Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Chęć płaczu a nici z tego! :(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 449
- Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01
Witam Was,
czy ktoś miał chęci do płaczu a nie mógł płakać? Zaznaczam, że żadnych odcięć od emocji nie mam ani dd tylko ta cholerna chęć płaczu! Co się dzieje czy ktoś tak miał? Jak mam tą chęć płaczu to od razu smutek mi się załącza.
czy ktoś miał chęci do płaczu a nie mógł płakać? Zaznaczam, że żadnych odcięć od emocji nie mam ani dd tylko ta cholerna chęć płaczu! Co się dzieje czy ktoś tak miał? Jak mam tą chęć płaczu to od razu smutek mi się załącza.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 449
- Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01
patex to jest takie bezsensu. Bo albo płaczę albo nie. A nie, że niby chce a nie mogę, fuck. I Tb też towarzyszlo przez dłuższy dzien? Czy tylko raz po raz? Bo mi to towarzyszy w dzień w dzień przez wiekszosc dnia.
- myszusia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 545
- Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10
Tacia moze znajdź sobie jakies zajecie,które będzie Ci sprawialo naprawde jakas radość i moze wtedy w końcu zaczniesz byc "happy ". Mnie się wydaje,ze to wszystko przez ta Twoja urojona depresje.
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 449
- Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01
Anetko a żyję sobie strachem przed depresją i przed samobójstwem tzn jeszcze żyje bo nie wiadomo co mi strzeli do łba. Też się dziwie ze mi sie to nie znudziło.
powinni mnie zamknąć aby mnie przebadali porządnie i abym sobie krzywdy nie zrobila bo nie chce tego robić rodzinie!
-- 22 września 2016, o 13:38 --
I już się boję, że coś planuje, że nie wiadomo czy mi coś nie odbije, że może ja chce tylko rodzina mnie powstrzymuje abym nie cierpiała, że na pewno gdybym była sama to bym to zrobiła...
-- 22 września 2016, o 13:39 --
I najgorsze takie wrażenie jakbym chciała tego, jakbym pragnęła MASAKRA...
powinni mnie zamknąć aby mnie przebadali porządnie i abym sobie krzywdy nie zrobila bo nie chce tego robić rodzinie!
-- 22 września 2016, o 13:38 --
I już się boję, że coś planuje, że nie wiadomo czy mi coś nie odbije, że może ja chce tylko rodzina mnie powstrzymuje abym nie cierpiała, że na pewno gdybym była sama to bym to zrobiła...
-- 22 września 2016, o 13:39 --
I najgorsze takie wrażenie jakbym chciała tego, jakbym pragnęła MASAKRA...
- myszusia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 545
- Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10
A tam glupotki gadasz. To nic innego jak natręt,który atakuje Twoje najcenniejsze wartości,ale to juz pewnie wiesz. Przeciez na pewni masz jakies plany i marzenia na przyszłość a drazysz te samobóje. Oj Daria 

" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 391
- Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17
Tacia do cholery ja mam to samo. Z jednej strony mam plany na siebie,wiem co chce robić w życiu i wtedy jest ok.Ale zaraz przychodzi mi myśl -a to jest bez sensu,a może zrob sobie cos,nie cierp,po co człowiek żyje?dllavzeho umieramy?skończ ze soba i będzie najlepiej nie będziesz tyle się martwiła.I przy tym mega lek,ze w ogóle tak myślę.Ale wiesz co?ja juz pierdzielle te myśli,wczoraj tak przed snem pomyslalam sobie'serio wzoelabys cos do reki i zrobiła sobie cos,albo powiesiła na sznurze' i juz bez otoczki nerwicowej powiedziałam sobie w myślach 'no jasne ze nie' i sama siebie w myślach wysmialam i usnelam bez problemu.Mam pierdyliard myśli ale w końcu widze po 3 latach zaczynam się dystansować do nich,bo one tak naprawdę nic nam nie zrobią. tobie jako starszej koleżance tez tak radzd
odpusc xd

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 449
- Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01
No oczywiście, że mam plany na życie, chce mieć dzieci itd ale tak jakby one były teraz mało ważne. Jakby teraz liczyły się tylko samobóje. Jak zadaje sobie pytanie czy chce to zrobic czy nie to nie wiem naprawde nie wiem. Biore leki i gowno dawaja ech masakra. Nie potrafie puscic kontroli i powiedziec a niech sie dzieje co chce bo nie chce tego robic rodzinie i juz pojawia sie mysl ze zyje tylko dla rodziny aby nie cierpieli, że żyje na przymus. po prostu tak czuję... Chyba naprawde coś jest nie tak.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
wiesz co, te myśli tak naprawdę gównienko mogą i one tu mają najmniejsze znaczenie. Ja mam inne natręty, albo czuję cały czas lęk i też wszelkie marzenia są wtedy bardzo odległe, ale to tylko przez to że się boimy. Jak napięcie spada, a na pewno miałaś takie momenty to od razu mam plany i w ogóle mogłabym dzieci rodzić, dopóki znowu się lęk nie pojawi. Także zobacz jaka to iluzja;)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
To witaj w klubie, mam tak samoTacia pisze:justi jak dobrze się czuję to mam takie plany, że hohoho, świat jest wtedy piękny

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się