Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam i o droge do leczenia pytam

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
RamRamJam
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 13 lipca 2016, o 23:56

14 lipca 2016, o 16:43

Witam wszystkich

(ciekawe czy tu będę największym kalibrem)

Mam 29 lat i zbierałem sie do tego wpisu jakiś rok może dwa.

Problemy z psychiką zaczęły sie od delikatnej depresji jak miałem 15-16 lat pojawiały sie stany lekowe np ze będzie wypadek autokaru szkolnego)
To że zacząłem szukać jakiś informacji stało się chyba przypadkiem gdy uświadomiłem sobie ze mój własny głos jest dla mnie obcy, twarz jakby nie moja.A raz kiedyś pod wpływem stresu
przestraszyłem sie własnej dłoni (hehe teraz może i śmieszne ale nie było wtedy)

To jak teraz funkcjonuje to jakiś żart(czuje sie szaleniec na scenie w cyrku)Stan lekowy może sie utrzymywać tydzień gdzie naprawdę ciężko mi nie myśleć o sytuacji którą ją wywołała i następnych możliwych scenariuszy(mieszkam w domu wielorodzinnym z mama bratem(alkoholikiem) i jego rodziną brat
jest niepoczytalnie pijącym tworzącym awantury pijakiem w wieku 37 lat. Nieraz sytuacje z kłótni zaprzątają mi głowę wydaje mi się ze to trauma i nie mogę ich powstrzymać. Gonitwa mysli i następnych sytuacji jak sobie poradzę co zrobie itd itp.

Te gonitwy niekończące sie przeplatają sie z myślami egzystencjalnymi i tu to samo --- po co żyjemy po cholerę człowiek sie stara całe życie jak i tak umrzemy po co te wszystkie rzeczy które tak skrupulatnie staramy sie robić , kto nas stworzył. Nawet jak znajde ciekawa odpowiedz to jutro o niej zapominam i hej od nowa.

Wydaje mi sie ze oszalałem ostatnio czasem sam do siebie coś burknę coś w stylu WYJDŹ Z MOJEJ GŁOWY!! Albo ODPIER!! sie ode mnie gdy na przyklad w pracy wykonuje prosta czynność i mogę myśleć w kółko o rodzinie .Może ja mam jakis defekt mózgu albo coś tam siedzi w środku.


Sam kiedyś na to wpadłem że czuje sie jakby osobowość mi sie rozpadła a samoocena jest na poziomie poniżej morza. W liceum autentycznie źle reagowałem na rozmowy z księdzem nie wiem dla czego ale drażniły mnie.

Otępienie, zaniki koncentracji typu-odjeżdżam wzrokowo.Problemy wzrokowe od 12 roku zycia (pamiętam co lekarz powiedział że to od braku witamin) była to diagnoza na męty , teraz sa też błyski cienie mety i pewnie jakieś jeszcze których nie pamiętam.

Czasem omamy słuchowe jakieś szumy.

Takie ostre stany mam od 2 lat wcześnie stopniowo od nerwicy leczonej alkoholem( deprimem po którym mam napaday agresji takie że rece moge sobie połamać np na drzewie , odpuściłem ten środek definitywnie)
cZasem brałem od mamy hydroxzizynum.

3 lata temu zdiagnozowano cukrzyce typu drugiego aktualnie jest dobrze wyregulowana dietą i sportem.
Po trafie śmiać sie na hororze i płakać na reklamie pampersów lub kreskówki. I ogólnie jak żywy trup obojetnosc albo strach panika.Takch rzeczy jak zawroty głowy uderzenia gorąca brak snu lub bardzooo płytki to non stop.


Jak ktoś to przeczyta to szacunek . Galimatias jakich mało ale w takim stanie teraz jestem. Jestem z Lublina potrzebuje lekarza bo miałem też już dwa razy pasek na szyi jak byłem młodszy i trochę się bałem i boje się że kiedyś się nie zawaham spróbować znowu.Puki co muszę być z matką i jej pomagać dopóki nie sprzedamy domu by się uwolnić od reszty. W czasie ostrej paranoi wychodze na rower by sie totalnie zmęczyć żeby po powrocie usunąć .


PS no z tych objawów derealizacja-objawy-krotko-o-dd-czesc-2-t3395.html to 75% bankowo mam. Ale wydaje mi sie Że jest coś więcej bo mam także takie straszne huśtawki nastroju Wiem że w okolicach wtorku bede miał ze 3 dni taki dół na potęgę okropne myśli o życiu i śmierci apotem w piątek/sobotę kilkadziesiąt minut TOTALNEJ EUFORII pomagał bym wszystkim i wszystkiemu a we wtorek następny bym myślał czy się nie zabić.Cóż życie jest piękne

pozdrawiam
RamRamJam
Sipas
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 3 lipca 2016, o 15:45

14 lipca 2016, o 17:44

Wszystkie objawy które wypisałeś pasują do DD. JEst tutaj masa postów o tym jak sobie z tym radzić, z egzystentami, natrętnymi myślami itp. Nie wiem ile o tym stanie wiesz, lecz w razie czego uspokoję Cię na starcie. To nie choroba, tylko i wyłącznie stan obronny umysłu. Z którego można wyjść. Polecam gorąco serię filmików o tzw. "odburzaniu" przygotowanych przed Victor'a I Divin'a, w dziale derealizacji. Uratowały mi one swoją drogą życie (w przenośni) gdy myślałem że wariuję. Za to serdecznie dziękuję Panowie! Tak w skrócie, z głową podniesioną do góry, ignorować lęki, one są po to by nastraszyć i Cię nakręcić. A wartości mają tyle ile Ty sam im nadasz. Żeby z tego wyjść potrzebna jest stuprocentowa akceptacja objawów. Nie nakręcanie się nimi. Niech sobie będą. Długi czas się z nimi zmagasz więc powinieneś wiedzieć najlepiej, że nie są one w najmniejszym stopniu zagrożeniem życia. Nie ważne od genezy, DD zawsze jest leczone tak samo. Po pierwsze to nie choroba, a zdolność obronna mózgu. Nie ważne czy zainicjowana bólem, traumatycznym dzieciństwem, wypadkiem samochodowym, używkami i złym odlotem, czynnikiem kluczowym zawsze jest lęk, stres bądź trauma, które przyczyniają się to spadku poziomu serotoniny w mózgu, i wzrostem poziomu adrenaliny.

Samo DD nakręcane jest przez nieustanne analizowanie wszystkiego (stanu, objawów, myśli egzystencjalnych itp). Ludzie borykają się z tym latami ponieważ nie potrafią do końca zaakceptować swojego stanu. Mózg wszędzie szuka zagrożenia, wiecznie jest w stanie awaryjnym. Tak więc i hormony w mózgu nie mogą się ustabilizować. Żeby z tego wyjść trzeba sobie poukładać w głowie i zaakceptować życie z objawami, w 100% mnie samemu też niezbyt łatwo to przychodzi z uwagi na dość analityczny umysł. Ale gdy uda Ci się w 100% DD przejdzie.
RamRamJam
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 13 lipca 2016, o 23:56

14 lipca 2016, o 18:04

@Sipas Dzięki za słowa otuchy.
Na tyle znam swoją psychikę że wiem ze sam sobie nie poradzę nawet nie próbuje bardziej sobie namieszać w głowie. Musze się leczyć u profesjonalisty bo długo tak nie wytrzymam nawet nie jestem pewien czy chce w takiej matni dalej żyć. Filmiki obejrzę ale osobiście uważam ze jestem już mocno tym wymęczony i niebawem się poddam w taki czy inny sposób. Albo będę żył normalnie albo wcale.Zycie w niekończącej się paranoi/lęku to wyrok.
Pytanie jak znaleźć dobrego lekarza w mieście lublin?
Sipas
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 3 lipca 2016, o 15:45

14 lipca 2016, o 18:17

Oczywiście, jeśli potrzebujesz pomocy specjalisty to zachęcam jak najbardziej. Sam wspomagam się lekami, które ułatwiają zignorować objawy, są mniej "natrętne", że tak powiem :) Zwykłe leki SSRI i hydroksyzyna, a jednak potrafią zdziałać cuda :) znowu czuję że żyję i czuję że jestem na dobrej drodze do powrotu do "życia pełnią życia" :>
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 lipca 2016, o 18:17

Hej, podejrzewam, że przeplatają się u Ciebie i problemy zaburzeniowe i sytuacje w domu. Niestety ale mieszkanie w domu gdzie istnieją różnego rodzaju emocjonalne traumy ZAWSZE nasila zaburzenie i powoduje jeszcze większe zapętlanie się w nim.
Według mnie dobrze by było gdybyś wybrał się do specjalisty, który od początku do końca uszeregowałby informacje o Tobie i moglibyście razem troszkę poukładać ten jak to sam nazwałeś galimatias.
Masz za sobą parę lat nakładających się problemów i masz prawo się czuć zagubionym, dlatego też takie wsparcie by Ci się przydało. Szczególnie, iż nie wspominasz o jakiś wizytach u choćby psychologów czy psychiatry.
Mówisz o deprimie, - co gorsza alkoholu - i hydroksyzynie a to nie są nawet środki z brązu (złota recepta :D );) w celu poprawy funkcjonowania.

Co do kalibru to w żadnym razie nie poddawałbym nigdy niczyjej historii porównaniom, ale tak od siebie powiem Ci, iż tu na forum historię są naprawdę różne przeplatające się z uzależnieniami, zaburzeniami osobowości, depresjami i masą innych czynników, które także czasem trwają lata. A mimo to ludzie poprawiają funkcjonowanie własne, jakość życia, osiągają rozmaite sukcesy na tych polach związanych z zaburzeniami.
Sądzę jednak, iż taką pewną podstawą jest ( w końcu) zrozumienie, że te kwestie przez, które teraz cierpisz są priorytetami jakimi dobrze by było się zająć - i to najlepiej na wielu frontach naraz, bez uników ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Sipas
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 3 lipca 2016, o 15:45

14 lipca 2016, o 18:21

PS Po to właśnie jest to forum, a na nim my wszyscy, byśmy nie musieli sami sobie radzić. Jest tu masa ludzi która Cię zrozumie, i wesprze słowami otuchy. Więc ja jako nieznajomy mam prawo wymagać od Ciebie abyś się nie poddawał! ^.^
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 lipca 2016, o 18:24

Możesz poszukać na stonie znanylekarz specjalisty z Lublina, po tych opiniach można coś wydedukować. I mimo, że ja nie ufam nigdy tym wszystkim gwiazdeczkom to można przynajmniej zdobyć jakieś namiary.
Możesz też zapodać temat tutaj: specjalisci.html
Być może ktoś zajrzy kto znalazł jakiegoś konkretnego lekarza.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
RamRamJam
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 13 lipca 2016, o 23:56

14 lipca 2016, o 19:28

@Sipas Tak zacznę od filmików dziś wieczorem . Po spotkaniu z lekarzem będę się dalej edukował materiałami z forum.

@Victor Dzięki za szybką odpowiedz. Znalazłem jakiegoś lekarza na znany lekarz chyba zadzwonię do niego mam nadzieje że mnie szybko przyjmie.Musze poczuć ulgę na umyśle bo niewyróbka w tym momencie.

Mam nadzieje sprzedać dom szybko bo chciałbym wyjechać odciąć się od pewnych ludzi i ŻYĆ żyć SWOIM ŻYCIEM.Mam wielką ochotę na życie ale to zależy akurat od położenia huśtawki. :haha:
Uników nie przewiduje chociaż nie wiem jeszcze jakie ciosy będą leciały. Jedno jest pewne , to walka o o przyszłość. Czuje że dużo pracy będzie przede mną i cholera już zaczynam się bać:/ a może to strach przed zmianami?

Pytanie techniczne jak się taguje odbiorców w odpowiedziach?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

14 lipca 2016, o 22:51

Nie taguje się, nie ma takiej opcji :)
I witaj na forum :)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
RamRamJam
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 13 lipca 2016, o 23:56

18 sierpnia 2016, o 22:21

Witam wszystkich


Jestem po wizycie u psychiatry , ponoć dobry chodź młody.Pierwsza wizyta trwała 40 minut po czym dostałem recepty nie dostałem diagnozy ale wspomniał coś o dwubiegunowości(tak jak pisałem tu było i tam jak na spowiedzi) recepty dostałem ze zniżkami czy to oznacza ze zostałem już uznany za chorego ? następna wizyta za 5-6 tygodni o ile leki mi przypasują , jutro napisze jakie to leki bo dziś już nie mam siły na wstawanie . Mam zwiększać dawki ale już drugiego dnia dosyp dziwnie się czuje...
ODPOWIEDZ