Hejka od paru miesięcy mam poważne lęki na temat schizofrenii i psychoz
Zastanawiam czy wszystko ze mną okej i czy nie mam omamów (wiem że nie mam ale często analizuje czy wszystko jest okej) czuje potężny lęk
Od dzieciństwa mam zaburzenia lękowe dodam że miałam kiedyś wypadek samochodowy i bardzo się nasiliły od tamtego czasu
Około 2/3 lata temu brałam przez krótki okres leki nasenne onirex i miałam stan odstawienia nigdy nie czułam takiego potężnego leku jak wtedy (czasami miałam schizy ze droga się rusza chociaż wiedziałam że to tylko moja głowa) wyszłam z tego i objawy nigdy już nie wróciły ale od tamtego momentu mam potężne leki czy wszystko ze mną jest okej i czy może nie rozwija się choroba psychiczna
Jak naczytałam się o schizach jakie mogą wystąpić zaczęła je sobie wmawiać np. Czy moja matka nie chce mnie zabić (chociaż wiem że to nieprawda) czuje przy tym lęk i panikuję czy jestem napewno zdrowa (boję się że w końcu to uwierzę)
Dodam że leczę się psychiatrycznie od 12 roku życia (mam 17 lat) lekarz mówi mi że jestem zdrowa i nic mi nie jest (w mojej rodzinie od strony taty, siostra mojej babci ma schizofrenię jako jedyna w całej rodzinie)
Po stronie mojej mamy i mojego taty powszechne są zaburzenia lękowe i często rozmawiam z moją kuzynką która również na to choruje
Chodzę na terapię od 3 lat i psycholog mówi że jedyne co widzi to leki
Ciężko mi się mówi o moich lękowych myślach bo boję się że ktoś mnie nie zrozumie
Nie wiem czemu podważam opinie lekarzy ale często mam w głowie myśli typu co jeśli coś się ze mną poważnego dzieje
Może ktoś z was też coś takiego miał więc proszę o rady
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęk na temat schizofrenii
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 577
- Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18
Obserwuj swój stan zdrowia psychicznego, schizofrenia może wystąpić około 20 roku życia, dotyka ludzi młodych. Jeśli w rodzinie była schizofrenia to jest już ryzyko zachorowania. Lekarz też człowiek, może się mylić ale jeśli obecnie po obserwacji nie stwierdza schizo to jest ok i nie powinnaś się tym zamartwiać. Ja zachorowałem w wieku 22 lat i co pomaga ? Obserwacja rodziny, bliskich osób wokół, bo oni pierwsze zauważą że coś się dzieje nie tak bo ta choroba ma to do siebie, że sami nie wpadniemy na to że coś z nami nie tak. Powiedz o swoich obawach rodzinie, że boisz się zachorować na schizofrenię ponieważ w rodzinie jest ta choroba, niech poszerzą świadomość na ten temat, bo nie chcesz skończyć w szpitalu albo gorzej co nie ? Schizofrenia na lekach nie jest zła, można normalnie funkcjonować tak na 70%. Zwykle zachorowanie zmienia życie o 180 stopni, jesteśmy bardziej "depresyjni" i dochodzą nowe problemy. Jak masz jakieś pytania to pytaj, chętnie pomogę. Leki też mogą powodować różne dolegliwości - ja lubię zachować świadomość być "trzeźwy" w ocenie rzeczywistości, po trochu zazdroszczę ludziom którzy nie muszą brać leków ja jestem na to skazany do końca życia. Są też dobre strony choroby, więc nie ma co się martwić - lepiej i tak nie zachorować. Na to kto odziedziczy ten gen nie mamy wpływu, jedni zachorują na raka inni na schizofrenię. Opiszę jeszcze trochę o svhizo. Urojenia i Omamy to typowe objawy schizofrenii paranoidalnej najczęstszego rodzaju tego typu zaburzenia rzeczywistości. Głosy to przykład omamów, zwykle mimo słyszanych głosów nie wiemy co nam dolega chyba że się wygadany wśród ludzi i ktoś zauważy problem bo my go jeszcze raz napiszę, nie widzimy. Urojenia typu ktoś zatruł mi jedzenie, wodę więc wyrzucę wszystko z lodówki to normalka w F20. W schizofrenii są dwa rodzaje ludzi - odważni i ulękli. Odważni są bojowo nastawieni do świata i nie boją się nawet dopuścić się krzywdy drugiego człowieka dlatego warto się leczyć. Ulękli będą popadać w coraz gorsze urojenia często zapadając się w sobie popadając w mocną depresję. Nie każdy ma te same objawy, jedni mogą mieć same urojenia, inni same omamy ale najczęściej osoba chora doświadcza omamów i urojeń. Warto czytać i dowiadywać się o tej chorobie, zwłaszcza jak ma się w rodzinie schizofrenię. Może zaczynać się niepozornie od płaczu na różne sytuacje które nie mają znaczenia albo zacząć się gwałtownie. Jakbym miał wybór wybrał bym tą drugą opcję bo straciłem dwa lata życia przez rozwój choroby plus dalsze lata na walce z chorobą. Moim zdaniem nerwica może doprowadzić do różnych myśli, ale schizofrenia to objawy które są niezależnie od naszych uczuć i emocji, same te objawy nasilają nam różne uczucia i emocje. Ten stan jest tak euforyczny, że zjazd na lekach jest dramatem, chyba że szybko zażegnany zagrożenie schizofrenią - poddanie się leczeniu bo często chory dwa razy mocniej uważa, że nie jest chory tak już jest, to jedna z właściwości tej choroby.Nienki pisze: ↑22 marca 2025, o 20:33Hejka od paru miesięcy mam poważne lęki na temat schizofrenii i psychoz
Zastanawiam czy wszystko ze mną okej i czy nie mam omamów (wiem że nie mam ale często analizuje czy wszystko jest okej) czuje potężny lęk
Od dzieciństwa mam zaburzenia lękowe dodam że miałam kiedyś wypadek samochodowy i bardzo się nasiliły od tamtego czasu
Około 2/3 lata temu brałam przez krótki okres leki nasenne onirex i miałam stan odstawienia nigdy nie czułam takiego potężnego leku jak wtedy (czasami miałam schizy ze droga się rusza chociaż wiedziałam że to tylko moja głowa) wyszłam z tego i objawy nigdy już nie wróciły ale od tamtego momentu mam potężne leki czy wszystko ze mną jest okej i czy może nie rozwija się choroba psychiczna
Jak naczytałam się o schizach jakie mogą wystąpić zaczęła je sobie wmawiać np. Czy moja matka nie chce mnie zabić (chociaż wiem że to nieprawda) czuje przy tym lęk i panikuję czy jestem napewno zdrowa (boję się że w końcu to uwierzę)
Dodam że leczę się psychiatrycznie od 12 roku życia (mam 17 lat) lekarz mówi mi że jestem zdrowa i nic mi nie jest (w mojej rodzinie od strony taty, siostra mojej babci ma schizofrenię jako jedyna w całej rodzinie)
Po stronie mojej mamy i mojego taty powszechne są zaburzenia lękowe i często rozmawiam z moją kuzynką która również na to choruje
Chodzę na terapię od 3 lat i psycholog mówi że jedyne co widzi to leki
Ciężko mi się mówi o moich lękowych myślach bo boję się że ktoś mnie nie zrozumie
Nie wiem czemu podważam opinie lekarzy ale często mam w głowie myśli typu co jeśli coś się ze mną poważnego dzieje
Może ktoś z was też coś takiego miał więc proszę o rady
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle