Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wasze największe nerwicowe ''Ale''

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

16 marca 2015, o 22:39

Witam ! Postanowilem założyć owy temat gdyżj jestem ciekaw jakie Wy macie swoje najwieksze nerwicowe ''Ale'' !

Jak wiadomo owe ''Ale'' jest chyba największa paskudą natrętów i problemem, uporania się z nimi. Zawsze mówimy sobie, że to jest iluzja, że to tylko myśli, ALE, ALE ALE zawsze jest to ale :D. U mnie np największym ale jest to, że '' ale przecież od myśli do czynu nie jest daleka droga, wystarczy jeden ruch nożem i nie ma mnie''. To mnie najbardziej przeraza, ta granica która wydaję się tak cieńka, że bardzo się boje, że chwila słabości, gorszy humor, zła informacja i jeden moment i popełnie samobojstwo. To jest moim największym nerwicowym ale, które tak trudno sobie przetłumaczyć. Np ciesze sie ze w srode i czwartek mam wolne ALE przecież moge do tego nie dotrwać ?

Słucham Waszych ''Ale'' i ciekaw jestem co sądzicie o tym co napisałem wyżej :).
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

17 marca 2015, o 08:08

On93 mam tak samo jak TY! Chore "ale" cały czas się boję, że w każdym momencie to zrobię. Już dostałam obsesji na punkcie samobójstwa, wszędzie widzę niebezpieczeństwo. Jest to cholernie ciężkie, bo zawsze mówię, że chce żyć to pojawia się ale i np. sobie wmawiam, że chce lub na pewno to są myśli typowo samobójcze a nie nerwica itd...
Awatar użytkownika
Maadziak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49

17 marca 2015, o 08:21

Ale co jeśli to prawda, jeśli moja wyobraźnia to rzeczywistość.. Ale tam na prawdę coś siedzi w ciemności,.. Ale wydaje mi się że coś się na mnie gapiii. Ale i tak mi Nie pójdzie... Ale mam nikłe szanse :?
to moje ale ;)
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

17 marca 2015, o 08:26

Może to nie "ale" najdłużej i najbardziej męczyła mnie obawa, że "to" nigdy nie minie, że już zawsze będę się tak czuła.... Na szczęście już mi przeszło :D
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

17 marca 2015, o 08:44

Najbardziej męczyło od początku "ale co jeśli mi się coś stanie" xd
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

17 marca 2015, o 09:04

Dla mnie najtrudniejsze było, "ale jeśli nie minie", ale minęło :D
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

17 marca 2015, o 11:35

Yayatoure pisze:Dla mnie najtrudniejsze było, "ale jeśli nie minie", ale minęło :D
ja tak samo :)
i'm tired boss
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

17 marca 2015, o 12:59

Widze wiekszosc z Was ma typową obawe, ze juz tak bedzie zawsze. Oczywiscie u mnie też tak jest. Najbardziej dziwnie czuje sie wtedy kiedy jestem zadowolony, szczesliwy nie wiem np z glupiej pogody, a mam te mysli, to wtedy po prostu glupieje :D
Fine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 10 stycznia 2015, o 23:43

17 marca 2015, o 14:31

Ale przecież ja mam o wiele gorzej od tych, którzy to mieli i z tego wyszli ;)
No pain - no gain
Rezygnowanie staje się nawykiem
ODPOWIEDZ