Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wewnętrzny niepokój

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Konrad
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 28 czerwca 2015, o 13:44

28 czerwca 2015, o 14:05

Witam.

Chciałbym podzielić się z Wami moimi problemami licząc na porady i wskazówki.

Mam 25 lat i od około 10 lat zmagam się z pewnym problemem. Co jakiś czas wpadam w stan, w którym odczuwam wewnętrzny niepokój (uczucie jak podczas stresu, zlokalizowane w okolicach brzucha), tracę pewność siebie, mam trudności z koncentracją, unikam kontaktów ze znajomymi (a na ogół jestem osobą bardzo towarzyską i kontaktową), trudniej budować mi wypowiedzi słowne (a jestem człowiekiem, który uchodzi w towarzystwie za osobe 'wygadaną', a nawet oratora, krasomówce), spada moja aktywność, brak mi energii, jestem dość ociężały i ospały. Takie objawy utrzymują się codziennie przez okres 2-3 miesięcy, lecz obecnie taki stan twa już pół roku. Zazwyczaj poprzedza je jakaś sytuacja stresowa (zdarzało mi się to przed egzaminem gimnazjalnym; przed maturą; przed podjęciem wyboru kierunku studiów, gdy zaczęły pojawiać się pytania "czy to aby na pewno właściwy wybór?, a może nie sprawdze się w tym obszarze).
Byłem dzieckiem, które mocno przeżywało wszelkiego rodzaju wydarzenia. Przykładowo: potrafiłem dostać gorączki, jak dowiedziałem się, że idę na wesele i będę musiał tańczyć albo trenując piłke nożną jak wychodziłem na mecz przed kibicami to byłem niemal sparaliżowany stresem i grałem bardzo słabo. Ponadto mój ojciec miał wypadek samochodowy, otarł się o śmierć, a od tamtej pory musiał chodzić podpierając się kulami. Często mama z siostrą wyjeżdżała na weekend do babci, a ja zostawałem sam z ojcem, który wychodził do znajomych na popijawe, a ja zostawałem w domu i czekałem na niego martwiąc się, czy nie stanie mu sie coś złego jak bedzie wracał pijany o kulach do domu. Wówczas czułem podobny niepokój jak obecnie.
Pierwszy stan długotrwałego stresu pojawił się jak miałem 15 lat i wykryłem na jądrach pewne guzki. Od razu wmówiłem sobie, że to na pewno rak jądra i niebawem umrę. Mama wówczas byłą w ciąży i nie chciałem nikomu o tym mówić, aby nie stresować mamy w ciąży. Tłumiłem w sobie obawy przez kilka miesięcy, przeżywając potworny stres i niepokój. Napisałem nawet list pożęgnalny. Okazało się jednak, że to żylaki powrózka nasiennego, skończyło się zabiegiem, ale przeżyłem to mocno. Pewnej nocy obudziłem się i nie mogłem złapać tchu.
Byłem u psychiatry, który wykluczył chorobę psychiczną i zalecił mi psychoterapię oraz przepisał Chlorprothixen Zentiva, który biorę od miesiąca i za bardzo nie złagodził tego wewnętrznego uczucia stresu/niepokoju.

Moje pytanie: co to może być za schorzenie? Do kogo najlepiej się udać? Próbować wizyty u kolejnego psychiatry? Może iść do neurologa?
Awatar użytkownika
Bajkopisarz
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 21 listopada 2014, o 19:53

28 czerwca 2015, o 14:12

Witaj mój imienniku. Przekartkowałem Twojego posta i powiem Ci, że myślę, że przyszedłeś tutaj bo wierzysz, że coś z tym zaburzeniem Twoim da się zrobić.
Życzę Ci odwagi i wytrwałości. Powiem Ci, u mnie było podobnie... kiedyś myślałem, że mi nogę odetną. Ale to powiem Ci, pomyślałem sobie, a kij tam. Najwyżej będę latać bez nogi. Będzie dobrze, nie pękaj, co by się nie działo. Bądź dobrej myśli. Pozdrawiam i zachęcam do Odburzania, do mowy odburzeniowej. Jak również do uczęszczania na pogawędki na skajpie. W niedziele o 18.00 towarzyszy nam psycholog Hewad o ps. Divin. Te pogadanki dużo dają, dzisiejszym tematem jest hipochondria. Przebieg przedstawia się następująco: ok godziny trwa prelekcja na ten temat, po czym wymieniamy przemyślenia i rozmawiamy na luzie poprzez skype. Jak chcesz dodaj mnie do znajomych i zaproszę Cię do uczestnictwa. connor.es
( : Marzenia spełniają się z Bożą Pomocą, lecz nawet Jej, należy podać pomocną dłoń : )


************************1....2....3....4....1....
******************4. Rób KAIZEN (ciągłe udoskonalania)
************3. Obserwuj GAMBATSU (wady, niedociągnięcia)
******2. Szukaj MUDA (aspektu życia do udoskonalania)
1. Spójrz na GEMBA (Siebie, otoczenie)
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

28 czerwca 2015, o 14:18

Witaj. Zachęcam do uczestnictwa w psychoterapii w nurcie poznawczo-beharioralnym lub Gestalt . Zapoznaj się najpierw z tym : mechanizm-lekowy-charakterystyka-t5227.html a potem leć dalej z wpisami i nagraniami chłopakó na youTube (wpisz DivoVic i Ci wyskoczy ich kanał) . Pozdrawiam ciepło!
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

28 czerwca 2015, o 14:42

Hej, jak napisał Bajkopisarz, przyjęcie postawy że można coś z tym zrobić to już połowa sukcesu:)
Znam dobrze ten niepokój i u mnie to np. było wewnetrzne przekonanie że nie dam sobie z czymś
rady w przyszłości i brak poczucia bezpieczeństwa w sobie samej.
Ale może to być też po prostu lękowa reakcja na różne sytuacje spowodowana stresem, wpadnieciem
w taki koło niepokoju które samo sie potem toczy.
Wtedy nawet czekanie na listonosza może być stresujące;)
Na pewno to nie jest żadna choroba ani sprawa neurologiczna, to co opisujesz mają właściwie wszyscy
tu na forum i wszyscy uczymy się łapać dystans do takich lękowych reakcji.
Piszesz że przez lata reagowałeś lękowo na przeróżne sytuacje i to jest własnie trochę taki nawyk
poza tym wyczuwa się w Twojej wiadomosci własnie brak poczucia bezpieczeństwa dlatego faktycznie
może przydałaby się psychoterapia, żeby sobie pogadać o tym co Ciebie niepokoi.
:friend:
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Bajkopisarz
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 21 listopada 2014, o 19:53

28 czerwca 2015, o 14:58

Ja właśnie myślę, że taką najlepszą psychoterapią są właśnie nasze rozmowy na skajpie. Zapraszam Ciebie Marianno też oczywiście oraz wszystkich Zaburzonych i Odburzających się.
( : Marzenia spełniają się z Bożą Pomocą, lecz nawet Jej, należy podać pomocną dłoń : )


************************1....2....3....4....1....
******************4. Rób KAIZEN (ciągłe udoskonalania)
************3. Obserwuj GAMBATSU (wady, niedociągnięcia)
******2. Szukaj MUDA (aspektu życia do udoskonalania)
1. Spójrz na GEMBA (Siebie, otoczenie)
ODPOWIEDZ