać, że to mi przeszkadza. Obawiam się co będzie kiedy pójdę do szkoły. Nie mogę się skupić na przeczytaniu książki. Czy ten stan trwa długo ? Jak mogę się tego jak najszybciej pozbyć ? Trochę wstydmi się do tego przyznać ale jestem bardzo bojaźliwy. Od ok.10 lat widywałem np. Scenki z horrorów i zostawało mi to w głowie. Boję się czy coś na mnie nie czeka za rogiem lub czy nie się nie skrada gdy leżę w łużku. Czy to może być nerwica czy po prostu zwykły strach ? Jak z tymi problemami walczyć ?Pomocy !

Coz, malo napisales o sobie ale po tym co napisales mozna by wywnioskowac ze masz tendencje do odczuwania strachu, jestes byc moze przewraziwiona osoba.
I teraz pytanie czy ten stan poczucia jakby na alkoholu trwa od jakiegos wydarzenia? Stalo si emoze cos co sie zestresowalo, zasmucilo, upokorzylo itp?
Bo byc moze mialo to jakis swoj poczatek.

Nie musi to dlugo trwac o ile nie bedziesz tez tego za bardzo przezywal.
A tak ogolnie to budowa wiekszego dystansu do siebie i swiata by ci sie sadze przydala
Masz zreszta 17 lat i wszystko przed toba.

Nie mogę określić dokładnie od jak dawna to uczucie trwa ponieważ kilka dni temu dopiero sobie uświadomiłem, że coś jest ze mną, inaczej niż zwykle się czuję. Powodem może być praca. Przez 20 dni chodziłem do pracy żeby sobie dorobić (prawko itp.). Była to praca na budowie i muszę przyznać, że była nieco stresująca ponieważ była to moja pierwsza praca. Sporo starszych ludzi z tej budowy na mnie narzekało czasem nawet się wydzierało z byle błahostki. Oprócz tego przychodząc z roboty do domu po godz.16 zmęczony siedziałem jeszcze sporo przed komputerem (nawet do 1 rano). Jestem także uzależniony od komputera i w ostatnim miesiącu potrafiłem siedzieć nawet po 10h dziennie. Ostatni tydzień ograniczyłem do 1-2h dziennie przed komputerem. Z góry dziękuję za pomoc.