Mam pewne pytanie
Czy mozliwe jest ze nerwica mogla by mnie pozbawic ludzkich uczuc tych najwazniejszych typu milosc szczescie marzenia wszystko sie to kreci wokol mojej dziewczyny a zostal mi tylko smutek i strach?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Uczucia
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
Ja dalej mam odcięcie od emocji, wszystkich czy to pozytywnych czy negatywnych.
Co do dzialania, to ono jest takie samo, akcpetacja tego ze tak jest, olewanie itp. Takie podstawowe rzeczy ktore trzeba robic zeby wyjsc z tych stanow, tu nic sie nie zmienia.
Co do dzialania, to ono jest takie samo, akcpetacja tego ze tak jest, olewanie itp. Takie podstawowe rzeczy ktore trzeba robic zeby wyjsc z tych stanow, tu nic sie nie zmienia.
i'm tired boss
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 9 lipca 2016, o 12:59
Okej dzieki za odpowiedz bo ja mam odciecie od emocji pozytywnych az mialem zerwac ze swoja dziewczyna ale cale szczescie cos jednak mnie blokowalo no nic trzeba wytrzymac
-- 29 listopada 2016, o 17:20 --
Okej dzieki za odpowiedz bo ja mam odciecie od emocji pozytywnych az mialem zerwac ze swoja dziewczyna ale cale szczescie cos jednak mnie blokowalo no nic trzeba wytrzymac
-- 29 listopada 2016, o 17:20 --
Okej dzieki za odpowiedz bo ja mam odciecie od emocji pozytywnych az mialem zerwac ze swoja dziewczyna ale cale szczescie cos jednak mnie blokowalo no nic trzeba wytrzymac
- zbigniewcichyszelest
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10
To normalne, sam przez to przechodziłem. Kocham moją dziewczynę najmocniej, ale czasami wydawała mi się zupełnie obca, nasilały się natrętne myśli, obrazy myślowe, derealizacja itd. Bałem się tego w ch** ale im więcej wiesz na ten temat tym bardziej przyzwalasz na pewne rzeczy
- zbigniewcichyszelest
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10
Szczerze to mam tak do dzisiaj ale teraz gdy przychodzi ten moment wiem że jest to stan emocjonalny, nie ja jestem chory, tylko moje emocje i one będą takie dopóki mój stan nie zregeneruje się całkowicie. Dalej mam takie dni w których czuję się prawie tak samo jak rok temu, ale jest ich coraz mniej, bo coraz więcej czytam na ten temat. Rok temu byłem idiotą
i to nie dlatego że byłem zaburzony, tylko dlatego, że nie robiłem nic w tym kierunku aby się odburzyć. Wolałem się ślepo uspokajać i ciągle analizować myśli dlaczego tak jest bo byłem zbyt leniwy żeby wejść na forum i poczytać wpisy Victora. Teraz wiem, że to iluzja lękowa, coś co po prostu przychodzi samo z siebie i nie trzeba z tym walczyć tylko to akceptować, a samo mija. Co do mojej dziewczyny - czułem derealizację i obcość, nie czułem emocji, a dodatkowo przez to że nic nie wiedziałem na temat nerwicy automatycznie to wypierałem, udowadniałem sobię że ją kocham, próbowałem sobie wyobrażać jakieś rzeczy typu że mnie zostawiła i sprawdzać czy się wzruszam, przytulałem ją i sprawdzałem czy czuje miłość czy nie - tylko że wszystko było tak zaburzone przez nerwice że nic nie czułem i jeszcze bardziej się bałem
błędne koło. Ale nie mi to ci mówić, bo sam jak patrzyłem na rady innych na forum, to myślałem, że oni mnie nie rozumieją. Przeczytaj historię odburzania Victora, jest bardzo długa, ale otwiera oczy naprawdę, jeżeli będziesz stosował się do tego co on mówi. Pozdro

