Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed zdradą, który ogranicza

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Zaburzona24h
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 3 grudnia 2018, o 23:05

27 grudnia 2018, o 22:15

Cześć, piszę prosząc o ratunek. Bardzo na Was liczę. Chodzi o moje myśli na temat zdrady, które bardzo mnie ograniczają. Jestem w związku, trudnym ponieważ cierpię także na ROCD, ale ciągle próbuję i się nie poddaję. Tym razem chodzi o myśli na temat zdrady. Przykładowo, potrzebuję w tym momencie żeby sobie dorobić, ale boje się tego że mogę w pracy spotkać osobę w której się zakocham i odejdę od swojego faceta. Przez co nie podejmuję żadnej pracy, kolejnym przykładem może być to,że ktoś piszę do mnie i w mojej głowie pojawia się myśl,że to może być przeznaczenie i to z tą osobą będę. Czuje wyrzuty sumienia i jest mi z tym źle. Przez to wszystko stoję w martwym punkcie, a może ja rzeczywiście jestem skłonna do zdrady? moi najdrożsi, tyle razy ratowaliście. Może ktoś wesprze i powie czy z tego wyszedł?
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

27 grudnia 2018, o 22:22

Hm. Zacznij od tego żeby wyeliminować wyrzuty sumienia. Bo to powoduje błędne koło. Bo nadajesz wartość tym myślom. Musisz wiedzieć, że te myśli powoduje nerwica, co nie jest zależne od Ciebie, więc nie możesz się za to obwiniać, bo wtedy powodujesz sama sobie jeszcze większy stres. Dopóki się będziesz obwiniać i twierdzić że jest beznadziejna bo możesz zdradzić partnera, dopóty będziesz w tym tkwić.
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

27 grudnia 2018, o 23:19

W sumie kusi mnie zeby powiedzieć ci ze to absurd ale tak mysle ze ja robiac swoje rytualy nerwicowe jestem bardziej absurdalny.

Pomysl o tym w inny sposob. Nie jestes zwierzęciem i nie dzialasz impulsywnie. Czlowiek powinien kontrolować swoje emocje a nie odwrotnie. Kochasz swojego partnera i nie chcesz go zdradzac wiec nie widze powodu czemu mialabys to zrobic. Masz na to dowód. Powiedzialas ze masz rocd. Czyli nerwice. Nerwice ludzie maja przez lek przed czarnymi scenariuszami. Lęk, czyli ze nie chca tych wydarzeń. Skoro masz lęk przed zdrada to nie chcesz tego i ni3 zdradzisz.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

29 grudnia 2018, o 07:14

Zaburzona24h pisze:
27 grudnia 2018, o 22:15
Cześć, piszę prosząc o ratunek. Bardzo na Was liczę. Chodzi o moje myśli na temat zdrady, które bardzo mnie ograniczają. Jestem w związku, trudnym ponieważ cierpię także na ROCD, ale ciągle próbuję i się nie poddaję. Tym razem chodzi o myśli na temat zdrady. Przykładowo, potrzebuję w tym momencie żeby sobie dorobić, ale boje się tego że mogę w pracy spotkać osobę w której się zakocham i odejdę od swojego faceta. Przez co nie podejmuję żadnej pracy, kolejnym przykładem może być to,że ktoś piszę do mnie i w mojej głowie pojawia się myśl,że to może być przeznaczenie i to z tą osobą będę. Czuje wyrzuty sumienia i jest mi z tym źle. Przez to wszystko stoję w martwym punkcie, a może ja rzeczywiście jestem skłonna do zdrady? moi najdrożsi, tyle razy ratowaliście. Może ktoś wesprze i powie czy z tego wyszedł?
A powiedz mi jaka jest Twoja reakcja na myśli. Co robisz. Bo widzę że masz wiare w te myśli. Zapewnienie przez inne osoby nie działa, lub uspokoja na chwilę. Sama musisz przyjąć jakaś stała postawę wobec tych myśli. Musisz sama uparcie do siebie mówić że te myśli to śmieci i je olewać. Idź koniecznie do pracy jeśli masz taką potrzebę. Zaryzykuj!!!!! Przekonasz się że nie tak łatwo znaleźć kolejna miłość życia. Wiesz kiedyś dopadły mnie myśli że patrzę na tyłek kolegi :hehe: a wtedy od niedawna miałam chłopaka. Im bardziej nie chciałam patrzeć na tyłek kolegi tym bardziej o tym myślałam. W końcu puściło jak przestakam się tym przejmować.
ODPOWIEDZ