Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Chęć płaczu a nici z tego! :(

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

22 września 2016, o 14:26

Witam Was,
czy ktoś miał chęci do płaczu a nie mógł płakać? Zaznaczam, że żadnych odcięć od emocji nie mam ani dd tylko ta cholerna chęć płaczu! Co się dzieje czy ktoś tak miał? Jak mam tą chęć płaczu to od razu smutek mi się załącza.
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

22 września 2016, o 14:29

Tacia tez tak mam ale to juz rzadziej. Albo ja mam tak ze ziewne to od razu zbieraja mi sir łzy w oczach a nigdy tak nie miałam. zgadnij co wtedy robię?Mam to in my ass ;D
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

22 września 2016, o 14:32

patex to jest takie bezsensu. Bo albo płaczę albo nie. A nie, że niby chce a nie mogę, fuck. I Tb też towarzyszlo przez dłuższy dzien? Czy tylko raz po raz? Bo mi to towarzyszy w dzień w dzień przez wiekszosc dnia.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

22 września 2016, o 14:33

A bo to mało razy ;)
A Ty nadal sobie żyjesz strachem przed depresją? Tak? ;)
Że też Ci się to nie znudziło dziewczyno :)
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

22 września 2016, o 14:35

Tacia moze znajdź sobie jakies zajecie,które będzie Ci sprawialo naprawde jakas radość i moze wtedy w końcu zaczniesz byc "happy ". Mnie się wydaje,ze to wszystko przez ta Twoja urojona depresje.
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

22 września 2016, o 14:39

Anetko a żyję sobie strachem przed depresją i przed samobójstwem tzn jeszcze żyje bo nie wiadomo co mi strzeli do łba. Też się dziwie ze mi sie to nie znudziło.
powinni mnie zamknąć aby mnie przebadali porządnie i abym sobie krzywdy nie zrobila bo nie chce tego robić rodzinie!

-- 22 września 2016, o 13:38 --
I już się boję, że coś planuje, że nie wiadomo czy mi coś nie odbije, że może ja chce tylko rodzina mnie powstrzymuje abym nie cierpiała, że na pewno gdybym była sama to bym to zrobiła...

-- 22 września 2016, o 13:39 --
I najgorsze takie wrażenie jakbym chciała tego, jakbym pragnęła MASAKRA...
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

22 września 2016, o 14:44

A tam glupotki gadasz. To nic innego jak natręt,który atakuje Twoje najcenniejsze wartości,ale to juz pewnie wiesz. Przeciez na pewni masz jakies plany i marzenia na przyszłość a drazysz te samobóje. Oj Daria :)
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

22 września 2016, o 14:46

Daria zajmij czymś pożytecznym głowę,najlepiej ugotuj dobry obiad
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

22 września 2016, o 14:49

Tacia do cholery ja mam to samo. Z jednej strony mam plany na siebie,wiem co chce robić w życiu i wtedy jest ok.Ale zaraz przychodzi mi myśl -a to jest bez sensu,a może zrob sobie cos,nie cierp,po co człowiek żyje?dllavzeho umieramy?skończ ze soba i będzie najlepiej nie będziesz tyle się martwiła.I przy tym mega lek,ze w ogóle tak myślę.Ale wiesz co?ja juz pierdzielle te myśli,wczoraj tak przed snem pomyslalam sobie'serio wzoelabys cos do reki i zrobiła sobie cos,albo powiesiła na sznurze' i juz bez otoczki nerwicowej powiedziałam sobie w myślach 'no jasne ze nie' i sama siebie w myślach wysmialam i usnelam bez problemu.Mam pierdyliard myśli ale w końcu widze po 3 latach zaczynam się dystansować do nich,bo one tak naprawdę nic nam nie zrobią. tobie jako starszej koleżance tez tak radzd :D odpusc xd
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

22 września 2016, o 14:54

No oczywiście, że mam plany na życie, chce mieć dzieci itd ale tak jakby one były teraz mało ważne. Jakby teraz liczyły się tylko samobóje. Jak zadaje sobie pytanie czy chce to zrobic czy nie to nie wiem naprawde nie wiem. Biore leki i gowno dawaja ech masakra. Nie potrafie puscic kontroli i powiedziec a niech sie dzieje co chce bo nie chce tego robic rodzinie i juz pojawia sie mysl ze zyje tylko dla rodziny aby nie cierpieli, że żyje na przymus. po prostu tak czuję... Chyba naprawde coś jest nie tak.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

22 września 2016, o 14:57

wiesz co, te myśli tak naprawdę gównienko mogą i one tu mają najmniejsze znaczenie. Ja mam inne natręty, albo czuję cały czas lęk i też wszelkie marzenia są wtedy bardzo odległe, ale to tylko przez to że się boimy. Jak napięcie spada, a na pewno miałaś takie momenty to od razu mam plany i w ogóle mogłabym dzieci rodzić, dopóki znowu się lęk nie pojawi. Także zobacz jaka to iluzja;)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

22 września 2016, o 14:58

justi jak dobrze się czuję to mam takie plany, że hohoho, świat jest wtedy piękny :)
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

22 września 2016, o 15:00

Tacia pisze:justi jak dobrze się czuję to mam takie plany, że hohoho, świat jest wtedy piękny :)
To witaj w klubie, mam tak samo :D
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

22 września 2016, o 15:04

Az wtedy chce mi się wszystko robić i w ogóle.
ODPOWIEDZ