Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

zle samopoczucie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
monis195@o2.pl
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 29 lipca 2016, o 14:14

29 lipca 2016, o 14:26

Czesc wszystkim.
Postanowiłam napisac jak się czuje zeby uzyskac mniej więcej co mi może dolegac.
Co jakis czas mam złe samopoczucie bol glowy kręcenia w glowie scisk na wymioty. Dzisiaj to mialam w pracy ale na samym początku widziałam przez mgle lewe oko tak jakby bylo za mgla jakby cos siedzialo w srodku widzialam podwojnie a później inne dolegliwości . Czesto tez nie pamiętam najważniejszych rzeczy . Mam częste zamyślenia nie jestem zywa ale senna obolała . Bola mnie kosci . Czesto nie chce mi sie nic mimo że to lubie. Sa przypadki ze cos zaczne ale nie skończę czegoś robić i przyczyna nie jest lenistwo bo lubie pracowac.
Prosze mi odpowiedziec co mniej więcej moze mi dolegac
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

29 lipca 2016, o 14:49

Co to znaczy mniej więcej?Chcesz ze by ludzie postawili ci diagnozę ,moze lepiej pojsc do leksrza i zrobić badania :D

-- 29 lipca 2016, o 14:49 --
Co to znaczy mniej więcej?Chcesz ze by ludzie postawili ci diagnozę ,moze lepiej pojsc do leksrza i zrobić badania :D
monis195@o2.pl
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 29 lipca 2016, o 14:14

29 lipca 2016, o 15:33

Nie żeby postawili mi diagnoze tylko żeby mniej więcej wiedzieć czego mam się spodziewać :D
Awatar użytkownika
edytka87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 26 listopada 2014, o 20:16

29 lipca 2016, o 15:54

Kochani , tak sobie siedze i czytam Wasze posty i naprawde coraz bardziej dochodze do zdania ze nerwica to jest ciezkie zaburzenie ...
U mnie troche leoiej jest , ale i tak caly czas nakrecam sie na schizo , chociaz juz nie az tak ...

Zycze nam wszytskim duzo zdrowia i duuuzo wytrwalosci do walki z tym zaburzeniem :)
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

29 lipca 2016, o 16:11

Monis, strasznie mało napisałś o sobie.Podejrzewasz ze mozesz mieć nerwicę?.Leczysz się gdzieś ?Masz jakąś diagnozę?
monis195@o2.pl
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 29 lipca 2016, o 14:14

29 lipca 2016, o 17:44

Możliwe jest żeby to moje złe samopoczucie było przez wadę wzroku?
Często też mam że jest mi raz ciepło raz zimno i wiadomo ręce się trzesą . Miałam wcześniej myśli samobojcze do tej pory mam,ale nikomu nie mowie.
Ciężko jest mi cokolwiek powiedziec odpowiedziec na jakieś pytanie. Czuję się wtedy dosyć głupio bo ta osoba się patrzy na mnie jak na nie normalną. W tym momencie serce wali mi jak młot. Różne mam nastroje. Raz bym płakała raz bym krzyczała,nerwy itp. Jak zaczynam plakac to nie moge przestać.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

29 lipca 2016, o 17:53

edytka87 pisze:Kochani , tak sobie siedze i czytam Wasze posty i naprawde coraz bardziej dochodze do zdania ze nerwica to jest ciezkie zaburzenie ...
U mnie troche leoiej jest , ale i tak caly czas nakrecam sie na schizo , chociaz juz nie az tak ...

Zycze nam wszytskim duzo zdrowia i duuuzo wytrwalosci do walki z tym zaburzeniem :)
"Ciężkość" zaburzenia polega moim zdaniem na samym uwierzeniu w to zaburzenie oraz w to, że stan emocjonalny jest w stanie tak nas potargać. Gdyby ludzie byli świadomi konsekwencji braku stabilności emocjonalnej, to nerwiczki byłyby rzadkością, a tak to jest nawałnica hipochondrii nie pozwalająca na zrobienie tego kroku do przodu.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

29 lipca 2016, o 21:02

subzero1993 pisze:
edytka87 pisze:Kochani , tak sobie siedze i czytam Wasze posty i naprawde coraz bardziej dochodze do zdania ze nerwica to jest ciezkie zaburzenie ...
U mnie troche leoiej jest , ale i tak caly czas nakrecam sie na schizo , chociaz juz nie az tak ...

Zycze nam wszytskim duzo zdrowia i duuuzo wytrwalosci do walki z tym zaburzeniem :)
"Ciężkość" zaburzenia polega moim zdaniem na samym uwierzeniu w to zaburzenie oraz w to, że stan emocjonalny jest w stanie tak nas potargać. Gdyby ludzie byli świadomi konsekwencji braku stabilności emocjonalnej, to nerwiczki byłyby rzadkością, a tak to jest nawałnica hipochondrii nie pozwalająca na zrobienie tego kroku do przodu.
W sumie trafnie napisane Piotrek :-)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

29 lipca 2016, o 21:42

monis195@o2.pl pisze:Możliwe jest żeby to moje złe samopoczucie było przez wadę wzroku?
Często też mam że jest mi raz ciepło raz zimno i wiadomo ręce się trzesą . Miałam wcześniej myśli samobojcze do tej pory mam,ale nikomu nie mowie.
Ciężko jest mi cokolwiek powiedziec odpowiedziec na jakieś pytanie. Czuję się wtedy dosyć głupio bo ta osoba się patrzy na mnie jak na nie normalną. W tym momencie serce wali mi jak młot. Różne mam nastroje. Raz bym płakała raz bym krzyczała,nerwy itp. Jak zaczynam plakac to nie moge przestać.
Monis, to forum nie sluzy temu, aby stawiac diagnoze, gdyz nikt nie ma takiego prawa. Diagnoze moze ci wystawic tylko i wylacznie lekarz psychiatra.

Z tego, co piszesz to jest to nerwica, natomiast moge sie mylic. Mysle, ze warto by jak najpredzej uciekac do lekarza.

Masz mysli samobojcze, a boisz sie ich? Robi ci sie strasznie zle jak o nich pomyslisz ?

"MYSL TO TYLKO MYSL. MYSL NIE OZNACZA CZYNU. MYSL NIE OZNACZA AKCJI."
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
aga5662
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 29 lipca 2016, o 20:32

29 lipca 2016, o 22:10

Ja walczę z nerwica juz ponad 4 lata... Sa dni lepsze i gorsze, ale nie poddam sie, bo to cholerstwo siedzi w mojej glowie i wiem, ze choćbym miała najgorszy napad leku, odrealnienia czy uczucie, ze za chwile upadnę i umrę, to tak się nie stanie... Mam zawroty głowy, problemy z koncentracja, czasem drgawki całego ciała. Często nie jestem w stanie iść do sklepu po zakupy, czy podróżować komunikacja miejska, gdyż dostaje potwornych ataków paniki. Chodzę do psychiatry i wreszcie po tych 4 latach nie wstydzę sie o tym mówić, bo zdalam sobie sprawę, ze jest wielu ludzi borykających sie z takimi problemami. Jestem dobrej myśli i staram sie z całych sił żeby zyc normalnie i pokonać nerwice. Chociaż bywają dni bardzo trudne i czasem ma się wrażenie, ze tych sil brakuje...
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

29 lipca 2016, o 23:29

generalnie to nie wiem, co na uspokojenie, ale wiem, ze nalezy zazywac regularnie WIESIOLKA (jest watek tutaj na forum) oraz omega 3 w dawce 1000mg/dzien. To bardzo pomaga, uspokaja w czasie i naprawe prosciej jest walczyc z nerwica. Polecam rowniez wylaczyc z twojego menu cukry proste, kofeine no i jak sie da nikotyne. Zwiekszony poziom cukru we krwi powoduje takie same objawy jak przy nerwicy. Podobnie kofeina.
Z ziolowych, mocnych uspokajajacych jest Różeniec górski. Ale zanim go wezmiesz, poczytaj o nim. Nie estem pewna, ale antydepresantow laczyc z tym nie mozna. Podobnie jak dziurawiec stosowany jako antydepresant.
Moze pojdziesz do zielarza i poprosisz o specjalne ziolka, dosc mocne dla ciebie? Warto zainwestowac.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

31 lipca 2016, o 09:03

subzero1993 pisze:
edytka87 pisze:Kochani , tak sobie siedze i czytam Wasze posty i naprawde coraz bardziej dochodze do zdania ze nerwica to jest ciezkie zaburzenie ...
U mnie troche leoiej jest , ale i tak caly czas nakrecam sie na schizo , chociaz juz nie az tak ...

Zycze nam wszytskim duzo zdrowia i duuuzo wytrwalosci do walki z tym zaburzeniem :)
"Ciężkość" zaburzenia polega moim zdaniem na samym uwierzeniu w to zaburzenie oraz w to, że stan emocjonalny jest w stanie tak nas potargać. Gdyby ludzie byli świadomi konsekwencji braku stabilności emocjonalnej, to nerwiczki byłyby rzadkością, a tak to jest nawałnica hipochondrii nie pozwalająca na zrobienie tego kroku do przodu.
Są różne rodzaje nerwic, niektóre mogą być ciężkie tylko subiektywnie, a niektóre można by raczej obiektywnie uznać za ciężkie postacie; np. zaburzenie dysocjacyjne tożsamości, zaburzenia transowe i opętaniowe, to też "tylko" nerwica, a objawy są "hardcorowe".
ODPOWIEDZ