Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica atakuje świadomość, świadome myślenie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JohnnyEDM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28

2 lutego 2016, o 13:14

Może źle to ująłem ale jest coś tam w głowie co ciągle daje mi te wątpliwości, to poczucie że jest jakieś zagrożenie, podam przykład gdy ktoś tam rozmawia z kimś nawet i o nerwicy i umysłowo po tej rozmowie czuje się zacznie spokojniej, nie ma poczucia zagrożenia, ale zaraz potem z automatu to atakuje świadome myślenie, tak jak ktoś powie komuś że ma nerwice ta osoba się uspokoi i zaraz znowu atakuje go i póki znów się nie ocknie sam i nien zastopuje to znów pójdzie za lękiem, tak jakby w kółko atakuje nasze świadome myślenie i ciągle musimy stopodwać, tak jak rozmawiam o tym myślę jest ok ale zaraz wracam do swoich rzeczy i znów wraca to poczucie zagrożenia lub jakąś myśl i ciągle muszę stopowac temu bo inaczej znów z automatu pójdę za lękiem, gdyby nie to już dawno bym na lajcie porzucal kontrolę i nie przejmował się tym ale to mnie ciągle atakuje i ciągle muszę przerywac ta pętle i wylapywac. Tak jak i Trochę maslo maślane gdyż ciężko mi było to wytłumaczyć ale uważam że jest to ważny temat do omówienia bo stąd ciągle biorą się w nerwicy te pieprzone wątpliwości w nieskończoność.
Awatar użytkownika
nathoncex
Świeżak na forum
Posty: 1
Rejestracja: 2 lutego 2016, o 15:16

2 lutego 2016, o 15:38

Z nerwicą i lękami jest tak, że kiedy o nich rozmawiamy to dobrze wiemy, że nie są one niczym groźnym i nam nie zagrażają. Jednak wracają one później, kiedy zostajemy sami z myślami. To oczywiste, że kiedy z kimś o tym rozmawiasz jest lepiej bo twój mózg automatycznie rozumie,że ''to tylko DD'' ''to tylko nerwica'' ''wszystko wokół mnie jest normalnie,więc spokojnie''. Gdy zostajesz sam wszystko wraca bo mózg wystawia cię na próbę. Coś w stylu ''no skoro rozumiesz,że to nic poważnego te stany lękowe i nerwica to mi to teraz udowodnij''. I od nowa zaczynasz się nakręcać bo przecież przed chwilą było dobrze a już nie jest. I to właśnie w tym momencie w którym tak pomyślisz pojawia się lęk. Nerwica i te wszystkie zaburzenia tak właśnie działają. Odwracają twoją uwagę od tego co się dzieje w najprostszy dla nich sposób - lęk, dd, nerwica. Jedyne co musisz zrobić to sam wewnętrznie przestać się nakręcać. Powiedz sam do swojego umysłu ''sory stary, dam sobie radę ze wszystkim i nie musisz mnie nakręcać nerwicą i lękiem. Bez tego też sobie poradzę.'' I zobaczysz, że nawet kiedy zostaniesz sam te myśli i lęki będą mniejsze. Mózg zrozumie jedną rzecz - ''cholera on naprawdę jest silny, więc chyba powoli odpuszczę''.
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

2 lutego 2016, o 15:50

Nie nazwałbym tego atakiem na świadomość, ani na świadome myślenie. A to dlatego że nijak wątpliwości maja się do świadomości :D

Świadomość porównałbym do wolności wyboru, wiedzy. Ty wiesz że to myśli, wiesz ze to wątpliwości i wiesz ze możesz isc za tym lub nie. Wybór należy do Ciebie.

Oczywiście jest to naturalne że ktos Ci mi ze to nerwica i sie uspokajasz, a potem zostajesz sam i mozg ma pole do manewru, podając Ci wątpliwości. Dzieje się tak dlatego ze gdy z kimś rozmawiasz to skupiasz sie na tym co ktos Ci mówi. A wiec na argumentacji tej osoby. Natomiast później pojawia się myśl "a może jednak" i wtedy juz skupiasz sie na wątpliwościach.

Trzymaj się jednej rzeczy, chociaż mialbys tym ryzykować. Jesli wiele osób mówi Ci że to nerwica to niech juz to będzie nerwica i nie bierz pod uwagę innych rozwiązań:D
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Awatar użytkownika
JohnnyEDM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28

2 lutego 2016, o 16:01

Ja wiem ze to nerwica tylko zauważyłem po prostu ciągle ten problem, ciągle daje mi te wątpliwości, ciagle je czuje choc wiem ze jest, sami wiecie że bez żadnej wiedzy byśmy poplyneli za tym kołem błędnym, tylko teraz ciągle atakuje ale muszę to wylapywac ciągle.
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

2 lutego 2016, o 16:12

Czy musisz? Ja myślę że nie. Jesli czujesz że musisz to wciąż skupiasz swoją uwage na tym. Powiedziałbym że nie musisz robić z tym nic. Czy stanie się coś jeśli przestaniesz zwracać uwagę na to kiedy wpadasz w błędne koło. Osobiście uważam że jak nie będziesz na to zwracał uwagi to wyjdziesz z niego tak szybko jak w nie wpadłeś :-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

2 lutego 2016, o 16:44

nathoncex pisze:Z nerwicą i lękami jest tak, że kiedy o nich rozmawiamy to dobrze wiemy, że nie są one niczym groźnym i nam nie zagrażają. Jednak wracają one później, kiedy zostajemy sami z myślami. To oczywiste, że kiedy z kimś o tym rozmawiasz jest lepiej bo twój mózg automatycznie rozumie,że ''to tylko DD'' ''to tylko nerwica'' ''wszystko wokół mnie jest normalnie,więc spokojnie''. Gdy zostajesz sam wszystko wraca bo mózg wystawia cię na próbę. Coś w stylu ''no skoro rozumiesz,że to nic poważnego te stany lękowe i nerwica to mi to teraz udowodnij''. I od nowa zaczynasz się nakręcać bo przecież przed chwilą było dobrze a już nie jest. I to właśnie w tym momencie w którym tak pomyślisz pojawia się lęk. Nerwica i te wszystkie zaburzenia tak właśnie działają. Odwracają twoją uwagę od tego co się dzieje w najprostszy dla nich sposób - lęk, dd, nerwica. Jedyne co musisz zrobić to sam wewnętrznie przestać się nakręcać. Powiedz sam do swojego umysłu ''sory stary, dam sobie radę ze wszystkim i nie musisz mnie nakręcać nerwicą i lękiem. Bez tego też sobie poradzę.'' I zobaczysz, że nawet kiedy zostaniesz sam te myśli i lęki będą mniejsze. Mózg zrozumie jedną rzecz - ''cholera on naprawdę jest silny, więc chyba powoli odpuszczę''.

:si

A ty Snavik swiadomie to sie katujesz albo nawet chyba swiadomie sie katujesz ale nieswiadomie wiesz o tym . Heh jestes jak zyd w pustym sklepie niby fajnie ide sobie cos kupic ale nic na polkach nie ma i wpadasz w furiee
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ