Czy to ciagle nerwica?

[magdalena0044]

Hej,mam pytanie odnosnie objawow. Otoz od dluzszego czasu nie czuje lekow,ani nie mam objawow dd,ale...od kilku miesiecy mam problemy ze sciskaniem w gardle, napieciem barkow oraz szyi a takze wokol glowy,do tego doszly takie glupie tiki (postaram sie opisac)-podczas lekkiego stresu zaczynam mocno poruszac miesniami wokol uszu,I jezykiem. A im bardziej to robie tym robie to mocniej,tak ze jestem wykonczona,obolala,ale nie moge przestac. O normalnym jedzeniu nie ma mowy bo mam problemy z przelykaniem i mam wrazenie ze wszystko tam rosnie,w jamie ustnej i przelyku. Nie potrafie sie wyluzowac i odpuscic,to jest taki ciagly scisk i napiecie ktore nie przechodzi. Od srody zaczynam akupunkture. Mialam bole brzucha przez mce,ale nie zoladka tylko rozpieranie pod zebrami i miedzy lopatkami. Usg wykazalo wszystkie,organy czyste i..l bol minal.
Najgorsze jest to ze podczas rozmowy z ludzmi spinaja mi sie miesnie twarzy i nawet nie moge sie usmiechnac jak kiedys bo wszystko jest spiete i dostaje dziwnych tikow.
Moje pytanie brzmi czy ktokolwiek mial takie obiawy i czy to jeszcze nerwica, gdy nie ma leku oraz, co byscie polecili. Bo generalnie jestem spokojna ,wiec nie musze sie uspokajac tylko jak przestac spinac miesnie gdy czujesz fizyczny przymus zrobienia tego? Pozdrawiam serdecznie, magda

[myszusia]

To są obajwy somatyczne. Ja ostatnio tez miewam różnego rodzaju napięcia,ścisk w gardle,napięte mięśnie,bole glowy. Po prostu trzeba to zaakceptować ,zrozumieć,ze wynika to z nerwicy ,porzucić kontrole,nie zwracać uwagi. Mnie na takie napięcia pomaga oddychanie przepona,ćwiczenia rozlizniajace szczególnie "pisanie" w powietrzu Glowa alfabetu albo jakikolwiek ruch.