Strona 1 z 5

Coś nie tak, pomocy

: 18 listopada 2016, o 08:34
autor: sonja
Cześć moi drodzy ;)

Przychodzę do Was by podzielić się czymś co nie daje mi spokoju.....

Mianowicie, od jakiś 3 miesięcy, codziennie budzę się z wielkimi wyrzutami sumienia i męczą mnie one każdego dnia,wszystko dotyczy mojego narzeczonego .
Ciągle myślę, że go zdradziłam,po prostu mam obraz w głowie gdzie i kiedy to było. Bywa tak, że po prostu spojrzę na jakiegoś faceta i już mam wyrzuty sumienia, iż mogłam właśnie z nim TO zrobić... straszne to jest. Kocham swojego narzeczonego, boje się że mogłabym go stracić Ale te wyrzuty sumienia,że jestem z nim a on o niczym nie wie, w dodatku planujemy ślub i to jescze bardziej mnie pogrąża bo ciągle mam w głowie: " Zdradziłaś go,jesteś go niegodna" :(

Nie muszę chyba Wam mówić, że jestem ciągle spięta, kiepsko śpię itp. :buu: :buu: :buu:

Nie wiem już co mam robić ;(

Coś nie tak, pomocy

: 18 listopada 2016, o 09:07
autor: Karo30
Kochana, a jak to się zaczęło? dostałaś jakąś myśl można powiedzieć "z dupy" czy jakaś sytuacja zapoczątkowała takie myślenie? Ja dostałam w ciąży myśl "czy mój mąż na pewno jest ojcem dziecka?" i od się zaczęło. Przeczytaj moje wątki nerwica-po-porodzie-t9680.html i natretne-mysli-t9873.html. W nerwicy nie ma znaczenia czy myśli dotyczą przeszłości czy przyszłości. Ona atakuje to co na czym najbardziej nam zależy. Ja się tak przestraszyłam tej myśli, że nadałam jej zbyt dużą wartość emocjonalną, ciągle ją analizowałam co jeszcze bardziej pogłębiało mój lęk i niepokój. Przez analize dochodziłam do jeszcze głupszych myśli. Powinnam była ją zlać i byłby spokój ;col . Posłuchaj nagrań divovica

Coś nie tak, pomocy

: 18 listopada 2016, o 09:15
autor: sonja
Te myśli zaczęły sie od momentu gry zaczęliśmy planowac ślub.
to sprawiło że zaczęłam zadręczać się aż po dziś dzień, nie potrafie poptarzeć mu w oczy. Kocham go a gdy jestem przy nim od razu napada mnie strach i lęk oraz to jaka jestem zła....;(

Kiedyś miałam myśli do tyczace tego że kogos mogłam zabic/itp.... teraz trochę mi to przeszło

Nie mam spokoju,ciągle oś mnie gnebi, teraz padło na wyrzuty sumienia spowodowane zdradą(?) Nawet jak analizują sytuacje to wszystko podpowiada mi że mogło TO się stać,

Coś nie tak, pomocy

: 18 listopada 2016, o 09:34
autor: Karo30
ale logicznie, świadomie nie masz podstaw żeby tak myśleć?

Coś nie tak, pomocy

: 18 listopada 2016, o 09:36
autor: sonja
nie jestem pewna swoich czynów i nigdy na 100% też nie jestem pewna czy to zrobiłam czy nie...
tu jest problem

Coś nie tak, pomocy

: 18 listopada 2016, o 09:57
autor: Karo30
wyobraź sobie, że stoisz obok swoich emocji. Czy logika, świadomość ci podpowiada, że to co myślisz jest niedorzeczne?

Coś nie tak, pomocy

: 18 listopada 2016, o 10:03
autor: sonja
ciezko mi odpowiedziec na to pytanie...mam ciągłą niepewność tyle powiem. ;((((

Coś nie tak, pomocy

: 18 listopada 2016, o 10:25
autor: Karo30
przejrzałam Twoje posty. Już kiedyś też miałaś natręty dotyczące przeszłości. Słuchałaś nagrań? czy nie słuchałaś i teraz przyszła następna głupia myśl i znowu się DZIWISZ jak to się stało, że przyszła ? tak działa nerwica, skacze z tematu na temat. Słuchaj nagrań, nawet codziennie. Ja słucham codziennie i dociera do mnie jaka byłam głupia. Chociaż jeszcze mam myśli to zaczynam się od nich dystansować. Gadam ze swoim stanem emocjonalnym. Ty nie masz uspokajać siebie tylko to "dziecko", które jest w Tobie (stan emocjonalny). Cały czas chcesz abyśmy Cię uspokajali, ale my nie siedzimy w Twojej głowie. Sama musisz to zrobić.

Coś nie tak, pomocy

: 19 listopada 2016, o 20:19
autor: sonja
Kochana, słuchałam nagrań ;)

-- 19 listopada 2016, o 21:19 --
nikt więcej nie chce się wypowiedzieć i nie miał tak jak ja....?

Chyba się załamie jeszcze bardziej...

Coś nie tak, pomocy

: 19 listopada 2016, o 20:40
autor: Victor
Każdy miał jak Ty bo tu nie chodzi o treści myśli tylko o schematy :)

Coś nie tak, pomocy

: 19 listopada 2016, o 20:57
autor: sonja
wiem, bo zauważyłam jedną sprawę, a mianowicie wcześniej miałam zupełnie inne myśli a kiedy tylko tamte myśi odeszły to teraz pojawiły sie znów te i dotyczą niestety ZDRADY przeze mnie mojego ukochanego. Boże co za przypadłość...


Ciekawi mnie też sprawa jedna a mianowicie.. ciekawe czy osoba "normalna" która zdradziłaby, przeżywała by tak swój czyn(ciągły stres,lęk itp),bo chyba wątpie,

-- 19 listopada 2016, o 21:56 --
Tylko dlaczego ta ciągłaaaa i ciągłaaaa niepewność musi być?


Niby jestem osobą "normalną" , wiem co robię itp ALE akurat sytuacji takiej jak : " czy zdradziłam" nie jestem pewna na 100%
Innych codziennych czynności jestem pewna ALE tej ważniej dla mnie kwestii nie jestem, makabra

Coś nie tak, pomocy

: 19 listopada 2016, o 20:58
autor: Kretu
Nigdy nie będziesz, nerwica się utrzymuje z powodu wątpliwości. Zacznij sobie to racjonalnie tłumaczyć, gdybyś to zrobiła miała byś to czarno na białym a nie "czy może gdzieś tam, coś tam".

Coś nie tak, pomocy

: 19 listopada 2016, o 21:06
autor: sonja
Naprawdę mówię Wam że tłumaczę sobię : " że skoro kocham mojego chłopaka to nie zdradziłabym" ale od razu napada myśl : " a co jeśli odebrało mi rozum i to sie zdarzyło?!"

to jest straszne jak nie idzie sobie(w moim przypadku) przypomniec i byc pewnym na 100% co się działo w danym czasie..
a do tego już mam lęk że znów TO zrobię.....

Jestem nienormalna i tyle.

Coś nie tak, pomocy

: 19 listopada 2016, o 21:06
autor: Kretu
To normalne, tłumacz to sobie realnie, ignoruj i wyśmiewaj.

Coś nie tak, pomocy

: 19 listopada 2016, o 22:19
autor: sonja
Gdy dziś zadałam pytanie psychologowi(na 2 sesji) odnośnie tego czy spotkał się z takim przypadkiem jak ja, nie udzielił mi odpowiedzi tylko powiedział,że dowiem się na następnej konsultacji...tylko zasmucił bardziej, i jak mam się nie stresować....


Załamało mnie to...